zbieram już graty

dziś skoczę kupić kable, przekazniki, bezpieczniki..........będzie trochę zabawy z montowaniem wyciągarki, ledów, oraz wesema pod wstecznym

i nie wiem co z wyciągarką........comeup cube 3 czy może bizon 3000 lub dw 3500 hl

Dragon jest dobry, tylko jak bedziesz kupowac to zwroc uwage jaki przekaznik jest w zestawie, jesli magiczne czarne pudelko to odpusc sobie - mi się zaraz przepalil, ale ja bralem tania wersje, w HL chyba daja tylko ten porzadny. Comeup u nas uzywaja, również dobra wyciągarka tylko luzna lina ciezko się rozwija...bardzo ciezko.

Mam tutaj dla was nowy typ Dinli może was to za interesuje??

http://www.quadjournal.de/index.php?opt ... uadjournal

w moim dw 3500 hl też się tragicznie rozwijała, słyszałem że w bizonach leciutko chodzi

-- dodano 04.11.2010 11:59 --



najlepsze w nim to opony

silnik chyba rozwiercili na 750 cm i strasznie ciężki 320 na pusto, sądząc po zawieszeniu to chyba niewiele w nim zmienili więc drążki i sworzenie do wymiany co 1000 km a nie co 2000 km jak w 700

Czesc
Napisz na PW i powolaj się na mnie do mojego kolegi DzudoHonor on też zakupil nowego quada dokladnie gryzly i wypatrzyl super promocje przy zakupie 2 szt wyciagarek duuuzo taniej.On też się wlasnie przymierza chyba do comeup.

-- dodano 04.11.2010 19:52 --



Wlasnie niewiele zmienili choc wyglad przynajmniej przod o wiele korzystniejszy jak dla mnie.
Ale cena zabija ponad 32500.
na pewno w Polsce będzie się sprzedawal za ta cene
Jakby Kingway tego nie dystrybuowal można byloby się zastanowic ale w przypadku Kingwaya nie ma nawet mowy.Nikt z ludzi w minimalnym stopniu znajacych się lub majacy internet się nie skusi.

Ładny ten nowy dinli, ale uroda to nie wszystko, w tej cenie można kupić Hondę lub Kawasaki. Wygląd wypałowali z Bombardiera. No i szkoda że nie ma bagażników, u mnie to podstawa, wozić sprzęt

Mi się nawet podoba ten dinli 800 .. ciekawe kiedy będzie w Polsce ?

no ten stary co mam też mi się podoba, ale brakuje mocy

Nie rozumie brakuje mocy ? jezdze w terenie gorzystym Polska poludniowa (duuuzo gor) i nie brakuje mi mocy nawet pod bardzo strome podjazdy.
Dziwne

Dzis moj sprzecik zostal odebrany przez tutejszy serwis i polecial do Popowa.
Maja naprawic: simering wariatora (dostaje się olej i slizga dzięki temu pasek), rozladowywanie akumulatora ( w 2 dni jakies zwarcie na instalacji), szarpak, Nie dzialajace kirunkowskazy (awaryjne dzialaja).
Zobaczymy jak się spisza Pewnie czekania 2-3 tygodnie jak beda mieli części

to chyba jezdzisz pod gore ale na asfalcie, wtedy to wiadomo ze podjedzie, albo utwardzonej to tego braku mocy nie czuc,
wez jedz na jakas zwirownie i podjedz pod piaszczysta stroma gore, to zobaczysz jak przy koncu brakuje mocy i Sprzęt ledwo zipie no niestety tak jest
jezdze z grizzlaczem 700 i kolo na koncu gory ma pelne obroty i Sprzęt rwie caly czas, Dinli niestety przy szczycie konczy się, co wcale i tak nie jest zle bo inne 500-tki nie dawaly rady w ogóle pod ta gorke, ale w porownaniu z konkurencja w tem przedziale pojemnosci to brakuje mocy

To dziwne ,bo przecież to 700 i silnik powinien mieć moc. Powiem Wam ,że moja 600 idzie jak burza i ostatnio na zlocie dałem jej w kość pod górę na żwirowni. Mocy mi w moim nie brakuje. Może to kwestia blokady lub regulacji gażnika w Waszych Dinli?

nie no bez przesady, nie mowi tutaj o byle jakich gorkach, bo na takich Dinli sobie radzi calkiem niezle, ja mowie o naprawde piaszczystych gorach gdzie doslownie slychac jak silnik puchnie przy koncu podjazdu, to nawet slychac w pracy silnika
ja jako tako na moj Sprzęt nie moge narzekac, jestem po tych wszystkich wiekszych naprawach/wadach tj. min skrzynia, slizgajacy się pas przez przeciekajacy olej itd. Mysle ze moim teraz tylko jeździć i jeździć, ale w niektorych warunkach tj. duzy piach, duze bloto Sprzęt puchnie

faktycznie na piaskarni przy długich podjazdach brakuje mu oddechu

ja miałem twin aira i większe dysze bo gaźnik jest identyczny jaj w g660 i było trochę lepiej

moim zdaniem dinli jest trochę za ciężki i ma za małą moc wyciągniętą z tej pojemności
gaźnik tu nie pomoże, może to kwestia zapłonu, zaworów, wałka rozrządu itd.

johnyby
Czasem asfaltem też jezdze zeby dojechac do terenu chociaz twierdze ze szkoda opon.Skoro Ty masz zaraz pod domem zwirownie i piaszczyta gore i nie musisz jeździć asfaltem to moge Ci tylko pozazdroscic może zaprosisz i czegos nowego doswiadcze
Zapraszam do siebie i zobaczymy czy wystarczy Ci umiejetnosci przy stromym podjezdzie wyslanym lisciami oraz wystajacymi pniami ktore wyskakuja przy predkosci nagle ....Czy dasz rade podjechac na pelnej mocy
W tych terenach potrzeba naprawde wysokich umiejetnosci i techniki jeżeli ich nie masz zaliczasz rolke GWARANTUJE.Sam na poczatku na 500-tce mialem dwie.Na moje szczescie skonczylo się szczesliwie a wygladalo jak koledzy opowiadali tragicznie ,Sprzęt się naprawilo.
Ja nie mam w okolicy zwirowni i piaszczystych gor.Natomiast las pnie i duze dlugie gory i daje rady.
może to kwestia innego podloza wiadomo ze po piasku i jeszcze pod gore silnk ma ciezej.
Na moje potrzeby mam wystarczajaca moc.

-- dodano 06.11.2010 20:38 --



Wyobraz sobie gdyby rozwiercili wiecej aby uzyskac wieksza moc i wyzylowali rozrzad ustawienie zaplonu ....co wtedy by się dzialo ze sprzetem... skoro teraz sa problemy
Nie wyobrazam sobie tego

-- dodano 06.11.2010 20:48 --

Grupa Volkswagena rozwiercila silnik 1,9 na 2,0 i 140 KM na pompowtryskach.Teraz masowo nabywcy wymieniaja glowice bo się rozlatuja w drobny mak.Wiem cos o tym:-)
A co dopiero Dinli gdyby wyciagneli wszystko z tego silnika.
Kingway musialby wybudowac dodatkowe zaklady naprawcze

Zdaj realcje jak tam sprzecik Przymierzam się do takiego jak Twoj tylko jak sprzedam albo trafie jakas ostra promocje cenowa.

Pierwsze słyszę o jakiś wadliwych modelach.

700 to tylko pojemność. Nie patrz na to, bardziej zwróć uwagę na moc w KM w stosunku do masy całkowitej. I fabrycznego przełożenia. Co z tego że quad ma 700 pojemności i ma 45KM gdy konkurencja ma 700 pojemności i 50KM.

Mocy nam będzie zawsze mało, to normalne jak u motocyklisty który rozpędza maszynę do 270km/h i myśli że to za wolno, chce więcej. My przestaniemy marudzić dopiero wtedy gdy po wciśnięciu gazu maszyna odleci.