Czesc.

Moj Sprzęt to Allroad challenger 300

ostatnio podczas bardzo stromego podjazdu Sprzęt przestal jechac, wyraznie bylo slychac z przekladni jakies dziwne dzwieki, cos jakby zgrzyt, nie czulem smrodu ani też nie zadymil z obudowy skrzyni pasowej, zatrzymalem się i delikatnie dalem po gazie Sprzęt ruszyl bez problemow, wyglada na to ze cos tam się slizga przy wysokich obrotach

pierwszy raz mialem taka sytuacje jakies 2 tyg temu kiedy ogniem szedlem bagno, w pewnym momencie ta sama sytuacja co wyzej

widac ze pasek pracuje już niemal do osi przednich talerzy

dzis otworzylem obudowe paska no i oblukalem ten smietnik, niby wszystko jest wporzadku, syfu trochę bylo po ostatnich podtopieniach no i taki nalot

mam wszystko otwarte i zastanawiam się czy muszę tam cos wymieniac?! na mysl przychodzi mi tylko pasek, ale trochę poszperalem po forum i czesto pisze się o sprzegle a raczej okladzinach sprzegla, przyblizy mi ktoś temat?!

no i zasadnicze pytanie jakie wymiary ma pasek napedowy, wg. tego co udalo mi się zmierzyć to po zewnetrznej po obwodzie pasek ma 784mm , szerokosc 22 mm no i grubosc 11 mm

pogrzebalem na allegro ale dedykowanego paska nie znalazlem, ceny też nie sa wysokie srednio jakies 50-100 pln

poradzcie co robic?! poczyscic i zostawic temat czy cos wymieniac?

jesli mam kupowac pasek to może uda się znalezc jakis zamiennik tylko nie wiem czy wzialem dobry wymiar, a może ktoś ma taki pasek w przystepnej cenie, jesli tak to proszę o pw

powiem ci szczerze mam przejechane 4650 km i pasek jest w super kondycji , co mogę zaproponowac to abys odkrecił wariator i go wyczyścił bo niestety siła odśrodkowa powoduje ze błotko osadza się we wnetrzu wariatora co powoduje takie a nie inne skutki powinno pomóc !!!

Witam, tak jak mówi przedmówca napisał, rozkręć, poczyść. Obejrzyj jeszcze okładziny sprzęgła. ale gdyby to było sprzęgło to miałbyś problem pod każdym większym podjazdem

no mam już ponad 3 tys km, zrobię jak radzicie, wyczyszcze wszystko sprayem do zaciskow i nic nie będę wymianiac

generalnie rozebralem to bo ostatnio zlapal mi wode w pasek wiec postanowilem jeszcze raz to uszczelnic, co się okazalo zapomnialem przytkac jednej dziurki

a co myślicie w zrobieniu korka spustowego do zlewania wody?! chce wywiercic dziurke w plastykowej obudowie paska nagwintowac i zastosowac maly koreczek ze srubki 6-stki

tak czy inaczej wymiar paska by się przydal, ktoś ma jakis pomysl?

hmm, co do korka spustowego to myslę że chyba nie trzeba , po każdym " nurkowaniu" niestety trzba przegazować sprzęta przez około 10-20 sekund i wszystko wraca do normy. Muszę jednak przyznać że nie udało mi się go uszczelnić i kiedy " zanurkuję " to quad nie zgaśnie ale ślizga pasek. Muszę jeszcze raz się za ro zabrać

no zrobilem jak radziliscie i nic nie wymienialem w tej skrzyni pasowej... no i wzielo się i zesralo, nie rozlacza napędu , quad na wolnych obrotach delikatnie ciagnie do przodu, cos tam "szura" taki jakis dziwny dźwięk, jakby cos tarlo, pasek chyba okej bo jezdzi ale nie wsyprzegla, po swietach go otoworze zdejme sprzeglo i zawioze do serwisu, w koncu quad jeszcze na gwarancji chociaz zapewne i tak będę musial dlugo czekac na części i za nie slono zaplacic, eh...

spokojnie, jeśli piszesz że na wolnych obrotach delikatnie ciągnie do przodu to klasyczny objaw wypadnięcia rolek wariatora, ale dziwi mnie z kolei jak piszesz że jeździ OK. Obstawiam na:
1. wypadły rolki wariatora - z tym akurat nie ma problkemu bo trzeba tylko włoży\ć je na swoje miejsce
2. gorsza sprawa - pękła sprężyna na sprzęgle - w tym przypadku niestety wymiana sprzęgła.

życzę Ci pierwszą diagnozę. Adam

jezdzi ok, mam na mysli ze jesli jest już bieg to dziala w calym zakresie obrotow, znaczy jedzie jakby bylo okej ale nie idzie wylaczyc ani wlaczyc biegu, niezle się nameczylem zeby jakos dojechac do domu bo musialo nawalic akurat jak wjechalem w taki zajefajny row, jedyne pomocne drzewo bylo z boku quada, podpiolem się wyciągarka , nawinela się linka na jedna strone, wbila miedzy beben a obudowe i jeszcze czeka mnie rozbieranie Wyciągarki ktora nie koniecznie będzie dzialac :/

jeśli dobrze rozumiem to w tej chwili masz na tzw " luzie" i nie możesz włączyć biegu. Wszystko wskazuje na sprzęgło tj nie wysprzęgla. Musisz odkręcić obudowę i wszystko się wyjaśni. Ja obstawiam sprzęgło. Opisz dokładnie objawy

no wlasnie, nie szlo wrzucic luzu, a jak dojechalem do domu to wjezdzajac do garazu sprobowalem i wszedl luzik ale biegu nie idzie zapodac, szarpac się z tym nie będę bo zgrzyt straszny, trzeba rozebrac i obadac usterke

-- dodano 20.04.2009 18:49 --

no i już jestem po obadaniu tematu, zatarlo mi się lozysko na sprzegle, jego oznaczenie to hk2512 , jest to lozysko igielkowe ktore nie ma biezni, chodzi bezposrednio po walku, koszt nowego 6 pln, dostepne w kazdym sklepie z lozyskami

przy okazji wymieniam też pasek napedowy

wymiary paska to 23x11,4x871 , oznaczenie z athena s410000350022 , koszt 60 pln w intermotors, opisany jest jako pasek napedowy od majesty 250 cokolwiek to znaczy

teraz tylko poskladac a ze przy okazji wymieniam jeszcze kilka innych rzeczy to i szykuje quada do wodowania, jesli się powiedzie opisze cala akcje na forum i jakie modyfikacje wprowadzilem, wszystko poparte zdjeciami

pozdrowionka

CZekam z niecierpliwością na info jak poszło i na zdjęcia bo też właśnie mam rozebraną obudowę przekładni i chciałbym to uszczelnić

Cześć!!! mam 300 4x4 Allroad chel. Kilometry nabite 530. I ten sam problem z wariatorem, dodatkowo stuka metalicznie. Koledzy pisali jeszcze w innym temacie o pompie wody, dokładnie nie wiem czy to jest to ale postaram się opisać i proszę o pomoc. Z lewej strony jak siedzimy na quadzie w głębi mam wyciek. Jest od spodniej strony silnika i dochodzi tam gruby przewód od chłodnicy. czy jest to właśnie ta pompa wody? Aha substancja wyciekająca jest koloru oleju ale bardziej rzadka i mniej tłusta. Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na pomoc !!!!!

wez na palec i posmakuj, jak slodkie to plyn chlodniczy, zdaje się ze u mnie też pompa wody dogorywa :/ , tyle tylko ze ja mam nakrecone ponad 3000 km