paulus71 napisał(a):
kawa pali olej stara czy nowa???? kto takie bzdury rozpowiada????
Bzdury? Kumpel dolewa co wyjazd olej bo mu przepala.
Ty nie dolewałeś? Bedyś nie dolewał? Z tego co pamiętam to wspomniał chyba o 4 czy 6 litrach oleju wlanych na Maroko.
Nie trzeba było wymieniać bo i po co skoro kawa spaliła
Robsson napisał(a):
Łukasz móglbys napisac kilka słów konkretnego porównania ze swoich jazd między X8 a outem.
Co tu porównywać. Out jest zwinniejszy, szybszy, ma lepsze zawieszenie, wspomaganie, moc, prześwit i jakość wykonania jest zdecydowanie lepsza.
X8 ma słaby zawias po 3 tyś km (praktycznie do wywalenia (chodzi o amory bo reszta jest ok)), brak nawet głupich kalamitek, skręca jak tir w zestawie tandem. Ale za to jest wygodny, bardzo dobrze wygląda, dobrze się prowadzi, dwie osoby jadą bez problemu, pakowny, bezawaryjny (powieszą mnie za to niektórzy
) dobrze wyposażony fabrycznie i ma bardzo dobrą cenę.
Do "delikatnej" ale i też "hardkorowej" turystyki nadają się obydwa chociaż z przewagą dla Outa bo chociażby wspomaganie ma tu ogromny plus. Jazda przez dziesiąt km w rzece w skalistym korycie to udręka dla rąk i sprzętu.
Widzę spore różnice i w jeździe i w jakości wykonania między jednym i drugim ale i CF ma swoje plusy i minusy i BRP tak samo. To dobre sprzęty ale czy różnica dwukrotna ma sens? Na to każdy odpowiedzieć musi sobie sam
No i X8 nie nadaje się do błota bo to każdy wie bo po pierwsze waga, po drugie lichy prześwit, po trzecie fabryczne opony nie nadają się do błota, po czwarte sondy lambda mogą zdechnąć od wody.
Out lepiej znosi wodę na pewno ale też trzeba go do tego przygotować. Ja quadów nie topię bo mnie to nie kręci więc może i dlatego ich żywotność u mnie jest zdecydowanie dłuższa
dbam jak należy (tak mi się wydaje) to i sprzęt odwdzięcza się bezawaryjnością (tfu! nie chce krakać) .