Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Wyjazd z Wiktorem na Ziemi Kazimierskiej 06.06.2013
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 25.04.2024 03:13

Regulamin forum


REGULAMIN DZIAŁU "MOJE QUADOWE PODRÓŻE"

1. Ten dział służy do zamieszczania informacji i relacji z planowanych i organizowanych przez użytkowników forum ATV Polska wypraw, spotkań, zlotów.
2. Dział ma charakter niekomercyjny. Wszelkie komercyjne ogłoszenia, jeśli nie zostaną uzgodnione z Administratorem Forum, będą natychmiast usuwane.
3. Zamieszczane w dziale relacje, zdjęcia oraz filmy video muszą być wyrazem świadomego quadingu i spełniać wymogi zawarte w "Kodeksie quadowca ATV Polska". Wszelkie materiały niespełniające tego warunku będą natychmiast usuwane. Przeczytaj niniejszy Kodeks zanim umieścić swoja relację.

Kodeks quadowca ATV Polska

Niniejszy Kodeks ma na celu uświadomienie tego, co przystoi, a co nie prawdziwemu miłośnikowi quadów. Nie przestrzegając go, nie tylko łamiesz prawo, lecz także przyczyniasz się do kształtowania złego wizerunku naszej społeczności.

1. Nie jeździmy po parkach i rezerwatach w sposób celowy.
2. Zawsze zwalniamy przy pieszych pozdrawiając ich machnięciem ręki, zwłaszcza machamy małym dzieciom.
3. W sytuacji patowej pytamy o drogę, aby rozładować atmosferę, chyba, że może to być dla nas lub dla innych niebezpieczne.
4. Nie dewastujemy pól i terenów prywatnych.
5. Pamiętajmy, że wjazd do Lasów Państwowych, parków i rezerwatów jest nielegalny.
6. Używamy cichych układów wydechowych.
7. Nie śmiecimy, wszelkie odpadki wracają z nami.
8. Powiadamiamy władze, o nieprawidłowościach np.: odpady toksyczne, dzikie wysypiska, kłusownictwo etc.
9. Używamy pasów do wyciągarek, dzięki czemu nie niszczymy kory drzew.
10. Zaznaczamy w miarę możliwości wszelkie doły, druty i inne niebezpieczne przeszkody na GPSie, jeśli posiadamy takowy i dzielimy się tym z innymi.
11. Do jeżdżenia szukamy miejsc raczej wyludnionych.
12. Nie jeździmy po naturalnych zaporach ziemnych np.: wał przeciwpowodziowy.
13. Jazda pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo.
14. Zawsze ustępujemy pierwszeństwa rowerzystom.
15. Staramy się wzniecać możliwie najmniej kurzu, zwłaszcza w pobliżu ludzi i domostw.
16. Zwalniamy przy zabudowaniach i to BARDZO.
17. Zawsze kierujemy się ROZSĄDKIEM - np. nie jeździmy z prędkością stanowiącą zagrożenie dla ludzi i zwierząt!
18.W szczególnych przypadkach, kiedy nasz pojazd może kogoś przestraszyć zatrzymujemy się z boku i wyłączamy silnik.
19. Nie jesteśmy na tym Świecie sami, uszanujmy to.
20. Zawsze jeździmy w kasku i staramy się ubierać ubranie ochronne, tj: kask, gogle, rękawice, buzzer (żółw), pas lędźwiowy, nakolanniki i nałokietniki oraz buty ochronne.

Zebrał i sporządził, wespół z bracią quadową, Krzysztof Wolny-Tippo. Pomysł niniejszego kodeksu zrodził się tu.

Własność Polskiego Stowarzyszenia Czterokołowców-ATV Polska. Wszelkie prawa zastrzeżone.



Odpowiedz  [ 1 post ] 
Wyjazd z Wiktorem na Ziemi Kazimierskiej 06.06.2013 
Autor Wiadomość
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 17.07.2013 23:07 
Wyjazd z Wiktorem na Ziemi Kazimierskiej 06.06.2013
06.06.2013

Na pierwszą wyprawę, a to już trzy lata minęło, musiałem szybko zaimprowizować podpórkę pod tylną torbę, która wystawała ze dwadzieścia centymetrów poza podest. Zrobiłem z tego, co było pod ręką i w sumie, to sprawdziło się bez zarzutu przez wiele tysięcy kilometrów.

Image

Było to jednak za słabe, żeby chronić tył pojazdu i służyć za uchwyt w sytuacjach awaryjnych.
Zaszyłem się znów w garażu i dorobiłem, spełniający wiele funkcji element nadwozia.

Image

Wyszło bardzo przyzwoicie, ale przede wszystkim, element jest stabilny i wytrzymały. Będzie teraz spokojnie za co złapać, żeby pomóc się wydostać maszynie z błota. Na co dzień jednak świetnie podtrzymuje tylny kufer i po to przede wszystkim jest potrzebny.
Podczas pracy pomagał mi jeden mały koleś i wtedy powstał mi w głowie pewien chytry plan. Otóż Wiktor, który dzień wcześniej skończył trzy lata, za żadne skarby nie chce założyć kasku. Jest to potrzebne wyposażenie do jego nauki cyclingu. Rower stoi w garażu już z miesiąc, a mały wskakuje tylko do swojego Jeep'a i nie chce słyszeć o przymierzaniu hełmu w sklepie. Na strychu znalazłem mały kask narciarski i zapytałem smyka, czy pojedzie z tatą quadem na przejażdżkę do lasu. Warunkiem jednak było założenie kasku. Sprawa się powiodła i zaczęło się przymierzanie.

Image

Potem już był tylko mały krok do założenia okularów i pełnego ekwipunku...

Image

Mały kierowca otrzymał instrukcje jak ma się zachowywać podczas jazdy i pilnie stosował się do zaleceń. Trzymałem go na początku jedną ręką, ale w miarę upływania kilometrów okazało się to zbędne. Kiedy położył ręce na kierownicy, to poczułem, że rośnie nam nowy pasjonat.
Wystartowaliśmy...



Z takim małym pasażerem jazda była spacerowa, jednak jak zawsze przyjemna. Na quadzie zawsze jest fajnie, bez względu na to, czy jedzie się wolno, czy szybko. Kiedy oddaliliśmy się od zabudowań, pojawiły się pierwsze kałuże na leśnej drodze. Wiktor zaznaczył stanowczo, że chce koniecznie wjeżdżać do każdej napotkanej wody, a ja nie śmiałem nawet z tym dyskutować.
W połowie zaplanowanej trasy zrobiliśmy sobie małą przerwę na siusiu, Misia Lubisia i soczek :uśmiech:

Image
Image
Image

w tle kominy elektrowni Konin

Image

Ku uciesze nas wszystkich dwóch na odcinku powrotnym, bo robiliśmy spore kółko, było ogromnie dużo głębokich kałuż. Z nieskrywaną radością zobaczyłem, że koleś w żółtym kasku też lubi błoto.

Image

Wróciliśmy po trzech godzinach jazdy i około 40. kilometrach. Obydwaj zadowoleni i zrelaksowani. Następnego dnia zapakowaliśmy quada na przyczepę i zabraliśmy go do domu...

Image

Jeździliśmy wyłącznie po drogach polnych z niewielkimi prędkościami. Po odjęciu półgodzinnego postoju, średnia nam wyszła około 16 km/h.
Na co zwracałem szczególną uwagę:
- hamowanie wyłącznie silnikiem
- trzymanie przez smyka rąk na kierownicy
- jego nogi były przytrzymywane moimi
- moje ręce obejmowały jego tułów i 'oplatały' go pod ramionami
Dzięki takim zabiegom, Wiktor był praktycznie unieruchomiony na quadzie i jednocześnie nie przeszkadzał kontrolować maszyny. Oczywiście w takim przypadku jazda może być wyłącznie spacerowa, bez najmniejszych przejawów zapału rajdowego. Celem wyjazdu było sprawienie frajdy maluchowi, który jednak już sięga do kierownicy i musi być bezwzględnie zabezpieczony przed wszelkimi ewentualnościami. Dorosły odgrywa tutaj kluczową rolę.

pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów ATV Polska od Wiktora :okok:

Image

-- dodano 11.06.2013 12:55 --

Tak na marginesie, to Wiktor ma już małe doświadczenie w serwisowaniu sprzętu. Naprawiał zarówno swój...

Image

jak i tatowy...

Image



miłość do quadów od małego...

Image


Jeżeli chcesz dodać komentarz i/lub przeczytać pozostałe opisy wyjazdów, zapraszam do tmatu głównego:
:strzałka:
Wyprawy maqowe - blog

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 17.07.2013 23:07, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1 post ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.