Witam wszystkich od jakiegoś czasu posiadam cf 500 long 2014r. Jak na razie jestem zadowolony ale zaraz zacznie się pora gdy będzie dużo wody i błota i chciał bym trochę go przygotować bo słyszałem ze można je topić w miarę mocno. Mam już dodane dystanse do kół wiec jest stabilny podniosłem go maksymalnie na amorach (minus ze jest strasznie mieki). Wymieniony gaźnik na jakiś inny ale to już poprzedni właściciel zrobił. Ma ktoś może większe doświadczenie w przeróbkach wiec czekam na dobre rady pozdrawiam.

jest sporo, a co chcesz wiedzieć?

dystanse??? czy do quadów przeprawowych trzeba? no chyba, aby bardziej utknąć w koleinie. Ja coś modowałem więc moge napisać w punktach - tylko co chcesz wiedzieć.

propo gaźnika, że byl wymieniony - najlepsze co w tym quadzie można zrobić. Już nie pytam czemu poprzedni właściciel go wymienił.

Quada trzeba modyfikować pod własne potrzeby i dystanse mają jak najbardziej sens na trawersy.
Wyprowadź snorke - 2 od CVT, 1 od airboxa, koniecznie też odpowietrzenia dyfrów - przedłuż wężyki i daj pod owiewkę licznika lub załóż harmonijki, odpowietrzenie gaźnika wyprowadź też pod owiewkę licznika.
Obsilikonuj airboxa jeśli nie jest do końca szczelny.
Niektórzy wyrzucają chłodnice na górę aby się nie syfiła i wiatraczek od wody nie padł, inni wiatraczek uszczelniają (ale czy to ma sens?) jeszcze inni nic z tym nie robią.
Załóż Zille 26

Dystanse były dane po to żeby nie był wywrotka a jest to minus tego quada gaźnik wystawiony był inny żeby lepiej się zbierał i daje sporo bo ma buta od razu a nie jak w oryginale.
Robson dałeś sporo rad tylko moja wiedza o quadach jest znikoma i większości nie rozumiem niestety .

-- dodano 23.01.2017 20:39 --

Tak więc zacząłem troszkę rozbierać skorupe w mojej maszynie i zastanawia mnie jedna sprawa mam wystawiony gaźnik FLAT CR i wychodzą z niego przewody przezroczyste które leżą sobie na silniku nie będzie to przeszkadzało przy topieniu maszyny bo nie wiem do czego one służą bo przelew jest jeden od dołu jak myślicie?

CF 500 i topienie , troszke nie ta bajka, ale jak wyrobisz mięśnie to potem z quadem przystosowanym fabrycznie do topienia bedziesz miał wrażenie, ze jeżdzisz po równym.

Do topienia to jest łódź podwodna a do pływania łódka albo kajak.

Panowie prosiłem o rady a nie chamskie komentarze wiem że on nie jest do tego przystosowany technicznie i chce trochę go przygotować żeby mu się nic nie działo nie będę całego topil jestem świadomy co to za maszyna ale nie chce żeby coś się zepsuło więc proszę tylko o dobre rady a nie głupie uwagi.

Nie słuchaj ich, to amatorzy ...nie mają pojęcia o czym piszą
CFkę spokojnie niedużym kosztem, jedynie trochę pracy, da się zrobić żeby mogła po korek w zbiorniku zanurzać.
Gdyby quady same z siebie pływały - unosiły się nad wodą to snorkel byłby panaceum na wszystko i wtedy żaden quad z kominem by się nie utopił, a się topią.
Owszem CFka to ciężki kloc i tak jak lekkiego quada da się "uratować gdy woda jest za głęboka (na tyle jednak płytka żeby jeżdziec dał rade w niej stać) z niego schodząc i najwyżej musimy mu lekko pomóc unieść się nad wodą, tak CFka gdy za głęboko będzie pójdzie jak przysłowiowy kamień w wodę.
Ale w "znanej" wodzie spokojnie można się potaplać zalewając siedzenie czy maskę z przodu i nic jej nie będzie.

Pisek
Zgadzam się z Robsson ze ze mnie amator, tymbardziej, ze ostatnia jazda byla po lodzie, wiec jesli chodzo bloto to slabo bylo. Ale ja napisalem Ci prawde, zadne chamstwo, poprostu cf500 to ciezka maszyna, ktora pojdzie zawsze po dnie, wiec tarmoszac taki Sprzęt miesnie sobie wyrobisz, a poznej przesiadajac się np na gryzzlaka, w ktorym nie trzeba nic robic pod bloto, chyba ze jako lodz podwodna to kominy I odpowietrzenia, to bedziesz jezdzil jak po rownym.

Hehe, wiadomo że amator z Ciebie, zwłaszcza zielony jesteś w drapkach, podobno
Ale na poważnie teraz.
Robert ale jaki quad z kierownikiem na grzbiecie bez modyfikacji (boje, sroje) będzie pływał?
Z CFką oprócz wagi jest jeszcze jeden kłopot - konkretnie z longiem. Praktycznie nie da się zadrzeć nosa w wodzie żeby "poprawić" głębokość brodzenia.
Dla mnie CFka 500 z pewnością to nie jest quad do błota. Ale w wodę jak wyżej pisałem można się pobawić. W sensie, że da się pozabezpieczać wszystko żeby sobie jak kogoś to kręci dupę na siedzeniu zmoczyć (jak się nie ustanie )
Tylko tyle.

Robson widzę że ogarniasz cf 500 może mi dokładnie podpowiedź którędy jak poprowadzić wloty powietrza co z elektryka ? I może co z tym gaznikiem

Ogarnia, nie ogarnia, nie wiem... sam się z tym bujałem.
Po kolei.
Pod przednim bagażnikiem masz maskę a pod nią jest zasys powietrza do skrzyni pasowej - taka rura - przez nią powietrze idzie do komory paska żeby go chłodzić, z tyłu za paskiem jest wyjście , które pod siedzeniem/pod schowkiem przechodzi na drugą stronę i z tyłu wychodzi pod lewą tylną lampą jako taka pokręcona rurka czarna plastikowa.
Musisz pokombinować i wylot z CVT (paska) poprowadzić też tak aby wystawał możliwie wysoko.
Są 2 sposoby:
1 - to zrobić gumowe kolanko zaraz jak powietrze wychodzi tyłem z CVT (odczepić tą całą plastikową pozaginaną rurkę, która idzie pod tylne lewe światło) i puścić pod silnikiem kawałek rurki wystarczy nawet 1 i 1/2 cala (sprawdzone) i wyprowadzić ją przed silnikiem do góry aby wyszła pod maskę przednią (te pod przednim bagażnikiem) w sąsiedztwie siedzącego tam oryginalnie, schowanego pod maską zasysyu do CVT.
2 - to przedłużyć oryginalne zakończenie , które kończy się jak pisałem pod tylna lewą lampą pociągnąć je przez tylny schowek i wyprowadzić przez górny plastik tylnego schowka pod bagażnikiem (za siedzeniem)

Jeśli wyprowadzisz to pod maskę przednią to robisz otwory w tej masce i wyciągasz do góry tą rurkę (zwykła kilbowa rurka 50mm średnicy) plus robisz druga dziurę obok i przedłużasz ten oryginalny zasys dla CVT , który tam jest pod maską schowany. Tam jest chyba 75 mm średnicy to wkładasz w to kiblową 50-tkę na dole ściętą ze skosa ( bo ona zatrzyma się na kolanku i lepiej ją ściąć aby nie ograniczało w tym miejscu przepływu powietrza), upychasz przy niej jakąś gąbkę aby usztywnić i całość uszczelniasz np kawałkiem dętki śr 50 mm, którą opaskami mocujesz z jednej strony na kibelrurce , z drugiej naciągasz na tę oryginalną pod maską schowaną chyba 75 naciągasz i opaska. Opaskami zaciskasz i masz szczelne.
Masz wtedy 2 kominy załatwione na masce od CVT - jeden od zasysania powietrza do CVT , drugi wypluwający to powietrze z CVT.
Dalej zdejmujesz oryginalną koncówkę z pokrywki od airboxa pod siedzeniem, która przykręcona jest do pokrywy airboxa i na 2 śróbki przy zbiorniku.
W to miejsce musisz wykombinować łącznik i połączyć pokrywkę airboxa z kawałkiem rurki (50mm) która potem koło silnika/głowicy/nad wydechem (kolankiem) z prawej strony silnika będzie szła w kierunku prawego przedniego koła, po czym tam dajesz kolanko 90 stopni dajesz ją do góry - następnie przewiercasz się przez plastik, przez maskę i wyprowadzisz w ten sposób trzeci komin na przednią maskę - ten jako zasilanie powietrza do airboxa czyli silnika.
Najważniejsza aby pamiętać że to wszystko musi być szczelne. Dlatego warto po zamknięciu airboxa jeszcze pokrywkę obsilokonować na połączeniu.
Tu przy głowicy lepiej zastosować elastyczną rurke stalową lub aluminiową np z kwasiaka cienkiego (harmonijkę - np od samochodu z elementów nagrzewnicy, ogrzewania itp) bo ona pójdzie nad wydechem i plastik może się stopić.
Ważne aby średnica rurek dolotowych do airboxa nie była mniejsza niż 50mm - 45mm wewnątrz (kibelrurka ma chyba 46mm wewnętrznej średnicy i to wystarczy aby ilośc powietrza do gaźnika idąca była wystarczająca)
Kumpel ma wylot z CVT pod silnikiem koło 1 i 1/2 cala i nie przegrzewa mu się nic.
Jak to ogarniesz to odmy teraz.
Dyfer przedni i tylny mają na górze wężyki cienki przypięte (oryginalnie chyba czarne). To są odmy- odpowietrzenia, których zadaniem jest wyrównywanie ciśnienia. Kup podobnej średnicy nowe i zamocuj je jak stare przy dyfrach ale drugie końce pociągnij i zamocuj do najwyższego miejsca w quadzie, które nie będzie pod wodą (chyba, że go utopisz) i takim dobrym miejscem jest miejsce pod owiewką licznika. Jak to zrobisz dyfry masz zabezpieczone.
Gaźnik - gaźnik ma również odpowietrzenie/odmę.
W oryginalnym CFkowym po lewej stronie jest przyczepiony czarny wężyk idący ku tyłowi pod siedzie. Sposób analogiczny jak z dyframi. Zakładasz nowy, dłuższy i też wyprowadzasz np pod daszek licznika.
Ale jak u Ciebie z tym gaźnikiem jest nie wiem.
Najważniejsze jeszcze raz to szczelność. Bo ryzyko jest spore.
Nieszczelna odma gaźnika, quad w wodzie zgaśnie i potem może być ciężki do wystartowania
Nieszczelne wężyki na dyfrach to woda w oleju w dyfrach i jak nie zauważysz a będziesz jeździł to skrócisz ich żywot.
Woda w CVT - ślizganie się paska i quad nie pojedzie.
Woda w airboxie.... jak zaciągnie na tłok to silnik do remontu.
A jak się uda i niedużo wody się dostanie to mozę się przedostać w dół i woda w oleju - olej będzie miał kolor kawy z mlekiem i czeka Cię płukanie silnika kilkukrotne żeby wodę usunąć z silnika.
Dlatego jeśli zaciągnie wodę przez gaźnik to koniecznie trzeba kontrolować potem przez chwile olej w silniku - czy nie zmienił się jego kolor wskazujący na obecność wody.
Jak quad zgaśnie Ci w wodzie z zalanym wydechem to też jest ryzyko zalania tłoka i przedostania się wody do oleju - jeśłi w tłumik pójdzie woda a akurat zaworki wydechowe będą otwarte.
Dlatego dopóki nie będziesz 101% pewny że masz wszystko opanowane uważaj i kontroluj kolor oleju w silniku i dyfrach w razie podejrzenia że mogło coś się tam dostać.

Osobiście uważam, że zabezpieczanie instalacji mija się z celem bo je nie da się zabezpieczyć. '
Niektórzy silikonują obudowę silnika wiatraka chłodnicy....
Nabazgrałem, mam nadzieję ze się w tym połapiesz. Nie chce mi się doklejać i opisywać fotek.
U nas to działa/ło. Ale może ktoś ma inne ciekawe pomysły.

A te zile co Ci napisałem to najlepsze opony do błota.
Powodzenia

-- dodano 24.01.2017 17:49 --

Zapomniałem o pokrywie CVT.
Zdejmujesz ją (czyli prawą kapę silnika gdzie pasek) wyjmujesz uszczelkę , odtłuszczasz obie powierzchnie styku i kładziesz cienką warstwę silikonu, po czym składasz, skręcasz całość.
Jak coś mi się jeszcze przypomni napiszę później.

Dodałbym od siebie jeszcze zabezpieczenie airboxa od strony rury wydechowej ekranem z blachy ocynkowanej. To wersja minimum bo źle ekranowany wydech deformuje airbox lub przepala w nim dziurę i wtedy na nic wszystkie snorkle.
W moim egzemplarzu okleiłem airbox od strony rury matą odbijającą ciepło i zainstalowałem ekran z blachy.

zrobiłem to samo + bandaż.

Co do rad odnośnie cf co ja robiłem:

1. bandaż + osłona airboxa
2. koniecznie wywalić sitka (katalizatory) z tłumika (da się bez cięcia wydlubać od (_!_) strony odkręcając końcową rurę). Wiadomo do takich operacji trzeba zdjąć wydech cały. Drugie sitko znajduje się mniej więcej na końcu pierwszej części układu wydechowego (ta od silnika) na wysokości koło gaźnika
3. standardowe odpowietrzenia cvt - na początku i końcu zalać klejem - są "odwodniania" którym się właśnie woda dostaje
4. już przy 2 tys trzeba sprawdzić luzy zaworowe - będą do poprawki, ale malo - nie wiem jak u ciebie z przebiegiem
5. elektryka - z przodu podnieść kable by były w powietrzu (np na styropianie czy czymś podobnym)
6. elektryka - z tyłu - nad kołem masz bezpieczniki i inne. Podnieś a zobaczysz 8 dziur które są idealnie nad kołem - woda z łatwością wpada - to do silikonowania lub klej na gorąco
7. Jedna z rurek od gaźnika to odpowietrzenie - nie może być zgięty, wynieść wyżej by się woda nie dostawała
8. odpowietrzenia mostów - albo wężyki pod sam licznik albo harmonijki i obejdzie się bez wężyków i ich wyprowadzenia
9. pływak w baku - bo nie wiesz kiedy paliwo ci się kończy

tyle, czy warto bawić się w snorkle? hmm mieć cały bagażnik w wodzie (pod siedzeniem itp) dla mnie średni pomysł. Z cf 500 nie zrobisz puszki hermetycznej jak np w Grizzly.

Darek tam gdzie gryzli bez snorkli sobie idzie tam cfka już ma pełno wody w silniku i CVT dlatego właśnie w cfce większy sens mają snorkle niż w gryzlim.
U nas od ponad roku 2 longi są zalewane pod bagażniki gdzie instalacja pływa i silikonowanie pod bezpiecznikami nic nie daje bo woda idzie górą....i w żadnej nie ma kłopotu z prądem.
Czy mi się wydaje czy to wszystko już było i n-ty raz opiszemy o tym samym...