Bashan a Suzuki? To jak porównanie Opla do Mercedesa..Jak dla mnie to działa super jak na chinola..

A Ty wolisz nowego fiata niż używanego mercedesa?

Nie każdy miał ten wybór.

Źle mnie zrozumiałeś.. (Suzuki do Bashana)..A nie diablo 200 do Bashana 250...

To i ja dodam swoją opinie, choć temat trochę nieaktualny. Otóż w tą wiosnę kupiłem Bashana a szwagier 6 letniego sportowego arctic cata 400. Teraz sezon się kończy ja mam na stukane ponad 4000km (całe wakacje po 50 km dziennie robił) I prawie żadnych usterek, wiadomo luzy w przednim zawieszeniu są. Szwagier 2 razy naprawiał silnik raz 2k zł koszt naprawy, kolejny ok 1k zł. ( a nie zrobił 1/4 tego przebiegu co ja) Wiadomo że te 2 maszyny dzieli przepaść pod każdym względem, ale po kieszeni poczuł. Teraz go sprzedaje bo silnik jest na wykończeniu za 6k zł a dał za niego 8kzł. Ogólnie nie żałuje swojego wyboru choć mogłem kupić markową używkę bo znajomy je sprowadza.

podepnę się pod temat popieram, Bashan będzie lepszym wyborem jak ktoś lubi trochę pogrzebać przy swoim sprzęcie -myślę o drobnych naprawach. Jak nie katuję i topi się qada to polata a koszty części o niebo niższe od markowych. Markowy sprzęt za parę tyś długo niepolata a koszty napraw masakra.
Bashan górą

treste
A czego się szwagier spodziewał po arcticu za 8 tys. zł? Taki quad w dobrym stanie kosztuje ok. 12 tys. Kupiłby ls-a za ok. 7,5 tys. to byś widział że Bashan nawet jemu nie dorównuje.

mam wybor quada do 5 tysięcy , a nie do 7,5 więc nieproponuj mi quada za 7,5 tysiąca jak niektórzy niemają , niezrozum mnie źle ale to jest trochę chamskie wciskanie czegos droższego niź chinolka ,Jakbym miał kasę to jasne że bym kupił używanego markowca..

nikt nie chce być chamski. zarówno ja jak i maciek mieliśmy chińskie quady (ja nadal mam) i wiemy ile dawały frajdy ale też ile czasu spędziliśmy na poprawianiu ich wad fabrycznych i wszystkiego tego co przy danym modelu lubiło paść. te poprawki dużo pomogły i dzięki nim można było śmiało latać ale dalej tym quadom wiele brakuje to markowych.

lukamen999
Nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi o to że to co napisałeś że ten arctic też się psuje a cena części nie wiadomo jaka to nie prawda bo jeśli kuzyn kupił quada z górnej półki za tak małe pieniądze to kupił zajechany sprzęt. W tej cenie mógł kupić coś z niższej półki lecz w stanie idealnym i chinol by mu nie dorównał. Co do quada za 5 tys. za tyle już też kupisz quada markowego i czasami nawet w bardzo dobrym stanie. Nie chciałem cię urazić

Ja wiem czy 8 tyś za sprowadzenie 6 letniego arctica to mało? Zwłaszcza, że był bez homologacji. Z tego co wiem, a moge się mylić to silnik tam jest od Suzuki ltz jak i dużo innych części. A przy kupnie do niczego się nie można było przyczepić, a rentgena w oczach to nikt nie ma by móc prześwietlić silnik Ale nie oto mi chodzi, tylko o to, że przy kupnie używanego quada można się wpier.... w niezłe przysłowiowe gów.. bo części jak i specjaliści od ich napraw nie są TANI.
Pozdrawiam

-- dodano 13.10.2011 13:16 --

Tu podobny 8 letni arctic http://moto.allegro.pl/atv-quad-arctic-cat-400-i1868535846.html

Ten arctic to Suzuki ltz z innymi plastikami. Niczym innym się nie różnią a taki quad w naprawdę dobrym stanie to koszt ok. 10-12 tys. i ludzie muszą to wreszcie zrozumieć że za 8 tys, to będzie to tylko jakiś zajechany sprzęt.