Dużo pozytywnych opinii tutaj przeczytałem więc ciekaw jestem Waszych przebiegów na Cf-kach oraz osoby z rekordem.
Proszę wpisujecie przebiegi oraz to co musieliście w nich zrobić (z grubsza oczywiście) co jest ich największą bolączką... bo zalety już znam.

Witam,

przebieg całe 930 km
naprawy - regulacja skrzyni biegów i nadal walczę

Pozdrawiam

1900 km
Silniczek wentylatora
Hamulec tylny
zalacznik napędu 4x4
i przebite lewe kolo )

ponad 2000 od dłuższego czasu nie rośnie. jeden dzwon (wymiana całego szkieletu itd...... ) sporo "koziołków" no i dalej odpala

3800km.
wymiana rozrusznika,klocki hamulcowe przód,

3350

Nieszczelność w połączeniu kolektora wydechowego z tłumikiem nad skrzynią pasową (może powodować nierówną pracę i gaśnięcie), dorobiona tulejka.
Załączanie przedniego mostu poprzez diff-locka - od przebiegu 30 km zostawiłem tak, opisane w innych postach.
Początkowo problem z odpowietrznikiem zbiornika, jeśli quad zgaśnie to nie panikować, tylko odkręcić korek, poczekać chwilę a potem jechać. Ostatnio to zdarzyło się to po długim przestoju (nie jeździłem miesiąc), a quad był zatankowany pod korek.

Quad dopieszczony, ciągle wymieniam oleje, czyszczę filtr powietrza, sprawdzam zawory, smarowanie kalamitek (likwidujące luz tylnych wahaczy), Zero luzów w zawieszeniu, nie bierze oleju w silniku, ani płynu chłodzącego.

Jazda zdecydowanie rekreacyjna, zero hardcore'u, nigdy nie był w wodzie powyżej podnóżków, w nic nigdy nie uderzyłem.

2300km wymienialem regulator napiecia ponieważ padl,uszczelnialem wiatrak chlodnicy bo jest kiepsko zabezpieczony i po nadmiarze wody przestal pracowac,oraz wymienilem akumulator na samym poczatku bo go szlak trafil.Pozatym jest okej standartowe przeglady przed jazda.......jak narazie mysle ze niejest zle biorac pod uwage ze nieomijam blotka i gorek.............

Coś zapomniany post.
Jestem ciekawy Waszych przebiegów.
U mnie wybiło na liczniku 5700km od Lutego 2008 r.

Moja CF-ka ma w tej chwili 1800km a miałem kłopoty z:
- problem z załączeniem blokady przedniego mostu (uszkodzona listwa zębata)
- naprawa wentylatora chłodnicy
- naprawa wciągarki
- wydmuchane uszczelnienie tłumika nad przekładnią pasową
- wycieki oleju z przedniego mostu
- problemy ze stacyjką (rozłącza zapłon w czasie jazdy)
- naprawa rozrusznika
- wymiana klocków hamulcowych przód
- Prawdo podobnie przestawiony rozrząd (głośna praca silnika i spadek mocy)
Mimo wszystko uważam, że to świetny sprzęt (oczywiście dla tych, którzy lubią pogrzebać przy maszynie).

Zrobiłem 1200 w samą zimę hehe

Co padło na pewno?
Aku

A tak to same drobiazgi typu światło stopu, "ręczny" bezpiecznik zapłonu,mocowanie zbiorniczka płynu hamulcowego (wyciśnięte przez śnieg) ,mocowanie pługa, ale to inny temat (złe rozwiązanie) zerwana linka wyciągarki

Ale i tak jestem mega zadowolony

Pzdr

witam
u mnie przygoda z CF zakonczyla się na przebiegu ok 3500 km, Teraz jest Grizzly 700 ale CF poszla do kumpla. Sprzęt jest ok awaryjnosc do przezycia ale troszke za malo mocy (ja glownie cross country).

a przy którym quadzie nie trzeba grzebać ?

Witam kolegów ja mam już przejechane 3700km i wymieniłem w nim już wiele rzeczy mianowicie; wentylator chłodnicy ,automat rozrusznika,klocki już 3razy ale ja tu mam góry dookoła to jest normalne ,tulejki w wachaczach tył,tulejki w amortyzatorach z przodu,uleciało mocowanie tłumika z tyłu,wały napedowe krzyzaki wszystkie 4ry koszt 600zł czeka mnie jeszcze rosrusznik bo już piska,wymieniłem zbiorniczek na płyn hamulcowy bo się rozleciał no i niedawno wymieniłem opony w sumie przez rok dołorzyłem pond 2500zł no i mojej roboty w cholere.ale jestem zadowolony jak na chinolka inni też naprawiaja firmówki tylko nic niemówia pozdrawiam Darecki .http://www.dareckicf500.jpg.pl/

To słabo się staracie ja mam już 7200 km i cały czas rosnie a z prac to światło stop , most przedni rozwaliłem niestety i teraz krzyżaki dwa zmieniałem . Wentylator chłodnicy uszczelniałem prowizorycznie i oczywiscie uszczelniałem silnik napędu 4x4 i to wszystko co robiłem a w sumie jestem bardzo zadowolony z quada.

a te wszystkie uszkodzenia które wymieniliśmy to tak samo z siebie czy głównie z Wasze winy??