Re: SERWISY Kymco. WPISUJCIE WSZYSTKIE O KTORYCH WIECIE + OP
To ja też dodam opinie o dwóch serwisach Kymco na śląsku:
1. TOMEX Będzin
ogólnie fajne podejscie do klienta, przystępne ceny, niski koszt transportu quada do serwisu i z serwisu do klienta. Serwisowałem tam też skuter Kymco.
Podpadli mi tylko jeden raz, zgłosiłem reklamację na zacięty zamek do blokowania kulumny kierowniczej ( taka blokada Kymco przed złodziejami). W czasie rozmowy tel. serwisant powiedział że nie da się tego naprawi, wlali tam cała puszke WD40 i dalej nie działa i pozostaje wymiana na mój koszt bo Motor Land nie uznał gwarancji. Powiedziałem żeby olali to. Po przywiezieniu quada z serwisu sam wziąłem się za naprawę blokady. Pięć minut i zrobione, wykręciłem, postukałem tak aby wytrząsnąć piach z wkładki zamka , przesmarowałem silikonem i działa. Oczywiście pracownik TOMEX'u okłamał mnie bo nie uzyli żadnego WD40 ( zamek był suchutki) nawet nie odkręcili go od ramy, olali temat całkowicie. Hańba
2. MOTOTREND Tarnowskie Góry
Och, szkoda gadać. dzięki ich podejsciu chyba już nigdy nie kupię Kymco.
Wieczne kłótnie i walczenie o swoje, pomyłki przy wyliczaniu kosztów serwisu, każdy problem który był zgłaszany ( same ... ale gwarancja zobowiązuje) kwitowany był stwierdzenie pracownika: zobaczymy czy quad/skuter nie jest zajechany. Nawet wymiana modułu sterujacego światłami mijania miała być na mój koszt bo stwierdzili że utopiłem quada powyżej siedzenia. Ci którzy ze mna jeździli wiedzą że wode i błoto omijam szeeeeerokim łukiem bo (proszę nie nie śmiać) nie lubie się brudzić
Dopiero gdy poinformowałem ich o konfrontacji z opinią rzeczoznawcy zmięknęli i wymienili moduł na gwarancji.
Podsumowując: TOMEX może być ale pod nadzorem, MOTOTREND na własne ryzyko