Nie zamierzam dyskutowac na takim poziomie, jeszcze raz powtarzam nie jestem powiązany z żadnym sprzedawcą. Wyraziłem swoją opinię i tyle. A co do sądów - sprawę powinien przede wszystkim oddać użtkownik który otrzymał wyciągarkę 2000 z naklejką 3500.

Witam, wrzucę swój problem do tematu, może ktoś już to przerabiał. Dzisiaj DW 4000 highlander sam "odpalił" po trzaśnięciu klapą od przednieg schowka w Polarisie. Sterowanie na kierownicy nie dawało nic, alb czasowo wyłączało zasilanie. Lina się nie zwija, wyciągarka "rzęzi", zanim dopadłem klucza i odkręciłem zasilanie zużyła cały akumulator. Hebel jak widać niezbędny, założę w przyszłym tygodniu ale co było przyczyną, gdzie zwarcie ? wyciągarka ma rok, uzyta jakieś 5 razy. Dwa tygodnie temu maszynę umyłem myjką i odstawiłem do garażu, podcazs ostatniego użycia wyciągarki żadnych oznak problemu nie było.

Pozdr

Generalnie to już drugi mój DW, pierwszy był mały i poszedł dalej z Quadem, ale byŁ OK.

trzeba by przekaźnik rozebrać raczej tam jest coś nie halo
masz sterowanie na pilota?
ono może samo też załączać

Wykorzystaj gwarancję jeżeli ją masz

W serwisie powiedz że zwarcie i niech windę przeglądną - inaczej Łincz może zrobić naleśnik z Twojego quada.

Nie ma co ryzykować.

Jeśli masz sterowanie bezprewodowwe to najprawdopodobniej to jest przyczyną, odepnij od niego kabelek i sprawdz.

jak miales popodpinane sterowania ? przez stacyjkę ?

Sterowanie pilotem jest, co do podpięcia nie wiem jak i co bo podpinali w serwisie Polarisa, więc powinno być dobrze.

a jaki masz ten przekaznik? zrob zdjecie

dostałem dzisiaj paczkę od DW szczotki, łożyska uszczelki, sruby
naprawde profesionalne podejscie wszystko za free

Dzisiaj odebrałem nowy pilot i dodatkowo wymienili układ zdalnego sterowania przy przekaźniku + ładnie uszczelnili połączenia jakąś gumą chemo-utwardzalną
Za to dostają ode mnie +

starają się
rozwijają
już wkrótce będzie można powiedzieć że to naprawdę dobry produkt bez utyskiwania...

w niedziele podczas jednej z przepraw uzywalem Wyciągarki DW3500Maveric do wyciagniecia kolegi na Polarisie. Niestety u niego cos padlo i najpierw jego wyciągarka nie chciala zwijac liny a pozniej zrobilo się jakies zwarcie i wyciagnelo akumulator - silnik zgasl, quad byl unieruchomiony i na dodatek udupiony w samym srodku bagiennego terenu



podjechalem aby go wyciagnac, musielismy uzyc dodatkowej liny bo bylo bardzo daleko





niestety nie mialem podparcia i zamiast go wyciagac to wciagalem siebie z quadem w bagno



musialem się zaczepic z tylu pod cos mocniejszego







dopiero wtedy zaczal powoli wychodzic
( Polaris nie mogl pomoc kolami bo silnik nie palil z braku pradów )





Wyciaganie trwalo dosc dlugo, co jakis czas robilem przerwy aby wyciągarka ostygla. Miala bardzo ciezko, ledwo się krecila. Po 40 minutach kolega byl już w 3/4 drogi do twardego gruntu jednak bez wsparcia Dragon ciagnal w slimaczym tepie. Postanowilismy wyciagnac akumulator z innego quada i odpalic Polarisa aby trochę pomogl, po czym wyciagnelismy go na brzeg.

wyciągarka mimo duzego obciazenia nie spalila się i dziala dalej dobrze, nie rozladowala mi akumulatora a oprocz niej mialem caly czas odpalone grzane manetki czego nie zauwazylem podcas wyciagania.

W dalszym ciągu jestem zadowolony ze sprzetu DragonWinch. Dzis umylem Sprzęt i przewinalem line jak nalezy do nastepnej wyprawy

Zdjecia dzięki uprzejmosci kolegi Simon_Kingquad

Pozniej kolega znow utonal w blocie, niestety tu wyciągarka DW3500 okazala się za slaba, dopiero z pomoca drugiej Wyciągarki udalo się go wyciaganac.

Ładnie, nie ma, że boli kat i ofiara . Nie dało się góra albo dołem, w takich warunkach to trzeba mieć 110% sprawnego (przynajmniej elektrycznie) quada i 100% łincza. Inaczej nawet mocniejszy sprzęt by zawiódł. Jak mnie mój DW4500HD. Ostatnio walczyliśmy w spartańskich warunkach, było stromo, pionowo i winda nie miała lekko, aku się rozpadł (może duży pobór prądu przez windę, może słabe ładowanie KQ750) wyciek paliwa zobaczymy po przeglądzie.

też jestem użytkownikiem DW4500hd ,dopóki nie zobaczyła błota i wody to działała bez zarzutu ,a jak jeszcze zobaczyła Bieszczady to już w ogóle ....poczuła respekt ,do serwisu nie mam zadnych uwag ,żeby wszyscy tacy byli to byłoby super,zrobili remont, lepiej uszczelnili i hulała , do momentu następnego wyjazdu w Biesy klękneła pod naporem pionów co się wciągalismy ,niby chodzi ale w najwazniejszych momentach stawała ,trzeba znowu rozebrac wyczyscicc ,zreanimowac.....ale moja miłość do tej windy że tak powiem ustała



...i ja też ją będę miał i to może już już jutro

reasumując : w skali od 1 do 10 serwis DW według mnie mocna "10" ,sam winda DW4500HD " 7"pkt

pozdr

Reasumując 104 strony postu moim zdaniem wyciągarki DW na zawody, rajdy itp się nie nadają. Natomiast na co dzień bardzo dobra jakość za niewygórowaną cenę. To powinno w zupełności wystarczyć Ty, którzy zastanawiają się czy kupić czy nie.
Dodam jeszcze, że serwis DW zdecydowanie zasługuje na jakieś wyróżnienie (TERAZ POLSKA, ISO 90001, GAZELE BIZNESU (SERWISU ) lub coś w tym rodzaju).
Proponuję Moderatorom wyróżnić mój post, aby oszczędzić czytania tych wszystkich stron niezorientowanym. Zamiast tego mogliby spożytkować czas na doskonaleniu technik jazdy

pozdrawiam wszystkich
ps mam nadzieję, że znawcy tematu mnie popierają