Co wybrac ? Podoba mi się Bashan , z powodu iż częsci nie są drogiea diablo 200 , hmm , tak to jest 150 ale ja niedam 4 koła za 150 ! i wdodatku chinola , na Bashana bym się skusił 4,5 , ale muszę coś o nim wiedzieć , co się w nim najczęściej psuje , co trzeba na początku wymienic itp . Jestem kompletnym amatorem chodz od 3 lat się interesuje quadami ! I niepiszcie o starych modelach Yamahy czy innego sprzętu bo wole nowe Dziękuje i pozdrawiam .
przepraszam za błędy !

Będziesz nim jeździł po bułki rano w niedzielę, czy ostro katował?

W moich okolicach nie ma gdzie katowac jedynie do lasu ale to też, malutkie błotko , wiec w przewazaniu spokojna jazda ale zdaży się depnąć!

bierz Bashana. mój kolega ma diablo to wszystko takie cieniutkie i słabe w nim, rama, wahacze itp. co przerobić w bashanie i co się psuje znajdziesz w temacie "Bashan" i "Bashan - modyfikacje"

Ja mam 150cc i od 3 lat nic z nim nie robie oprócz spraw eksploatacyjnych czyli olej,łożyska i.t.p.
Jeźdze nim w miare szybko. i zwarcie. Słyszałem ,że podobno w chinach są 3 montownie Bashanów...
1.MONTOWNIA-gów**
2.Montownia-gów**
3.Montownia-Tak jak mój czyli nic praktycznie nie robisz..4000km i nic się nie dzieje:)

viewtopic.php?f=176&t=43863&p=609241#p609241
viewtopic.php?f=176&t=43732&p=607480#p607480
To tylko niektóre.


Będziesz żałował swojej decyzji i szubko przyznasz mi rację. Tyle kasy na chinola to strata pieniędzy. Jak przejeździsz 2 miesiące bez żadnego dłubania przy nim to gratulacje.

maciek-k_95
to musisz mi pogratulować

domin159
Mam na myśli seryjnego Bashana. Wiesz co mam na myśli i sam przyznasz że za prawie 5 tysięcy Bashan to nie jest dobry zakup. Na rynku jest dużo ls-ów smc itp.

czy ja wiem? jak za te pieniądze to nie ma się co czepiać. za tyle to można wymagać niezawodności ale od roweru a nie od quada. bezawaryjny to on nie jest. po prostu taka zabawka do jazdy po polu bo prawdziwy quad to to też nie jest, z resztą jak każdy chińczyk.

Tylko że w tej cenie można kupić ls-a który jest dużo lepszej jakości i daje też sporo frajdy.

tyle że nie nowego. myślę jednak że chińczycy robią to za co im płacimy. jak byś chciał quada za 500zł to by pewnie zrobili i nie ma co oczekiwać że dorówna quadom Hondy.

To oczywiste. Tylko że paroletni ls jest mniej awaryjny od nowego Bashana.

ale też cena nowego ls-a to dwa bashany. lepsza markowa lub prawie markowa używka i po zakupie Suzuki się o tym przekonałem ale niektórych nie przekonasz. ja już nigdy nie Kupię żadnego quada/skutera/motoru z chin. wolę 15 letnią hondę od nowego chinola.

Oj tam, Oj tam..Gaźnik wystarczyło wyregulować..

JDriftKing1997
tylko wiesz. tutaj gaźnik, tu coś się odkręci, tutaj niby tylko łożysko, tam coś nie działa i w końcu się tego nazbiera. mam Suzuki to tylko filtr co jazdę piorę i nasączam, często zmieniam olej, tankuje i jeżdżę.