Witam
Moja maszyna nie ma fabrycznie szarpaka do ręcznego rozruchu. Przymierzam się do jego założenia.
Prośba; jak Wam się sprawdza taki rozruch i jakie ewentualnie macie uwagi co do sensu jego montażu?

czasami się przydaje, zwłaszcza jak sprzegło jednokierunkowe szwankuje, albo masz słabe aku!
ps. nie zapomnij dać śrubę od wariatora na klej!

Ori_2, dzięki za opinię i radę
Może ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia, albo rady?

Zdecydowanie warto mieć, zwłaszcza że koszt nie jest jakiś olbrzymi . A potrafi uratować w krytycznych sytuacjach.

Dobrze mieć ale mi się osobiście nigdy jeszcze nie przydał, więc nie jestem do końca pewien czy to jest taki konieczny wymóg .

Ale ani to koszt ani jakaś niewygoda więc nie widzę w ogóle dylematu tutaj.

Ale z drugiej strony po cholerę mieć całkowicie zbędną rzecz ?

czy zbędna? jak dla mnie przydało się wiele razy! sprzęgło rozrusznika ci siada, i co dalej? Inaczej nie odpalisz quada!

Spam!

No właśnie Spam, ale nie czaję po co tyle kont zakładać i pisać po jednym poście.

Możecie Panowie podpowiedzieć, czy jeżeli mój Access 250 nie ma oryginalnie szarpaka, to można go sobie założyć i co jest do tego potrzebne poza oczywiście samym szarpakiem?