Witam
Posiadam taki problem z tym oto dziadowskim Quadem.
Problem polega na tym, że jak jadę to on strasznie przerywa i szarpie. Na luzie jak stoi i Sobie pyrka na wolnych obrotach to się nic nie dzieje. Dopiero jak mu dodasz dużo gazu to zaczyna przerywać.
Na biegu do przodu bądź do tyłu ja jest załączony i się nie dodaje gazu to też Sobie spokojnie chodzi, ale problem się pojawia tylko przy dodaniu gazu i jak on już zacznie jechać Sobie.
Filterek od paliwa nie jest cały zalany paliwem. Tak jak by do niego w cale nie leciało paliwo ze zbiornika. Jak ściągniesz przewód paliwowy to leci ciurkiem paliwo.
Proszę o pomoc bo nie wiem co jest grane. Dodam jeszcze, że pali na dotyk zimny bądź ciepły.

pewnie masz zapchane dysze..

No dobra a jak mam je przeczyścić?? W końcu jest niedziela i człowiek by coś polatał

Użyj opcji SZUKAJ, jest kilka poradników jak czyścić gaźnik.

No dobra ale Gaźnik jest dalej niż jak idzie przewód od zbiornika z filterkiem paliwa. A w ten filterek nie chce się zapełnić paliwem jak go zdejmę i otworzę kranik to leci normalnie paliwo a jak z powrotem założe filtr to nie napełnia go.

Spróbuj dać sam wężyk bezpośrednio do gaźnika bez filtra i zobacz jak będzie wtedy chodził.

Właśnie też to miałem na uwadze ale nie mam takiego długiego wężyka. jutro zobaczymy jak to będzie wyglądało. Jutro dam znać jak to wygląda dalej.
Pozdrawiam

-- dodano 02.12.2012 16:12 --

Musiałem to dzisiaj zrobić i zrobiłem to zamiast filtra włożyłem długopis przezroczysty, i nadal nic z tego nie napełnia ani nie zaciąga paliwa. dopiero coś tam leci paliwo jak zajebiście go gazujesz i przerywa, to coś tam leci ale też nie za wiele. Jak dmuchasz to do baku normalnie idzie powietrze. Może też być problem tego typu, że jest gdzieś dziurka w wężyku od gaźnika do filtra powietrza i on zaciąga lewe powietrze? Albo ostatecznie może być tak, że gaźnik jest zarąbany i trzeba go przeczyścić. Jutro będę patrzył.

Może masz odpowietrzenie zapchane? ( Nie wiem czy to może być przez to, ale sprawdź, bo to łatwe ) A może wężyk zapchany jest? A jeżeli chodzi o lewe powietrze to raczej nie przez to, bo jak idzie mało paliwa

Ale jak otworzysz kranik paliwa to paliwo leci jak z kranu, ale jak już połączysz z drugim węzykiem do gaźnika to już masakra tak jak by w cale nie leciało. Nie mam pojęcia co jest grane. Ale tak to jest z chińskimi ......

z moim chińskim G tak nie jest. na 99% gaźnik wymaga czyszczenia. być może paproch dostał się gdzieś z paliwem i przytkał którąś dysze, albo coś blokuje pływak w komorze i nie spływa tyle paliwa ile jest potrzebne. podstaw jakieś naczynie pod wężyk od spuszczania paliwa z komory pływakowej i odkręć śrubkę, spuść paliwka trochę do naczynia może wypchnie paprocha (tylko przy odkręconym kraniku), jeżeli to przy iglicy, jak gdzieś dalej przytkało to niestety trzeba rozbierać.

Weż kompresor i przedmuchaj kranik na otwarty i powietrze dajesz, jak nie pomorze lecisz dalej+ regulacje i czyszczenie gażnika

A masz odpowietrzenie baku a odkręć korek i zobacz czy teraz dobrze leci.

lukasz125
Pisałem o tym.

Ale ja się pytam czy w ogóle ma.

Na otwartym baku i zamknięty jest tak samo. Nie ma to żadnej różnicy. Idę właśnie rozkręcać gaźnik i go przeczyścić. powinno pomóc. A jak nie to nie wiem co może być. Może Świeca, chińska zagadka:)

-- dodano 04.12.2012 12:34 --

Problem jest coś z gaźnikiem. Jak nim poruszysz i go przytrzymasz to chodzi i w cale nie przerywa a jak go popuścisz to zaczyna przerywać i szarpać. Teraz trzeba sprawdzić czy jest jakaś nieszczelność w gaźniku czy coś innego. Jutro będę wiedział już coś więcej bo poszedł do znajomego który mi to sprawdzi i powie co jest grane.