Witam jestem posiadaczem Arctic Cat 1000 (przejechane około 200 km), i niestety no stop jakieś problemy m.in:
- bardzo często pojawiający się błąd P0635 i chwilowy brak wspomagania,
- błąd EPI, spadek mocy, falowanie obrotów, trudności z zapaleniem ( serwis stwierdził wina akumulatora- po wymianie 2 miesiące spokój dzisiaj po przejechaniu 15 km znowu się pojawił, po wył. silnika i ponownym odpaleniu błąd znikł)
- dzisiaj zauważyłem że nie mam kierunkowskazów w zamian włączają się światła awaryjne, po wymianie przerywacza nadal to samo (awaryjne po włączeniu kierunku).
- silnik nie pracuje równo, faluje, gaśnie,
Po częstych wizytach w serwisie oraz rozmowach telefonicznych nie stwierdzono nic poważnego, ( wymiana akumulatora, bezpiecznika od ACC, instalacji od zasilania zapalniczki, świec zapłonowych, bezpiecznika od awaryjnych)
Już nie mam sił do niego i do tego serwisu, może ktoś miał podobne usterki i jak je usunął


.

Zjadanie aku w tych modelach to standard sprawdzone na dwóch tysiącach roczniki 14-15. Kolega się pokusił o znalezienie co tak dużo prądy potrzebuje w stanie spoczynku i wyszło że ECU tak pobiera więc albo hebel albo odkręcanie klemy i problemy znikną.

Hej jaki serwis ? Bo serwisy niestety maja mało wprawy a AC :/ ale jest kilka do polecenia....

A błędy potwierdzam wszystko od akumulatora, jaki masz aku?
Wiem ze czasami wkladaja zle i dlatego tak się dzieje :/