u mnie badanie jak samochodu, 100zł
pozdrawiam

Ja jak kupiłem takiego quada jak Ty to tylko go widziałem na zdjęciach jak mi go kurier przywiózł to pierwsze rozczarowanie że nie zapalił ale po kilku godzinach doszedłem że brak iskry kolejne rozczarowanie to przedni napęd i tu gdyby nie kolega: Andrzej CECTEK oraz PPGmaik którzy z laika zrobili eksperta od przedniego mostu to bym nic nie zrobił i tu wielki ukłon w ich stronę. O czasu gdy kupiłem quada miał w tedy 500km (2letni quad:) zrobiłem 1700km okazało się że w książce serwisowej jest wpis o wymianie licznika na nowy czyli brak dokładnych danych a pod naklejką z logo CF Moto znalazłem ślad po naklejce wypożyczalni. Do tej pory wymieniłem tylne łożyska oraz simeringi na osi, simeringi w tylnym moście bo się olej puścił odrazu wymieniłem łożyska żeby tam już nie zaglądać, zmieniłem fajkę na wodoodporną i kabel zapłonowy bo oryginalny jest kiepski, wybite mam poduszki od uchwytów trzymających silnik, zauważyłem że mam spawany przedni wał który jest krzywy, znowu powrócił problem z przednim mostem jaka przyczyna jeszcze nie wiem.
Podsumowując quad się boi wody i błota, łożyska i simeringi kupuj w normalnym sklepie bo chińskie do dupy, drążki kierownicze moment i znowu wymiana przy ostrej jeździe. Najbardziej irytuje jak chcę ostro ruszyć a tu pasek zaczyna jęczeć że aż uszy więdną. Jak lubisz grzebać to go sobie naprawisz sam jak nie to sprzedaj i kup coś innego. Mnie powoli ochota do jazdy odchodzi jak go widzę

Witam,

chyba wiem jak się czujesz. Ja szybko sprzedałem CF Moto i kupiłem Kymco 500 i jestem bardzo zadowolony
Kymco było używane 3 letnie z przebiegiem 1700 km, ja przejechałem kolejne 1500 i nic się nie popsuło.
Wszystko pracuję rewelacyjnie

Pozdrawiam

Zaglądam tu czasami z nadzieją że kiedyś będzie tu pusto,niestety płonne te nadzieje.Dopóki ludziska będą robić zakupy w castoramach i innych biedronkach,dopóty deeelerzy chińskiego gó... omyłkowo zwanym ATV będa czarować kolejne ofiary.Co ciekawe,to ceny CF NAPRAW,i innych tego typu już nie tak bardzo odstają od markowych.Jest oczywistym,że w prawie nowym sprzecie,jeśli występują błahe awarie-np światła,nie włancza napędu,simeringi itp-to trzeba od razu od tego uciekać,bo za chwile będzie tylko gorzej-jak kolega-2400 w plecy.2400 to prawie połowa ceny mojego 12 letniego (12 tyś km) gada,i teraz dopiero mały wyciek na simeringu.W niektórych tematach tego forum wiele osób,posiadaczy (nieszczęsnych) tego czegoś,aż krzyczy-NIE KUPUJCIE TEGO GÓ....I dalej nie dociera.Niech sobie każdy przyszły,nieszczęsny posiadacz tego czegoś weżmie to do serca,a opinie że jeżdże i nie narzekam to dzieciom w przedszkolu.

I tu zaczynasz obrażać mnie i innych posiadaczy, jak to piszesz chińskiego g...a omyłkowo zwanego ATV. Śledzę całe forum i nie ma sprzętu który by się nie psuł, wystarczy wejść w zakładkę WARSZTAT. I zaraz na początku a to problem z wentylatorem, a to brak iskry, wyciek płynu itd, itd. Wszystko to sprzęty za ładną kasę i tzw markowe. A że kolega wtopił niezłą kasę w remont chińczyka to niestety trafił na nieuczciwego sprzedawcę który najpierw zakatował sprzęt a potem się go pozbył. Historii quada nie znamy i trudno powiedzieć czy padł z winy, że to chińskie wykonanie czy z winy nieodpowiedniego użytkowania przez poprzedniego właściciela. Ja mam chiński sprzęt i jestem z niego mega zadowolony, przejechane ponad 3000 km i wymieniony tylko simering i uszczelniony wentylator. Sprzęt użytkowany w każdym terenie piasek, błoto, woda może nie po kierownik ale po siedzenie dość często. Także kolego nie pisz że to gó..o bo to samo można napisać o Twoim sprzęcie wystarczy przejrzeć forum i można znaleźć parę błahych usterek tych maszyn.

Ja też mam CF Moto mam 9 tys przebiegu i też jestem zadowolony i nic strasznego mi się nie wydarzyło tylko części eksploatacyjne , a użytkowany z firmowymi sprzetami i też firmowe nie są bezawaryjne !!!! a róznica w częściach jest czasami kolosalna.

Powiem tak,nie było moim zamiarem nikogo obrażac,a jedynie nakłonić ostrzejszymi słowami,ewentualnych "zastanawiających się" do nie wyrządzania sobie krzywdy.Śledze forum i widze że pewnych zachowań nie da się zmienić,a już grzech główny to zachwalanie swego z pernamentnym pomijaniem wad.Też ten grzech popełniam czasami,co nie zmienia faktu że nigdy chińszczyzna nie była i jak na razie nie jest nawet w pobliżu markowego sprzętu.Są usterki i są buble.I nawet nie chodzi mi tu o ceny,jeżdże quadem powiedzmy za pół darmo i jestem świadom że mi się udało, bo w tym przebiegu i wieku powinien to już być złom.Ale znajomy ma tegoż właśnie szwedzkiego chińczyka,kupił nowego, i po pierwszych zachwytach zniknął z horyzontu,przepadł,nie chce nawet mówić co się stało.Nowy sprzęt i dup. Jak myślisz ile markowych się rozlatuje w pierwszym 1000km a ile chińczyków?Już sama propaganda deeelerów,bardzo żle świadczy o tym sprzęcie i zamiarach ich samych.Skąd niby pojawiają się pytania -czy ATV SWEDEN to szwedzki jest? Jak myślisz kto tych ludzi tak oszukuje?ilu przyszłych klientów zapytało na forum ,poszukało w internecie? a ilu nigdzie nie pytało tylko zawierzyło deeelerowi?

Panowie piszecie o CF Moto 500 więc może i macie rację ale 300 to tania zabawka dla dzieci
Sam się zrobiłem w jajo z tym szwedzkim quadem, a jaki zdziwiony byłem jak się dowiedziałem że Szwedzi mają skośne oczy

-- dodano 15.08.2010 20:23 --

Wczoraj złapałem kapcia i z niecierpliwością czekam jutra bo zastanawia mnie czy mi tą chińską oponę skleją