Witam. Wczoraj wjechałem swoja 400 tką arctica w zbyt głębokie wiosenne rozlewisko nad bugiem, quad wpadł do wody po przedni bagaznik czli gdzieś połowa baku i po przepłynięciu kilku metrów zgasł. Pobiegłem po rolnika który był akurat na polu i mnie wyciągną, jednak gad stał tam dobre 15-20 minut.Po wycią gnięciu spiściłem wode z kąd się dało czyli filtr powietrza i cvt. Wykręciłem też swiecę była mokra ale po probie odpalenia bez świecy woda nie wylatywała z cylindra. W oleju bałaganu też nie widać tz. czysty kolor taki jak powinien. Więc wyczyś ciłem swiece osuszyłem filtr pow. sprawdziłem jeszcze w rurze za filtrem czy nie mokro, nie było czuć wody i wilgoci więc po pompowaniu pompką w gazniku najpierw zaprychał znowu świeca do suszenia za drugim razem zagadał a za trzecim już odpalił trochę prychając przez chwilę i pluł wodą z tlumnika po czym na wolnych obrotach chodził już normalnie. No właśnie na wolnych, bo na wyższe nie bardzo się kręci. Przyjechałem tak jakoś tym do domu z 15km. i dalej gaźnik rozebrałem wyczysciłem choć nie było syfu olej jeszcze raz sprawdziłem i jest ok. tz. czysty bez mleka czy syfu. Dodam świeca kolor ladny kawa z mlekiem ale nie wkręca mi się nadal na obroty tz. jakby trochę lepiej jak w drodze powrotnej do domu ale i tak zamulony jest strasznie. Pytanie co moge jeszcze sprawdzić? Czy mogło coś z elektryką paść np. regulator napięcia?czy może świeca padła? ma ktoś jakieś sugestie?

sprawdź jak tam kwestia powietrza wygląda - czy może swobodnie zaciągnąć czy coś go nie dławi, może też być cewka zapłonowa.

powietrze swobodnie przeplywa, dla pewnosci ze nic tam wody nie ma w dolocie zdematowalem caly uklad dolotowy do gaznika ale nic się nie wylewalo ani syfu zadnego nie bylo mimo to umylem przy okazj i susze wlasnie w sumie to już wyschlo jutro będę montowal i chyba też obstawiam na cos z elektryka bo jak mu dawalem gazu to robil takie buuuu ale i mometami jakby nagle zalapywal i tak szarpal jak by iskra się pojawiala i ginela. Jutro postaram się o nowa swiece zaczne od najprostrzego będę pisal co i jak. A jak może jest jakis sposob na sprawdzenie cewki czy wlasnie kabla wn.?

-- dodano 21.03.2016 18:19 --

Witam zamatowałem nową świecę i wcześniej zdemontowany i umyty sały układ dolotowy powietrza i quad odrazu ożył lata jak wściekły śmiem powiedzieć że lepiej jak przed wodowaniem:-) pewnie ta stara świeca była na wykończeniu. Czyli spraw załatwiona .

no widzisz - świecę też się czasami wymienia

Oczywista. Quada mam pare miesięcy i świecy nie mieniałem po zakupie, palił dobrze nic się nie działo niepokojącego to świecy nie mieniałem a można było jak się olazuje po poprzednim właścielu zmienić, nie tylko oleje no czlowiek całe życie się uczy.