będą pasować, tylko że Zilla w rozmiarze 25 ma bardzo płytki bieżnik - nie opłaca się kupować tego rozmiaru

Dzisiaj Inca poległa może dlatego że nowe opony w garażu a ja na łysych jak kolano






Mniej więcej tak . Boże dziękuje za wyciągarkę

Krzysiiek
, nareszcie widzę jakieś błoto

to i ja coś wrzucę

Fabik na ZDJECIU widać że dyrygujesz kimś tam więc zalety na ,,ojca dyrektora ,, sa . No chyba że na święta wypadłes rekreacyjnie pojeżdzić żeby w brzuchu smakołyki się poukładały .

dobrze, dobrze... błoto jak najbardziej wskazane
fabik bardziej świątecznie... kapcie założył do Inci wyjściowe to w błocie się nie tapla

wczoraj gada pucowałem na dziś bo byliśmy na Jasno Górskim otwarciu sezonu, który akurat w tym roku zrobili 70 km od nas

skoro quad już był czysty jak rzadko kiedy to ruszyłem w teren pstryknąć kilka lanserskich fotek

a dziś...









ale długo czyści nie byliśmy... droga powrotna obfitowała w błotko

Witam!! mudmarker Mam pytanko ,okazał się że nie mam tylnego hamulca ,to co widzę to nie ma wcale już klocków , prosił bym o podpowiedź jak rozmontować tylny zacisk? .Próbowałem odkręcić dwie śruby które trzymają klocki które dalej mają gumki ale nie daję rady (ukręca imbusa gwiazdkowego z przedłużką) zastosować metody radykalne?
to są te śruby na których jest założony imbus .Czy to nie jest uszkodzony zacisk bo ręcznego to nie było od początku ,mimo podkręcania przy klamce ,coś wspominałeś na początku tego wątku. Pozdrawiam Zenek

te śruby które próbujesz wykręcić to prowadnice zacisku , nie trzeba ich odkręcać aby wymienić klocki

najpierw popuść dwie małe śrubki które są w aluminiowej obudowie zacisku - na imbus, kawałek dalej, później odkręć zacisk od mostu - dwie śruby jedna u góry i druga u dołu, zacisk odkręca się od mostu razem z tą metalową podkową do której są dokręcone prowadnice zacisku

jak wyciągniesz to tłoczek najpierw przetrzyj i oczyść, później wielkim śrubkowkrętem wkręć go w zacisk, nie wykręcaj całkiem, nie wciskaj bo się nie da - tłoczek jest wkręcany!

zanim zamontujesz nowe klocki to poruszaj zaciskiem na prowadnicach - ewentualnie oczyść i przesmaruj prowadnice smarem do zacisków ( odpornym na wysoką temp. )

przewodu hamulcowego nie trzeba wykręcać

Nie no tak myślałem że pojedziesz na otwarcie sezonu ale nie myślałem że aż takim ładnym
No ale jak już powrót był taki jak na zdjęciach to super mieliście błotko .
Pododa deszczowa to i u nas znajdzie się podobnie w lesie . pozdrawiam

i zapadła cisza grobowa

a więc tak dla relaksu... kolejna usterka Panowie! A mianowicie ostatnio chciałem ruszyć motor przez rozrusznik ręczny i ruszyłem ale po skrzynkę z narzędziami Pociągnąłem za uchwyt obróciłem może raz wałem i ponowna próba okazała się niemożliwa, linka swobodnie się wysuwała!!! Rozebrałem ustrojstwo i godzinę składałem na nowo! Udało się złożyć i usprawnić ale żeby odpalić Quada to trzeba by było dużo steików zjeść

Witam szlachetne towarzystwo .
Jak o usterkach to mam pytanie do naszego Guru (mudmarkera ) , nie zazębia mi hamulec postojowy
grozi to czymś poważniejszym czy olać temat i jeździć dalej . Na liczniku 650 km.
tak czystej Ici nie widziałem nawet w salonie .

z tym postojowym to mam to samo, niby się załącza ale jak dobrze pociągnać np. wyciągarka to przeskakuje - raczej nie będę używać aby się w skrzyni nic nie popsuło - objaw jak dotąd mi nie znany, w żadnym poprzednim z tym kłopotów nie miałem

u mnie przebieg około 1500 km

co do rozrusznika ręcznego - w żadnej nigdy się z tym nie spotkałem

ale każda sztuka jest inna, w każdej psuje się lub jest niedorobione co innego

ps. ostatnio snorkle mnie uratowały, płukanie sprzętu w jeziorze, wjechałem głęboko po same siedzenie, w płytszym miejscu pełną pipą szedł kolega na polarisie i zrobił mega fale, jak się mijaliśmy to mój quad uniósł się już na wodzie, woda przelała mi się górą nad plastykami, tył miałem już cały pod wodą jak płukałem sprzęt... już myślałem że wyląduje do góry kołami ale na szczęście fala była chwilowa

w każdym razie snorkle pomimo tego że unikam głębszej wody niż taka która przeleje mi się przez siedzenie uratowały mnie przed zatopieniem sprzętu - złapałem odrobinę wody w pasek - zapewne tyłem się przelało lub snorkle straciły szczelność - trzeba przejrzeć sprzęt

dwa dni temu dostałem informację z InterCars od dyrektora działu że części do Inca już płyną, nareszcie! trzeba będzie zakupić kilka najbardziej potrzebnych na zapas bo oryginalne Yamahy lub zamienniki są cholernie drogie :/

dzięki za odpowiedź , u mnie wystarczy się oprzeć ręką i puszcza .
Co do spalania , to sprawa się rypła , w instrukcji jest że zbiornik ma 21 literków pojemności .
78 km i jazda do domu na sznurku ,to obłęd w oczach , a sprawa jest prozaiczna - zbiornik mojej Inci ma
14,5 litra realnej pojemności . Jak w Waszych Inkach ?.

Witam NONE! Może będę śmieszny ale czy wiesz ze w naszych INKACH jest kranik i tam jest rezerwa ,w ferworze walki z agresją błota która dzielnie atakowała inka zapomniawszy o tym i też wracałem prawie na sznurku gdyby nie kolega z piąteczką benzynki , a potem patrz tam jest rezerwa o taki kranik hi hi
Mam pytanie do naszego Guru jak to jest z tym słynnym przyciskiem overdriwie kiedy on właściwie działa ? lub lepiej ,,,nie działa,,, ,czyli nie blokuje mocy L włączony przód bez blokady jadę do przodu a ona czyli ta Inka przerywa obroty, po ciśnięciu,, owerdka,, dopiero można normalnie jechać .Trochę to uciążliwe jak masz wodę po kolana w strumyku oczywiście siedząc na maszynie. A miał wyłączać tylko na wstecznym. Dziękuję za radę w sprawie hamulca tylnego. Pozdrawiam Zenek

Witaj
Co do przerywania - koło rozrusznika na silniku jest mały czujnik ,podłączony cienkim pojedynczym kabelkiem .
Należy go wykręcić , podkładkę aluminiową należy z piłować do połowy grubości ,i jest po awarii .
Miałem to samo .
14,5litra to jest pojemność z rezerwą . To jest pojemność zmierżona po wyjęciu i całkowitym opróżnieniu zbiornika .O kraniku nie zapominam .