SKRADZIONO QUADA Kawasaki Brute Force 650
KOLOR CZARNY
VIN:JKAVFED16CB531386
NR.REJ.PO 875X
POJ.650 cm3
LEWY PRZEDNI BŁOTNIK USZKODZONY

WYSOKA NAGRODA

TEL.730 353 777

Wypadało by się przywitać skoro jesteś nowy na forum, ale rozumiemy w jakim jesteś teraz potrzasku szukając atv, Wrzuć jakieś fotki i skąd jesteś.

a 2 miesiące było już spokojnie ...

Moja rada .Bramę zrobić zbrojoną , wyciągać komputer i brać do domu .SPOTKAŁEM TAKICH CO NA WIOSKACH W GARAŻU KLUCZYKI ZOSTAWIALI W STACYJCE , A POTEM

A myślisz ,że bez komputera nie ukradną ???

A mój chińczyk ma blokadę kierownicy [jak w motorze] ,zawsze to coś stare zabezpieczenie.chyba że twojego wzieli na plecy po cichu.

Moim zdaniem pomaga , trzeba mieć dobre pojęcie na temat elektryki , a jak już komputera nie ma to zaczynają się schody . A tak to quada odpalasz w niecałą minute i wyjazd

Jak ja quada oglądałem wartego 20 tys.to gość go trzymał na podwórku pod plandeką .

Większość kradzieży odbywała się po cichu , i bez śladów .
Sporadycznie złodziej odjechał quadem .
A bez komputera bez różnicy , części lądują na portalach aukcyjnych i po faworkach .
Utrudnieniem dla złodzieja może być coś co nie pozwala wyprowadzić , wynieść quada z garażu .
Wiadomo sam znam kilka osób trzymających quada pod wiatą , przykrytego plandeką .
Jak się zdziwią gdy kiedyś pod plandeką będą np . skrzynki po piwie
Łańcuch hartowany o dobra kłódka i przykuć go do czegoś , na forum ktoś pokazywał jak umieścił w wylewce uchwyt solidny do którego przypina quada .Ważne też czym i do czego się przypina .
A tak spokojnie już było .
Czytałem , że większość kradzieży , jest wtedy jak ktoś wystawia maszynę do Sprzedaży na ale...czy innych .
Złodziej podjeżdża jako klient , rozkłada się , potem knuje i atakuje ..........
Nic tylko AC trzeba będzie wykupić .

na śląsku to tylko masz wyjazdy z garaży a nie wynoszenie quada

Warto zainstalować kamerki, alarm w garażu. Natomiast najlepszą przeszkodą dla złodzieja będą zabezpieczenia mechaniczne typu np. kłódka i łańcuch tytanowy przytwierdzona/y do ramy, odkręcanie kół celem uniemożliwienia wypchania atv , bo wypchać można samemu a wynieść to już nie bardzo, zastawianie quada autem w garażu lub bramy garażowej autem, oraz czujny pies itp. sposobów jest masę. Tak na dobrą sprawę to złodzieja się nie upilnuję, bo złodziej pilnuje nas, i jak będzie chciał go zjumić to i tak go zjumi, niestety taka jest rzeczywistość - zawsze warto mu w tym utrudnić.

Za każdym razem jak widzę nową datę przy temacie "Skradziono quada" to aż mnie ciarki przechodzą. Wchodząc mam nadzieję, że będzie to post o odnalezieniu quada... Często piszecie o różnych zabezpieczeniach ale jak wielu z Was wspomniało, jeśli będą chieli ukraść, to to zrobią. Wielu z nas coraz częściej pisze o ubezpieczeniu quada od tego typu zdarzeń. Może będzie to jakaś podpowiedź. Od około 3 lat w najbardziej znanej firmie ubezpieczeniowej P*U istnieje coś takiego jak minicasco. Chroni ono przede wszystkim przed kradzieżą pojazdu. Pytanie tylko czy obejmuje ono także quady? W przypadku samochodu osobowego o wartości rynkowej 35-40 tyś zł wysokość tego ubezpieczenia wynosi około 650 zł. W większym mieście oczywiście ta stawka będzie inna. Idąc tym tokiem rozumowania quada o wartości 20 tyś powinniśmy ubezpieczyć za około 300-400 zł. Nie jest to może mało ale czy nie warto się dowiedzieć i ewentualnie skorzystać z takiej możliwośći? Poniżej link do ogólnych warunków ubezpieczenia.

http://www.pzu.pl/produkty/minicasco

Pozostaje dobrze ubezpieczać quady, skora jest az takie zapotrzebowanie na nie wśród złodziei.

Mini kasko w P.U nie obejmuje pojazdów samochodowych innych , typu qład . AC średnio z max zniżkami około 8 - 10% wartości sprzętu . Pozostaje być czujnym jak ważka na wietrze .

Tak jak kolego piszesz mi powiedzieli to samo .