Na kolanku przy cylindrze też coś takiego jest,wężyk na końcu nie jest zaślepiony.

też pytałem ale nie uzyskałem odpowiedzi. Z przodu zaraz za wyjściem od silnika też takie coś masz i wężyk idzie to takiej "beczułki" nad kołem po lewo. Prawdopodobnie coś związanego ze spalinami. Jakiś filtr a może powietrze się tędy dostaje aby spaliny wypalić albo żeby szybciej szły. U mnie wężyk też niczym nie jest zakończony. Ponoć można to wyrzucić i nie się nie będzie dziać ale wolę nie ryzować bo i tak kolejny problem to już nie dla mnie

Podobno jakiś eko-sreko gadżet - jak pisze Darekp , który nie wpływa wg mnie na prace silnika. Można śmiało wywalić i zaślepić. Ja nie mam żadnego z nich i silnik chodzi.

To jest zawór recyrkulacji spalin , wysyła cześć spalin do ponownego przepalenia w komorze spalania , jak koledzy wyżej piszą - można zaślepić a nawet rzekłbym trzeba

mycha1236 tylko wytłumacz jak on to robi? Ten "zawór" - wysyła spaliny.
Bo ten dzyndzel na kolanku - z niego idzie gumowy wąż do jakiegoś pseudo zaworka przy/nad kolem lewym przednim a stamtąd nie wraca nigdzie do cylindra ani wydechu, a taki sam wężyk od tego drugiego dzyndzla na tłumiku u mnie od nowości był puszczony luzem z tyłu za silnik i do niczego nie podpięty.... To pic na wodę wg mnie a nie EGR w faktycznej postaci/funkci

Ja bym się tym nie przejmował.U mnie jak się mocno rozgrzał wydech i to ustrojstwo z tyłu,to z racji tego,że jest to najbliższa gorąca część przy snorklu,to wytopiła mi oryginalny wylot powietrza ze skrzyni pasowej.Od razu to badziewie wyciąłem i zaspawałem i mam spokój.Snorkel zrobiłem z nierdzewki i jest gicio.

Mhm, w takim razie faktycznie pseudo egr bo jak z zaworu idzie w powietrze to nie spełnia żadnej funkcji , kiedyś w skuterze miałem coś niemalże identycznego tylko ze rurka idąca z tego zaworu szła do kolektora ssącego , nie mam pojęcia jaka pełni funkcje tutaj w moim X7 nie ma takiego ustrojstwa.
Jak dobrze pamiętam w środku jest blaszany języczek który pod wysokim ciśnieniem spalin się otwiera i upuszcza cześć spalin , ale dlaczego to nie jest nigdzie doprowadzone nie mam pojęcia.

bo sami nie wiedzieli gdzie to podpiąć więc dali sobie spokój....

a na serio

bo im było szkoda kasy na dłuższy wężyk

siemka, ja u siebie wyciełem flexem ten szajs, śrubę wkręciłem, spawnełem i gitara. Z tym że ja miałem 2 takie ustrojstwa. Ale przyznam że po uszczelnieniu całego tłumika temperatura się zmieniła, kolanko było czerwone przy jeździe powyżej 60kmh, jak zatrzymałem się bo chciałem zdjęcie zrobić to temperatura spadła do normalnej wartości
następnie tłumik właściwy ( grucha) wypaliła się jak nigdy od temperatury i przy kolejnej jeździe było już normalnie, ciszej
mam ten szajs rozebrany, dodam zdjęcia jak będe miał czas.