raczej więcej, duże koło to więcej wagi do tego dochodzą opory toczenia, dobra opona błotna wymaga dawania więcej po gazie szczególnie w sypkim piachu ale i też w błocie

za to ciągnie jak wściekła, no nie _X_8_

Raczej nie zgodziłbym się z twoja teoria panie Mudmarker kijowa opona więcej obrotów koła w błocie wiecej obrotów koła więcej pracy silnika więcej pracy silnika większe spalanie Ja na słabej oponie będę podjeżdżał powiedzmy 30 sekund dłużej jak Ty na nowej oponie. dystans ten sam a wynik spalania na pewno inny. a może ja się mylę??

Raczej się mylisz, bo licznik nie liczy żeczywistej drogi ale właśnie obroty koła.

Robert obojętnie co sobie licznik policzy dystans i tak zrobisz ten sam na słabej oponie co kolega na mocnej z tym
że kilometrów będziesz miał więcej na słabej oponie bo ci koło się więcej raz obróci a z tym idzie i większe spalanie. Także nie wydaje mi się abym się mylił

-- dodano 01.03.2014 17:20 --

Prawda jest taka ze słabe opony maja też wpływ na szybszą eksploatację napędów silnika itp itd

Możesz mi wyjaśnić na jakiej podstawie to stwierdziłeś?

A na takiej że jeżeli masz słabe opony kręcisz w błocie a nie jedziesz w rzeczywistości przejedziesz 5 km a na liczniku masz 10 bo koło tyle zrobi.

No tak ale dobra nowa opona ma większe opory toczenia i to, że quad zrobi mniej obrotów kołem nie ma wtedy znaczenia, bo stawiany opór powoduje, że trzeba dać maszynie więcej w palnik co za tym idzie pociągnąć coś z baku. Wydaje mi się, że spalanie na dobrej nowej oponie będzie większe ponieważ te opory stawiane są na każdej nawierzchni, a wspomniane przez Ciebie obroty kołami dotyczą tylko grzązkiego terenu. Przydarta opona stawia znacznie mniejszy opór. Ale nie zbaczajmy z wątku
Pozdrawiam

Hades napisze dokładnie jak to u mnie wygląda w qadzie jak zmienię oponki na coś konkretniejszego zostało mi jakieś 1000km.Opona stawia większy opór w stosunku do podłoża za to qadzina idzie do przodu. Mam w domciu traktor i wiem jak to wygląda po założeniu nowych opon w traktorze mniej motogodzin na liczniku po pracy w lesie co za tym idzie więcej w baku Pozdrawiam. .

-- dodano 01.03.2014 21:22 --

Hades nie zbaczamy z wątku dyskusja jest jak najbardziej chyba na miejscu.

a ja trochę z innej beczki... nowa maszyna zawitała dziś w garage i podobnie jak Inca od razu zabrałem się za modyfikację sprzętu pod swoje potrzeby, przy okazji poznaję budowę nowego nabytku aby w razie problemów wiedzieć gdzie zajrzeć...







Po całym dniu w garażu, sprzęt z grubsza przygotowany na jutrzejszą wyprawę, której nie mogę się już doczekać



Później dam Wam znać jakie mam odczucia po przesiadce z Inca na Yamahę

To się zgadza, dawały radę nawet na holu bo arbuzy z cfki zalepiły się na amen

No ale jak wiadomo nie ma opon do wszystkiego.
Na dobrą sprawę trzeba byłoby mieć ze 3 komplety opon i dobierać je pod każdy teren.

Na szutry takie, do błota takie a na wyprawy jeszcze inne.

_X_8_
, tu się zgadzam, u mnie dwa komplety zawsze musza być - jeden w teren a drugi na dalekie podróże

zresztą opona przeprawowa bardziej niszczy sprzęt i sama też szybko się zużywa więc lepiej dojeżdżać na km jakąś inną

pojkeros nie ma co się sprzeczać co do spalania te sprzęty przecież po to są żeby dać frajdę z jazdy a czy spalą 15 cz 20 litrów na setkę co to za różnica , stać na quada to i stać na paliwo.

Misiek zgodzę się z Tobą jak najbardziej są po to aby dawały frajdę. Co do sprzeczania wydaję mi się że chyba nikt tutaj się nie sprzecza raczej nazwał bym to wymianą zdań, spostrzeżeń bo po to jest forum. A wg mnie spalanie ma znaczenie i to ogromne i nie chodzi tutaj akurat o kwestie portfela.


Mudmarker pogratulować nowego dziecka!!! Już nie mogę się doczekać kolejnej relacji z waszego wypadu i oceny nowego sprzętu.

Na długich wyprawach ma znaczenie, widać kto ma mniejszy zbiornik i komu ile pali.
Tu nawet nie chodzi o kwestie finansowe a o kwestie częstego tankowania.
Jest to raczej "uciążliwe".

No to bańka 20l. z tyłu i po kłopocie.