Quad gaśnie na ssaniu.
Siema!
Ostatnio dałem quada na wymianę uszczelki i wyregulowanie gaźnika, silnik pracował nierówno ale ssanie działało, po odebraniu quada (ciepły silnik) pojeździłem i pojechałem do garażu.
Dziś przychodzę, chcę odpalić, działa równo bez ssania, chcę włączyć ssanie i quad gaśnie.
Pojechałem do mechanika (wątpliwy tytuł) aby mi to zrobił ale ma wolne cały tydzień i nikt mi nie pomógł, mam manewrować którymi śrubami by to ogarnąć?
mało tego, wydaje mi się że paliwo zalewa gaźnik, czasami muszę włączyć bieg jałowy i go przegazować by działał normalnie ponieważ czasami zaczyna się dusić, strzeli z tłumika, spada z obrotów przerywając ale całkiem nie zawsze zgaśnie, a jak zgaśnie to odpala bez kłopotu następnie raz po dodaniu gazu zgaśnie, raz po dodaniu gazu wkręca obroty i przerywa dalej, chyba że przegazuje to śmiga normalnie.
nie chcę czekać na tego papraka bo słonko wychodzi i chcę pojeździć ale pora się samemu za to zabrać a nie dawać paprakom.
-- dodano 04.04.2016 19:46 --przeczyściłem gaźnik, wydmuchałem, regulowałem śrubkami lecz albo nie odpala albo nie ma ssania, a jak coś bardziej reguluje to gaśnie.
wszystkie wężyki, loty i doloty są całe i drożne, filtr powietrza wyczyszczony, nie mam pomysłów