Użytkownicy CF Moto,

ponieważ na drugim forum powstała pewna inicjatywa chciałbym ją również przedstawić Wam w tym miejscu, gdyż sukces tej inicjatywy zależy wyłącznie od jak największego wsparcia ze strony WSZYSTKICH użytkowników

Ponieważ działania importera oraz serwisów w Polsce budzą u nas różne negatywne odczucia, przyszło mi do głowy rozwiązanie które przynajmniej dostarcza jeszcze jednej szansy dla wszystkich miłośników CFki oraz tych z nas którzy w jakiś sposób są z czegoś nie zadowoleni.

Proponuje następujące rozwiązanie:

Napiszemy pismo do ATV Sweden pod którym podpiszą się wszystkie zainteresowane osoby ze wskazaniem postów na obu forach quadowych, które poruszają określone problemy.

W piśmie zawrzemy:
1. Uwagi na temat działania przeważającej większości serwisów i wyrazimy zakłopotanie że jako posiadacze pojazdów CF nie mamy właściwie szans na prawidłową i bezpieczną z punktu widzenia gwarancji obsługę pojazdów - wymienimy też te serwisy które zasługują na pochwałę - z tego co pamiętam z naszego postu mamy takie zaledwie dwa.
2. Uwagi na temat uznawania gwarancji w kontekście wątpliwej jakości serwisów - przypadek Wojtka, Roberta wraz z dokumentacją
3. Uwagi do działania Importera który w naszej opinii nie podejmuje działań mających na celu poprawę jakości serwisowej produktów i wybiera serwisantów z przysłowiowej łapanki

Na zakończenie dołożyłbym jakieś blabla o tym jak dla nas jest ważna renoma tej marki, że chcielibyśmy mieć możliwość otrzymywać odpowiednie świadczenia w zamian za jakby nie było wcale nie najtańszego Quada.
Dobrze by było oczywiście załączyć np. wspomnianą opinię rzeczoznawcy oraz odpowiedź gwaranta. JA opisałbym wraz z zdjęciami mój piękny silnik upaprany silikonem w miejscach gdzie tego silikonu nigdy nie powinno być.

Napisałbym to po angielsku/polsku i wysłał do ATV Sweden i do wiadomości Importera
Napisałbym również że oczekujemy odpowiedzi a w przypadku jej braku postaramy się całą sprawę nagłośnić w mediach.

Zależnie od odpowiedzi sprawę poprowadzilibyśmy dalej lub oczekiwalibyśmy jakiś czas na działania (można napisać że dajemy np. 1-2 miesiące na poprawę jak nie będzie to do mediów)

Uważam że powinniśmy w końcu coś zrobić a nie wyżalać swoje smutki i patrzeć jak nas dymają.
Dlaczego się zaangażowałem pomimo ze mój Quad chodzi i nie mam problemów? bo wkurzyła mnie sprawa silikonu i dała mi do myślenia co by było gdyby w wyniku zatarcia silnika przez silikon gwarant napisał?, że sam sobie rozbierałem silnik? tak coś czuje...

To dotyczy każdego z nas, nawet tych którzy mają sprzęt działający poprawnie. Niestety jak pokazują przypadki wszystko jest dobrze do puki nie musisz coś reklamować.

Jeśli chcemy zrobić porządek z rynkiem usług w tym kraju to trzeba go robić a nie liczyć że zrobi się sam


Co o tym sądzicie? proszę odpisujcie gdyż to ma sens wyłącznie wówczas kiedy będzie nas co najmniej kilkanaście- kilkadziesiąt osób. Przeczytanie posta nie załatwia sprawy musimy znać Waszą opinię oraz uwagi - każda możę być cenna.

Proponuję też zawrzeć w tym piśmie informacje, żeby za podstawowy przegląd ujednolicić cenę.
Niestety jeden krzyczy 450 zł z olejem i filtrami, drugi 300 zł a 3 liczy 450 zł za przegląd podstawowy + oleje + filtry i robi się 1000 zł.

z tym, się nie zgodzę - od tego jest wolny rynek żeby każdy miał prawo do ustalania ceny jak chce

Więc i wolny rynek pozwala na to, żeby każdy przeglądy wykonywał "jak chce"

Łukasz..nieraz się zastanawiam czemu mają służyć Twoje komentarze ? Bo jak masz głupio komentować to lepiej nic nie pisz.

Odpowiadając na twoje pytanie - niech robi jak chce byle zgodnie z "serwisówką".
Nie interesuje mnie jaki olej wleją, ile to będzie trwać, zrozumiem nawet jak ktoś jest niechlujem, ale nie rozumiem że ktoś ma np. ustawić zawory bo tak wygląda z planu serwisowego i tego nie robi bo następny serwis stwierdza że nikt nie zdejmował dekla.

To jest właśnie wolny rynek.
Można nawet powiedzieć wolna amerykanka.

na PW

Wspólnie z kolegą spotkał nas też ten problem.A mianowicie -koledze 2 dni po gwarancji,gdzie wcześniej quad stał 2 tygodnie zatarł się silnik...
Mój CF też jest kilka dni po gwarancji-a mam zgłoszone i nie zrealizowane przez importera naprawy dotyczące akcji serwisowej oraz pompa hamulcowa,nie działający licznik .
Chciałbym aby w piśmie znalazła się także informacja dotycząca braku dostępności części zamiennych nawet tych podstawowych
to tyle po krótce,ale jak zacznie być realizowane pismo opiszę w szczegółach info

Witam mam pytanie co do listu czy został wysłany i czy dali odpowiedz ja napisałem do nich w sprawie gwarancji dlaczego w Polsce jest 2 letnia a np w Norwegi maja 3 lata gwarancji i czekam na odpowiedz

Dostałeś jakąś odpowiedz?

Witam wszystkich zainteresowanych tym tematem,

Nie będę nikogo "odwodził" od pomysłu napisania pisma do ATV Sweden, a być może nawet dołączę do tego grona. Jednak już wyjaśniam co się naprawdę dzieje i z kim macie do czynienia (nie mogę napisać wszystkiego co bym chciał, aby nie zostać pozwanym do Sądu przez właścicieli ATV Sweden Polska - bo macie/mamy do czynienia z tego typu ludźmi).
Nie jest to w tej chwili zemsta z mojej strony (już rany trochę się zagoiły) i pewnie nigdy bym się na ten temat nie wypowiedział gdyby nie post, który tu znalazłem.
A teraz opisuję pokrótce sytuację.

Przez pewien czas byłem oficjalnym przedstawicielem CFMOTO z ramienia ATV Sweden Polska. Nie będę pisał ile quadów tej marki sprzedałem/serwisowałem gdyż nie ma to znaczenia.
W momencie kiedy poprosiłem, po pewnym okresie współpracy, o pomoc w zakresie przeszkolenia dot. serwisu rozpętało się piekło. Prosiłem się o to przez ponad 2 miesiące. Przedstawiciele ATV Sweden Polska robili mnie przez parę miesięcy "w bolka", już jechali, już byli w drodze i nigdy nie dojechali. Przeszkolenie gwarantowała mi umowa.
Nie mogąc się porozumieć się ze swoim opiekunem napisałem do właściciela ATV Sweden Polska maila, ze skargą - nic. W końcu udało porozmawiać się mi z Nim telefonicznie, jak zwykle nie miał czasu na dłuższą rozmowę i obiecał mi, że się odezwie w tej sprawie, minął tydzień i nic !
Teraz wiem, że popełniłem błąd i tak jak Wy "poskarżyłem" się po angielsku (telefonicznie) do ATV Sweden w Szwecji i to był mój błąd. W czasie rozmowy na samym początku rozmowy (rozmawiałem z dyr. generalnym ATV Sweden w Szwecji) usłyszałem "my dear friend ...." i tu padło nazwisko i imię właściciela ATV Sweden Polska - zrozumiałem, że to koledzy i nie potrzebnie zadzwoniłem. Dowiedziałem się też, że ATV Sweden Polska to zupełnie niezależna jednostka i nikt nie ma wpływu na ich działania, a polski wlaściciel jest "bogiem". Jednak informację o naszej rozmowie mu przekazał.

Dzień to tej rozmowie przyjeżdża do mnie sam właściciel i zaraz po wyjściu z samochodu stwierdza "pan jest do odstrzału jako nasz przedstawiciel". Powinienem go w tym momencie wyprosić, jednak chciałem się czegoś bliżej dowiedzieć. Nie spodobał mu się mój serwis i jego lokalizacja, chociaż wcześniej był przedstawiciel i stwierdził, że wszystko jest ok. Wyprosiłem go dopiero w momencie kiedy usłyszałem "może i pan potrafi naprawiać te quady, ale nie ważne jest co kto ma w głowie tylko ile ma w portfelu".
Nie będę dalej cytował jego zdań na temat działania firmy ATV Sweden aby nie zostać oskarżonym o mówienie nieprawdy ale całość przedstawia się następująco (mając również na uwadze wcześniejsze rozmowy z handlowcami i głównym serwisantem):

1. quady CFMOTO mają stać i być serwisowane przeszklonych salonach, tak aby klienci wiedzieli dlaczego dużo płacą np. za 1-szy przegląd - najważniejszy jest wizerunek,
2. jakość serwisu ich nie obchodzi gdyż to indywidualna sprawa przedstawiciela jak i za ile to robi,
3. najważniejsza jest stawka godzinowa, która jest odgórnie narzucona,
4. aby cokolwiek wymienić na gwarancji to "masakra", procedura jest taka, że lepiej tego unikać

Mógłbym tak długo wymieniać ale podsumowanie jest banalnie proste, macie do czynienia z ludźmi, którzy są niereformowalni, dla których liczy się tylko kasa, kasa i jeszcze raz kasa.
Umowa dealerska i serwisowa jest tak sformułowana, że ewentualne pretensje można kierować tylko do serwisu, a ATV Sweden umywa od tego ręce o ile tylko ma zysk z dealera.
Sam osobiście robiłem przeglądy CFMOTO po 1-szym przeglądzie w innym serwisie, gdzie należy zrobić szereg czynności/sprawdzeń a nawet nie był otwierany filtr powietrza - ważne jest, że quad stał w serwisie np. 3-4 godziny i 500 się należy.

Dodatkowym felerem tej całej sprawy jest fakt, że generalnie gwarancja na quady jest "pseudo gwarancją" nie tylko w ATV Sweden. Gwarancji nie podlega instalacja elektryczna, akumulator, zawieszenie, plastiki itd. - czy co tak naprawdę pozostaje - ewentualnie silnik np. zatarcie. Jenak udowodnienie, że silnik zatarł się "sam z siebie" bo np. był złej jakości jest potwornie trudne. Importer natychmiast znajdzie 10 powodów z winy użytkownika. Mając jeszcze na uwadze fakt, że jest to firma mająca prawników oraz powyżej opisane podejście to sprawy, szanse indywidualnego klienta są co najmniej marne.

Opisałem to wszystko nie po to aby kogokolwiek zniechęcić do działania tylko po to aby dać ogólny pogląd z kim mamy do czynienia i jeśli nadal będą chętni aby działać chętnie się przyłączę.
Poddaję tylko pod rozwagę, że samo pisanie niewiele da. Uważam, że należałoby spotkać się się w większym gronie osób zainteresowanych i sprawę oraz ewentualne sposoby działania omówić.

Pozdrawiam

Masakra! Mam nowego cf 500, zastanawiam się czy w ogóle jechać na pierwszy przegląd czy samemu nie wymienić oleju z filtrem

W tym przypadku trudno jest radzić bo każdy musi podjąć własną decyzję.
Są użytkownicy, którzy korzystają z przeglądów gwarancyjnych aby "mieć jakąkolwiek ochronę", inni korzystają raz (właśnie z pierwszego przeglądu) i na tym kończą, są też tacy, którzy idą do końca.
Moim skromnym zdaniem (podkreślam moim !) jeśli nie masz zamiaru korzystać z autoryzowanych serwisów/przeglądów na dłuższą metę to szkoda pieniędzy i na ten pierwszy raz. Jest to podstawowy przegląd (najprostszy) i można zaoszczędzić kilkaset złotych - tylko wtedy nie ma już powrotu do gwarancji ("pseudo" - jak pisałem wcześniej).

Skoro serwisy nas dymają....
Przy CF 500 -zrobić pierwszy na 100 km, odblokować go , potem licznik "off" gdzieś przy 400 km na blacie i jeździć. Dobić tak mp do tysiaka. Oczywiście zmieniając sobie olej w tym czasie z raz , nawet bez ruszania filtra.
Co ma się wysrać to w ciągu tysiaka km powinno wyjść . Potem olać serwis. I tyle.

Sam osobiście słyszałem, jak Pan z serwisu ASO powiedział, że przy zmianie oleju w CF Moto 800 nie ma żadnej procedury i wymienia się normalnie. Dziwne tylko, że nawet w karcie gwarancyjnej jest zapis skierowany właśnie do serwisu jak trzeba wymieniać olej w CF Moto 800

Oczywiście skutek był taki, że wlano nieco ponad 3 litry oleju a silnik się zatarł.