Autor |
Wiadomość |
bestyjka_atv
Q.T.B. Quad Team Bydgoszcz
Rejestracja: 30.01.2010 23:02 Posty: 1240 Miejscowość: Toruń / Beskidy
Imię: Alesandrija
Quad: KQ 750'
Poprzednie quady: Kawa bf750' Renata 800', Renata 800'
|
Wysłany: 25.10.2010 19:58
....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
Zapewne każdemu z nas przytrafiło się zrobić coś najbardziej głupiego, śmiesznego lub niespotykanego na quadzie...pochwal się swoim małym lub dużym "wybrykiem"
_________________ Prawdziwy quadowiec ma benzynę w żyłach i olej w głowie
Życie quadowca to niekończąca się wyprawa ;D Trzeba to poczuć...trzeba to kochać by wiedzieć ile jest warte takie życie! ;D
|
|
|
|
mikix130
Rejestracja: 11.11.2009 21:38 Posty: 1935 Miejscowość: Radom
Imię: Mikołaj Kwieciński
Quad: Yamaha Grizzly 700 & Suzuki LTR 450R
Poprzednie quady: -> Chińska 110 -> Grizzly 400 ->Can-am ds 450
|
Wysłany: 25.10.2010 20:00
Re: NAJ...czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
ja w poprzednią zimę pojechalem wyciągnąc tate ze sniegu (Audi q7), bo on pojechal wyciągnąc mame (VW touran) udalo mi się wyciągnąc obydwa samochody (nalatwiej q7 bo prawie o swoich silach poszedl) ale na koniec sam zostalem w snigu i kręcącymi się w powietrzu kołami
_________________ http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=2965601684 #966 Kwieciński Mikołaj QUADIMODO RACING TEAM RTM-RADOM
|
|
|
|
Gosc_0001
|
Wysłany: 26.10.2010 10:00
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
W sumie doświadczenia nie mam za dużego ale z takich "..." to podczas drugiej jazdy poczułam się zbyt pewnie już próbowałam jakieś wyskoki, zjazdy, bączki i niestety nie miałam pokory więc rozpędziłam się i chciałam gwałtowanie skręcić- nie udało się Skończyło się lekkim wstrząśnieniem mózgu Do swoich osiągnięć zaliczam próby wheelie. Założyłam się z połowicą, że mi się uda. Jeszcze trochę trenowania mi zostało ale postawić postawiłam i kawałek jechałam. No i ostatni wybryk- wyjechałam z rowu dodając za dużo gazu i wyjechałam na 2 kołach- sęk w tym, że z koleżanką na tyle. Na szczęście koleżanka mocno się trzymała. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła się pochwalić czymś konkretnym.
|
|
|
|
gkasp
Rejestracja: 26.02.2009 12:55 Posty: 211 Miejscowość: Komorów
Quad: ZIELONY :)
|
Wysłany: 26.10.2010 10:59
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
no to ja chyba pobiję wszystkich .... któregoś pięknego słonecznego dnia wsiadam na swoją piękną zieloną maszynę ... wszystko na swoim miejscu pełna profeska - zbroja, buty, spodnie, bluza - nawet kask - wszystko pod kolor ... zielony ... powolutku zaczynam zakładać gogle... dopasowuję je, poprawiam gumkę na kasku ... przekręcam kluczyk, włączam rozrusznik - ......... kręci kręci kręci ... i nic .... myślę sobie - no dobra zdarza się za kolejnym podejściem się uda... kręcę kręcę kręcę .... znowu nic ... zaczynam się zastanawiać - kurna ale lipa ... a kolega obok stoi i się patrzy na mój wspaniały sprzęt i na mnie z coraz większym współczuciem ... - po kolejnych kilku próbach zszedłem z quada ... i zauważyłem... że nie włożyłem końcówki od zrywki ... całe szczęście że miałem kask na głowie ... cegła jaką zjarałem byłaby nie do opisania...
|
|
|
|
bestyjka_atv
Q.T.B. Quad Team Bydgoszcz
Rejestracja: 30.01.2010 23:02 Posty: 1240 Miejscowość: Toruń / Beskidy
Imię: Alesandrija
Quad: KQ 750'
Poprzednie quady: Kawa bf750' Renata 800', Renata 800'
|
Wysłany: 26.10.2010 11:13
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
Ja raz dodałam zbyt dużo gazu z postoju...z pasażerem na tyle...zapominając o tym, że był włączony napęd tylko na tył xD bf stanął dęba - pasażer się utrzymał Kolejna przygoda to była taka, że wpadłam w gęsty choinkowy krzak, zaklinowałam się, bo źle obliczyłam zjazd z górki i skręcił quad jak chciał A największy wybryk na quadzie to jazda przy temperaturze -15C i robienie kuligu na polnej asfaltowej drodze łączącej wsie. O tyle było śmiesznie, że przy drodze były "bandy" - 0,5 metrowe zaspy:) -- dodano 26.10.2010 11:13 --gkasphaha przypomina mi się jeden filmik z youtube - koleś udaje faceta co to pierwszy raz na quada wsiada - wygłupy takie, bo w rzeczywistości kolo jest zawodowcem w jeździe na qadzie co było później pokazane - zarzucę Wam wieczorem link do filomteki - uśmiejecie się - ja ryczałam ze śmiechu no i piszę dalej kolo wsiada na tego swojego ktm-a i odpala i odpala, a tu dupa...quad stoi i nagle patrzy coś wisi mu przy pasie wtyka i ok quad odpalił, ale on gazuje manetką, a quad dalej ni drgnie i dalej gazuje z uporem maniaka i nagle wpadł na pomysł wrzuceniu biegu i go szarpnęło
_________________ Prawdziwy quadowiec ma benzynę w żyłach i olej w głowie
Życie quadowca to niekończąca się wyprawa ;D Trzeba to poczuć...trzeba to kochać by wiedzieć ile jest warte takie życie! ;D
|
|
|
|
boro v2 brute
Rejestracja: 30.09.2010 16:26 Posty: 1624 Miejscowość: okolice Zakopane
Quad: kawałsuki Brute Force kvf650
|
Wysłany: 26.10.2010 11:22
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
to ja opowiem jak mojej ZONIE zamazylo się pokrecic baczki w zima niby nic trudnego zima slisko to fajnie się kreci oczywiscie zaproponowalem kask ale gdzie po co kask co może mi się stac na lodzie i wszystko bylo super ale moje kochanie stwierdzilo ze na glebokim sniegu będzie lepsza frajda i byla przez chwile puscila manetke gazu i bum gadzina na boczku ja zdetwialem i zona pewnie też
efekt zarobila kierownica w usmiech naszczescie trybki nie polecialy(troszke się obluzowaly i maly siniak na ustku) ALE PO CO MI KASK???????NO PO CO??????
_________________ Boro utv w budowie viewtopic.php?f=23&t=35656 Galeria http://img153.imageshack.us/g/snc00533w.jpg/
|
|
|
|
bestyjka_atv
Q.T.B. Quad Team Bydgoszcz
Rejestracja: 30.01.2010 23:02 Posty: 1240 Miejscowość: Toruń / Beskidy
Imię: Alesandrija
Quad: KQ 750'
Poprzednie quady: Kawa bf750' Renata 800', Renata 800'
|
Wysłany: 26.10.2010 11:50
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
boro v2 brute trzeba było żonie po tym lanie dać i na gwiazdkę kask zaserwować:D
_________________ Prawdziwy quadowiec ma benzynę w żyłach i olej w głowie
Życie quadowca to niekończąca się wyprawa ;D Trzeba to poczuć...trzeba to kochać by wiedzieć ile jest warte takie życie! ;D
|
|
|
|
boro v2 brute
Rejestracja: 30.09.2010 16:26 Posty: 1624 Miejscowość: okolice Zakopane
Quad: kawałsuki Brute Force kvf650
|
Wysłany: 26.10.2010 12:05
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
A PO CO LANIE przeciez wy nasze kochane kobietki zawsze macie racje czyz nie mam racji?
_________________ Boro utv w budowie viewtopic.php?f=23&t=35656 Galeria http://img153.imageshack.us/g/snc00533w.jpg/
|
|
|
|
bestyjka_atv
Q.T.B. Quad Team Bydgoszcz
Rejestracja: 30.01.2010 23:02 Posty: 1240 Miejscowość: Toruń / Beskidy
Imię: Alesandrija
Quad: KQ 750'
Poprzednie quady: Kawa bf750' Renata 800', Renata 800'
|
Wysłany: 26.10.2010 12:07
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
boro v2 brutedla mnie kask to podstawa - bezpieczeństwo zawsze na pierwszym miejscu A lanie za brak posłuszeństwa wobec drugiej połowicy - chyba, że Twoja ukochana w ramach nieposłuszeństwa zaserwowała Ci romantyczną kolację - a to inna sprawa:)
_________________ Prawdziwy quadowiec ma benzynę w żyłach i olej w głowie
Życie quadowca to niekończąca się wyprawa ;D Trzeba to poczuć...trzeba to kochać by wiedzieć ile jest warte takie życie! ;D
|
|
|
|
gkasp
Rejestracja: 26.02.2009 12:55 Posty: 211 Miejscowość: Komorów
Quad: ZIELONY :)
|
Wysłany: 26.10.2010 12:29
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
bestyjka_atv napisał(a): (...) chyba, że Twoja ukochana w ramach nieposłuszeństwa zaserwowała Ci romantyczną kolację - a to inna sprawa:)
te romantyczne kolacje mogą być przyczynkiem do znaczącego przyśpieszenia realizacji planó o któych mowa była powyżej ... więc proszę uważać
|
|
|
|
boro v2 brute
Rejestracja: 30.09.2010 16:26 Posty: 1624 Miejscowość: okolice Zakopane
Quad: kawałsuki Brute Force kvf650
|
Wysłany: 26.10.2010 12:31
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
lania nie bylo kolacji też a obolale ustko pielegnowac musialem
_________________ Boro utv w budowie viewtopic.php?f=23&t=35656 Galeria http://img153.imageshack.us/g/snc00533w.jpg/
|
|
|
|
bestyjka_atv
Q.T.B. Quad Team Bydgoszcz
Rejestracja: 30.01.2010 23:02 Posty: 1240 Miejscowość: Toruń / Beskidy
Imię: Alesandrija
Quad: KQ 750'
Poprzednie quady: Kawa bf750' Renata 800', Renata 800'
|
Wysłany: 26.10.2010 12:33
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
boro v2 brute no tak obowiązkowa rehabilitacja z korzyścią dla dwojga
_________________ Prawdziwy quadowiec ma benzynę w żyłach i olej w głowie
Życie quadowca to niekończąca się wyprawa ;D Trzeba to poczuć...trzeba to kochać by wiedzieć ile jest warte takie życie! ;D
|
|
|
|
boro v2 brute
Rejestracja: 30.09.2010 16:26 Posty: 1624 Miejscowość: okolice Zakopane
Quad: kawałsuki Brute Force kvf650
|
Wysłany: 26.10.2010 12:41
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
moral taki ze quadzina wszechstronna bryka jest czasem do romantycznosci nawet popchnie
_________________ Boro utv w budowie viewtopic.php?f=23&t=35656 Galeria http://img153.imageshack.us/g/snc00533w.jpg/
|
|
|
|
bestyjka_atv
Q.T.B. Quad Team Bydgoszcz
Rejestracja: 30.01.2010 23:02 Posty: 1240 Miejscowość: Toruń / Beskidy
Imię: Alesandrija
Quad: KQ 750'
Poprzednie quady: Kawa bf750' Renata 800', Renata 800'
|
Wysłany: 26.10.2010 12:45
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
boro v2 brutepowiem Ci, że mnie i moją połówkę złożyła w całość pasja jaką są quady:)więc rzeczywiście pchają do romantyczności
_________________ Prawdziwy quadowiec ma benzynę w żyłach i olej w głowie
Życie quadowca to niekończąca się wyprawa ;D Trzeba to poczuć...trzeba to kochać by wiedzieć ile jest warte takie życie! ;D
|
|
|
|
boro v2 brute
Rejestracja: 30.09.2010 16:26 Posty: 1624 Miejscowość: okolice Zakopane
Quad: kawałsuki Brute Force kvf650
|
Wysłany: 26.10.2010 12:52
Re: ....czyli co odwaliłam/em na quadzie :)
no dobra może dosc tych czulosci mialo być o wypadkach a robi się o milosci ale mi się fajnie zrymowalo
_________________ Boro utv w budowie viewtopic.php?f=23&t=35656 Galeria http://img153.imageshack.us/g/snc00533w.jpg/
|
|
|
|