ali20
Rejestracja: 07.01.2009 19:25 Posty: 175 Miejscowość: Piotrków I okolice
Quad: Miś700
Poprzednie quady: Cf500
|
Wysłany: 14.09.2009 21:28
hamulec postojowy
Witam.Mam problem z hamulcem postojowym otóż działa ale strasznie kiepsko....z górki leci jak szalony...podciągnąłem linkę aż ciężko pioruna zaciągnąć ale dalej nic....klocki jak nowe... Problem pewnie tkwi w tym mechanizmie ze sprężną.Podejżewam że za wysoko podszedł a linka już na tyle nie potrafi zaciągnąć. Zdejmował ktoś ten zacisk bo nie mam pomysłu jak go zdjąć.Zastanawiam się już czy nie trzeba czasem wału rozpiąć.....
|
wodzu_wo
Rejestracja: 21.02.2008 18:37 Posty: 593 Miejscowość: Mazowieckie
Quad: 4X4
|
Wysłany: 15.09.2009 07:16
Re: hamulec postojowy
Żeby ten zacisk zdjąć to tak jak wspomniałeś właśnie trzeba odkręcić jedną stronę wału od strony tarczy hamulcowej i zacisk zdemontujesz wraz z tarczą hamulcową.
|
ali20
Rejestracja: 07.01.2009 19:25 Posty: 175 Miejscowość: Piotrków I okolice
Quad: Miś700
Poprzednie quady: Cf500
|
Wysłany: 15.09.2009 13:31
Re: hamulec postojowy
TO ZOSTAWIAM to do nastepnego przegladu w Popowie ,zwyczajnie nie chce mi się tego odkręcać a pięniądze i tak biorą więc niech robią.
|
papuga
Rejestracja: 01.04.2009 08:57 Posty: 443 Miejscowość: Chełm
Quad: myślę :)
Poprzednie quady: była czarna bestia XP 850; był czarny SP 500 efi; był CF Moto 500
|
Wysłany: 18.09.2009 10:58
Re: hamulec postojowy
ali20 też tak postąpiłem jak Ty na początku "kupiłem nowy sprzęt dla gwarancji a nie jakieś tam zajeżdżone Grizzly". Był to CF Moto 500 pierwszy mój gad. Taka rewelacja na początku aż tu z biegiem kilometrów ok 300 zaczęły się drobne problemy a to czujniki, a to termostat, a to niedziałający wentylator chłodnicy, bardzo kiepskie hamulce, problemy ze zmianą biegów (to była męczarnia) przestawiony samoczynnie rozrząd, luzy jak cholera z tyłu na wahaczach, zapieczone kalamitki, coś się rozleciało w skrzyni biegów (w serwisie mówili, że to wada fabryczna i któryś z kolei przypadek), woda w lampach itp. kurcze cały czas coś trzeba było grzebać!! Drobne to drobne ale złośliwe. Zrobiłem ok1200 km i się pozbyłem, choć dużo się na nim i przy nim nauczyłem!! Na Grizzly mnie nie stać i kupiłem "prawie nówkę" Polarisa Sportsmana 500 HO EFI z sytemem kontroli zjazdu i systemem hamowania silnikiem i uwierz mi to zupełnie inny świat, zupełnie inna bajka!! Moc, przyśpieszenie, pewność pokonywania terenu. Quad a quad to jest różnica. W ciągu 3 mc zrobiłem 2100 KM na szutrach i w trenie. Teren to bagna woda itp. (po asfalcie nie jeżdżę) i dosłownie nic się nie dotykałem, nic się nie dzieje. Oczywiście pełen serwis. Wymiana oleju, oleju w mostach i filtry. Sprzęt sprawuje się wyśmienicie. Absolutnie nie pisze tego złośliwie ale porównawczo, twierdząc że można naprawdę kupić dobrego używanego quada a nie koniecznie zajeżdżone!!! i pozdrawiam
|