Panie i Panowie możemy być z siebie DUMNI. Zrobiliśmy piękną rzecz
Dociera to do mnie coraz bardziej.
Bardzo dziękuję (kolejność przypadkowa):
Chłopakom z SSQuadu: Marcinowi (Stahoo) i Krzyśkowi (Cichy)
Romkowi (Romulus)
Arkowi (Arecki)
Darkowi (Olaf)
Norbertowi (Tyaktoy)
Lukaszowi (Łukasz_P)
Maćkowi (Maciek_P)
Wojtkowi (Planus)
Quadzikom (czyli Agnieszce i Grześkowi)
Robertowi z Polsonu (i Michałowi, że w biegu załatwił zastępstwo za siebie)
za ogrom pracy i zajabiście pozytywne nastawienie !
To była dla mnie prawdziwa przyjemność !
Dziękuję również tym, którzy deklarowali swoją obecność, ale nie mogli przyjechać z różnych względów. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja.
Mogę już odtajnić lokalizację akcji.
Spotkaliśmy się w leśnictwie Sękocin / nadleśnictwo Chojnów (okolice Nadarzyna).
Było ciężej i dłużej niż myślałem, ale daliśmy radę.
Pan Leśniczy Jerzy Kaczmarczyk z początku trochę nie dowierzał, że to się uda.
Mówił to zresztą rano na odprawie ("to pierwsza taka quadowa akcja, zobaczymy jak się uda")
Na koniec dnia dzwonił do mnie i prosił "Panie Grzegorzu niech Pan podziękuje wszystkim chłopakom. Widziałem ile śmieci zebraliście. Nie było żadnej skargi. Proszę przekazać moje wyrazy uznania. Zapraszam na kolejne imprezy".
To nie wymaga komentarza
Policja również nas odwiedziła. Akurat mój team (Maciek + Łukasz + ja) spotkał ich na skraju lasu. W normalnych warunkach wolelibyśmy unikać takich spotkań.
Dziś machałem do nich rękoma zapraszając by do nas podjechali
Spotkaliśmy dwóch bardzo miłych i przyjaźnie nastawionych Policjantów (w tym jeden był dzielnicowym tego terenu). Pogadaliśmy o maszynach i o całej akcji. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie. Obiecywali, że dojadą na koniec na przydziałową kiełbaskę. Niestety zadzwonili do mnie przepraszając i tłumacząc, że mają jakąś interwencję i nie dojadą do nas.
Osoby spotykane w lesie (te które miały coś do powiedzenia) po kilku zdaniach informacji, z uznaniem potakiwały głową chwaląc nas za takie działanie.
Dziś wieczorem była u mnie w domu moja Pani Sołtys dziękując za akcję.
Ludzie, czy ja śnię ?
Dziękuję za miłe słowa jakie usłyszałem na koniec przy ognisku i na parkingu, oraz później w sms'ach. Skrzydła rosną
Zachęcam innych (z całej Polski). Warto organizować takie akcje !!!
Zróbcie to dla siebie, dla swoich dzieci, dla swojego otoczenia, dla naszego środowiska quadowego.
Nie zmienimy świata z dnia na dzień. Pokazujmy jednak, że nie jesteśmy "debilami" myślącymi tylko o sobie, wyłącznie o zaspokojeniu swoich ekstremalnnych doznań.
Załączam kilka zdjęć. Pewnie będzie ich więcej. Póki co tyle (z obiektywów: mojego i Maćka_P)
Wiem, że w Quadzikowym studio powstanie jakiś materiał filmowy. Opublikujemy go na obydwu portalach, dostarczymy do nadleśnictwa. Może do wydziałów ochrony środowiska gminy Nadarzyn i Michałowice.