Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 28.04.2024 02:01



Odpowiedz  [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 123  Następna
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.08.2014 07:04
Posty: 42
Imię: Tomek
Quad: Jimny4x4
Poprzednie quady: pralka 570
PostWysłany: 18.04.2015 18:48 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Jeżeli chodzi przełożenie drążków wydaje mi się że pomogłoby to i nie trzeba by było stosować dystansów. Trzeba by było się zastanowić jaki to miało by wpływ na pracę zawiechy, bo zbieżność trzeba by było na pewno ustawić. Ja wolałem w tym przypadku zamysłu konstruktora nie zmieniać:) Oponki aż tak tragicznie nie wystają poza obrys aczkolwiek jutro wybieramy się w dalszą traskę to nie omieszkam później napisać jak to w realu jest.

-- dodano 18.04.2015 19:48 --



Załączniki:
20150417_142641.jpg
20150417_142641.jpg [ 228.11 KiB | Obejrzany 3806 razy ]


Ostatnio zmieniony przez zuczekt, 18.04.2015 18:48, edytowano w sumie 1 raz

 
Profil Facebook
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 19.04.2015 15:53 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Zastanowię się nad dystansami. Może nowe główki cięgieł pozwolą złożyć układ kierowniczy w oryginalny sposób.
Poduszka silnika będzie zamocowana w poniższy sposób. Dodatkowo użyję kleju do gwintów. Najpopularniejsze wkładki do naprawy mają 1 cm długości i to zazwyczaj wystarcza. Poduszka musi mieć jednak podparcie na większej długości moim zdaniem. Nie da się po prostu wkręcić jednej wkładki za drugą, bo końcówka prowadząca skutecznie przeszkadza w utworzeniu ciagłości nowego gwintu. Bez niej natomiast nie da się tego wprowadzić na miejsce.
Tu jest szerzej opisana metoda regeneracji: http://steelmet.com.pl/s_wkl_gwint.asp
Image
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 19.04.2015 15:53, edytowano w sumie 4 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 19.04.2015 18:50 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Oczywiście po zakupie narzynki nie mogłem wytrzymać do wieczora i sprawdziłem jak to wszystko będzie do siebie pasowało. Wygląda objecująco. Do rozwiązania zostaje już tylko roszada z uszczelniaczem wałka sprzęgła wychodzącego ze skrzyni i składamy maszynę.
ImageImageImageImage

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 19.04.2015 18:50, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 19.04.2015 23:33 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Dzisiaj zacząłem od wyczyszczenia wieloklinu wału napędowego, wchodzącego na wałek ze skrzyni. Trzeba podgrzać opalarką i schodzi bez oporu. Naniosłem tam ostatnio wypełnienie, ale nie wiedziałem wówczas jak to zrobić właściwie. Było tego za dużo i nie dawało się z powrotem złożyć. Szlifowanie pilnikiem nie miało sensu i było bardzo pracochłonne. Teraz, po dokładnym odtłuszczeniu oraz naniesieniu nowej warstwy, odstawiłem wszystko na półkę do jutra. Oczywiście wałek atakujący przysnąłem teflonem, żeby się nie przykleił.
Wydostałem też z obudowy skrzyni ostatni uszczelniacz. Do mojego zestawu ściągaczy dodałem podkładkę i poszło bez kłopotu. Teraz pomyślę czym i jak to zastąpić. Może się jednak skończyć koniecznością zakupu oryginalnego elementu, z Taiwanu. Na koniec usiadłem nad regeneracją gwintu poduszki silnika. Nie specjalnie mi wychodziło składanie dwóch wkładek i jutro poszukam dłuższych, M8 o długości 1,8 cm będzie w sam raz.
ImageImageImageImageImageImageImage

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 20.04.2015 11:31 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Jeszcze jedna ważna rzecz, żeby potem nie kombinować. Warto przymierzyć regenerowany element i zaznaczyć jak był ustawiony lub zrobić mu zdjęcie ;)
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 20.04.2015 11:31, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 20.04.2015 23:24 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Dzisiaj zająłem się czyszczeniem niektórych zdemontowanych elementów. Dimer czyni z błotem cuda.
Potem odtłuściłem cały wydech i naniosłem farbę do kominków. Wygrzałem opalarką i wisi teraz wszystko w garażu. Na koniec zdemontowałem odbudowany wczoraj wieloklin wału napędowego. Myślałem, że zejdzie lżej. Będzie go ciężko założyć, ale nie przewiduję zbyt wiele obrabiania materiału.
Byłem też dzisiaj poszukać elementów potrzebnych, żeby samemu zrobić uszczelniacz wałka do sprzęgła. Nie wszystko udało się zdobyć, ale jest światełko w tunelu. Ostatecznie zawsze mogę założyć stary, bo olej ani woda do paska nie leciały ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 20.04.2015 23:24, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 21.04.2015 16:43 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Poszukiwania zakończone. Zamiennika uszczelniacza nie ma na rynku. Można go dorabiać, ale to nieuzasadnione ekonomicznie. W jednym z warsztatów fachowiec stwierdził, że mój wygląda jeszcze zupełnie dobrze i może zostać. Najwyżej przełożę tylko sprężynkę z nowego. Dzisiaj składam skrzynię. Gdyby uszczelniacz puścił w przyszłości, to można go wyjąć na zewnątrz, po zdjęciu obudowy paska napędowego, bez rozkręcania skrzyni, tak jak uszczelniacz od strony wału napędowego.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 21.04.2015 16:43, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 21.04.2015 21:13 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Yyyyyyyy...ImageImage

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30.12.2006 23:13
Posty: 1288
Miejscowość: Włocławek
Quad: CAN-AM Renegade 500 #14
Poprzednie quady: Ls Sp 300
PostWysłany: 21.04.2015 21:22 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
dasz radę....chyba :uśmiech:
Myślę, że pracownicy z fabryki Polara z Opola mieliby się od kogo uczyć :okok:

_________________
>> https://www.youtube.com/watch?v=_-VQM01YGbw <<


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 21.04.2015 21:30 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Yyyyy - chyba tak :-)

-- dodano 21.04.2015 22:30 --

Może szukasz pracy jako mechanik - mam wakat u siebie na warsztacie..... :-)

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


Ostatnio zmieniony przez LEJEK, 21.04.2015 21:30, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 22.04.2015 23:56 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Dzięki za wsparcie ;)
Tymczasem pracujemy dalej. Dzisiaj nareszcie znalazłem dłuższe wkładki gwintowane i przygotowałem już odpowiednie długości do zamontowania. Wczoraj nie składałem skrzyni, bo nie uddało mi się spasować wieloklinu na wale napędowym. Wałek jest w skrzyni, zatem przed montażem trzeba wszystko złożyć bez większego wysiłku. Kombinowałem ponad godzinę i nic, nie chciało wejść na miejsce. Starą zasadą zostawiłem to na następny dzień i zająłem się czymś innym. Dzisiaj potrzeba było 15 minut i po kłopocie. Problem w tym, że elementy są mocno wypracowane i pasują do siebie tylko w jednym ustawieniu wieloklina, no może w dwóch, ale nie więcej niż w trzech. Specjalny klucz do nakrętki ustalającej wałek ze skrzyni nie jest potrzebny, bo nie trzeba jej mocno dociągnąć. Wystarczą dwa śrubokręty, ale wykorzystałem do tego... ściągacz. Jest blokowana przed odkręcaniem dodatkową śrubą z boku, a wałek trzyma zawleczka sprężynująca. Dzisiaj zamontowałem uszczelniacze i łożyska od strony przegubów. Jutro skrzynia powinna się znaleźć na miejscu.
ImageImageImage

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 02.05.2015 22:06 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Maciek......... żyjesz ??? zaglądam tu już czwarty raz i nic......(nowego) .... :-)

Może skończyłeś i poleciałeś w siną dal :-)
Jak byś leciał koło Wrocka, to daj znać :-)

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 06.05.2015 10:57 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Cześć kochany ;)
Żyję, żyję. Przerwa przymusowa się trafiła. Znów byłem na Bałkanach pić ich piwo i patrzeć jak tańczą na rozpalonych węglach, a kiedy wróciłem, to trzeba było na długi weekend jechać (bez sensu, po co weekendy jakieś są?).
Jutro wracam na szczęście do mojego wspaniałego garażu i się składamy dalej.
Zrządzeniem losu nie szło mi zakładanie pokrywy skrzyni, bo łańcuch napięty musi być. Zostawiłem do następnego dnia i okazało się, że nie założyłem o-ringu od zmiany przełożeń (upsss). Kupiłem już nowy :) Mam wszystko w bagażniku.
Do Wrocka nie jadę tymczasem, ale jutro wpadam na lotnisko w Kazimierzu koło Konina. Motocykle się tu zjechali. Może i quady bendom.
Image

Wczoraj skrzynia biegów i tylny napęd dostały drugie życie. Wymieniłem łożyska i uszczelniacze od strony półosi, tak samo od strony wałka napędowego. Do tego dwa łożyska wewnątrz i dwa simeringi na wałku zmiany biegów. Odbudowałem też wielokliny. Po zamontowaniu 'bebechów' skasowałem luz na zębatkach. Służy do tego nakrętka oznaczona na rysunku nr 8. z grzebieniem, w który musi potem trafić śruba zabezpieczająca. Tutaj uwaga, bo nie we wszystkie miejsca śruba wejdzie. Do nakrętki jest specjalny klucz, ale dokręca się nie na siłę, a do zlikwidowania luzu. Grubszy śrubokręt do tego wystarcza w zupełności.
Wszystko dokładnie wyczyściłem, śruby wewnątrz napędu dałem na słaby klej do gwintów. Powierzchnie obudowy odtłuściłem i przed złożeniem naniosłem na nie silikon. Połowa oryginalnych śrub nie nadawała się do ponownego wykorzystania i zastąpiłem je kupionymi wcześniej z gwintem calowym, z dodatkowymi podkładkami. Jedna szpilka jest natomiast z gwintem metrycznym, po odbudowie zerwanego gniazda. Podczas składania pojawił się mały kłopot, otóż za żadne skarby wszystkie łożyska i wałki nie chciały trafić jednocześnie na swoje miejsca. Pokrywa nie chciała się poddać, a silikon wysychał. Założyłem ją zatem najpierw na wałek zmiany biegów, lekko wkręciłem jedną szpilkę w pobliżu, żeby obudowa się nie cofnęła i z drugiej strony powoli zacząłem dociągać dwie śruby. Wskoczyło niemal natychmiast, bez większego wysiłku. Operację przeprowadziłem bardzo delikatnie i z wyczuciem, stale kontrolując i korygując ułożenie uszczelniaczy (na tym etapie można je uszkodzić). Na przyszłość dobrze jest posmarować olejem gniazda łożysk, żeby łatwiej się odnalazły w tym całym zamieszaniu. Potem pozostało już tylko szybciutko, bo silikon wysychał, nanieść na nowe szpilki klej do gwintów i powkładać wszystkie na miejsce. Przykręcałem moim wspaniałym kluczem udarowym na przemian śruby oryginalne i nowe. Polarisowe mają czopy (część z gwintem) w przekroju poprzecznym nie na bazie koła, tylko raczej trójkąta. Ma to zapobiegać odkręcaniu. Wszystkie zabezpieczyłem smarem i z drugiej strony dam silikon, żeby się nie utleniało.
Poszło migiem, dociągnąłem śruby ręcznie, chyba kupię sobie klucz dynamometryczny, i można wkładać skrzynię na miejsce. Poleży teraz kilka godzin na stole, żeby ochłonęła po operacji i wieczorem podam jej małą porcję oleju, nie za dużo od razu.


Załączniki:
wał ze skrzyni.jpg
wał ze skrzyni.jpg [ 54.97 KiB | Obejrzany 3847 razy ]
wal ze skrzyni klucz.jpg
wal ze skrzyni klucz.jpg [ 51.01 KiB | Obejrzany 3847 razy ]
tylny wałek.gif
tylny wałek.gif [ 33.32 KiB | Obejrzany 3847 razy ]
IMG_5900.JPG
IMG_5900.JPG [ 128.78 KiB | Obejrzany 3847 razy ]

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 06.05.2015 10:57, edytowano w sumie 8 razy

 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 06.05.2015 11:04 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Wczoraj miałem w garażu dosyć trudną sprawę, która swoje rozwiązanie znajdzie dopiero dzisiaj. Niestety pomyliłem śrubę do 'przekręcenia' nowego gwintu pod poduszkę w bloku silnika i wkręcałem o twardości 5.8 (muszę je wszystkie spakować do osobnego worka i powiesić na gwoździu). Wszystkie pozostałe śruby w przegródce są 8.8, a ta jedna się zawieruszyła i akurat ją wziąłem. Oczywiście urwała się i została w nowym gwincie. A tak się już cieszyłem.
Dzisiaj zakup nasadki kątowej do wiertarki (przyda się również w przyszłości) i będziemy rozwiercać. Nie da się tam podejść prostą wiertarką bez demontażu silnika. Jeżeli okaże się, że sprawa nie idzie po mojej myśli, to jest jeszcze jedna opcja, bez wyjmowania motoru. Trzeba odkręcić i wyjąć airbox oraz odpowietrzenie skrzyni pasowej. Potem odkręcić poduszkę na górze silnika (nr 2) i jedną ze śrub od dolnej podpory poduszki (nr 16), drugą, tą od strony przodu, poluzować. Wówczas cały silnik powinien dać się przechylić do przodu i zrobi się miejsce na podejście wiertarką. Już wczoraj miałem ochotę to zrobić, ale zdecydowałem, że zajmę się czymś innym, bo lista zadań ma 30 punktów, a wczoraj sprawy kluczowe nie potoczyły się po mojej myśli :)
Zabrałem się za wyczyszczenie nalotów rdzy na ramie i wahaczach, które powstały w miejscach wytarcia farby. Najpierw delikatne czyszczenie, a potem odrdzewiacz Brunox. Dzisiaj prysnę na to farbę miejscowo. Nie będzie malowania całej ramy, bo nie ma takiej potrzeby. Na koniec pomalowałem jeszcze miejsce spawu na wydechu. Urwało się ucho od sprężyny. Chociaż wyglada to tak, jakby od nowości nie było przyklejone.
Ciekawe co się dzisiaj będzie działo.ImageImageImageImageImageImage

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 07.05.2015 09:13 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Hehe, przymierzałem do silnika z wiertarką, podchodzi, wieczorem będzie dziura ;)
26 złotych a taaaaka radocha :)
Image

-- dodano 07.05.2015 09:13 --

Sprawy istotnie posunęły się do przodu. Większych rebusów tymczasem nie przewiduję. Składanie pojazdu odbywa się w zdecydowanie szybszym tempie niż rozkręcanie. Oczywiście w moim przypadku proces jest uzupełniany o prace dodatkowe, co może być odebrane jako celowe wydłużanie całego procesu. A to założenie dodatkowych opasek zaciskowych na przewody, poprawianie uszczelnienia obudowy filtra czy paska, czy oczyszczenie rdzy i zabezpieczenie skorodowanych miejsc (oczywiście nie należy sądzić, że quad mi zardzewiał jak stary okręt na dnie morza, są tylko wytarcia farby i niewielkie, miejscowe naloty rudzielca).
Najbardziej kłopotliwy temat gwintu w bloku silnika załatwiłem zakupioną wczoraj przystawką (głowicą, nasadką, uchwytem - różnie to nazywają). Najpierw punktowanie środka pozostałej w otworze śruby, potem rozwiercanie kolejno wiertłami 4, 6 i 8. To ostatnie było za długie i nawet świeży nabytek nie pozwalał na jego prostopadłe ustawienie. Uciąłem wiertło szlifierką kątową i rozlał się miód na serce. Podczas pracy co chwilę obserwowałem obrabiane miejsce, żeby uniknąć poprowadzenia nowego otworu pod złym kątem i uszkodzenia obudowy silnika. Co ciekawe, to włożone wcześniej sprężyny gwintowane, twardsze od śruby 5.8 same centrowały wiertło. Jedna sprężyna miała średnicę wewnętrzną 10 mm a wkręcona w nią druga 8. Ostatnie wiertło nie dotknęło praktycznie sprężyny zewnętrznej i wyjąłem ją z obudowy silnika z ogromną radością, bo przygotowane wcześniej gwintownikiem miejsce było nienaruszone. Oczywiście sprawdziłem wszystko jeszcze raz, żeby mieć pewność podczas dalszej pracy. Wcześniej nie wziąłem pod uwagę jednego elementu. Otóż gwintownik nie zrobi właściwej spirali do samego końca ślepego otworu, bo ma stożek rozpoczynający pracę. Wkręciłem poprzednio sprężynę za głęboko i się zakleszczyła, dlatego urwałem śrubę sprawdzając jakość nowego gwintu. Mając tym razem stuprocentową pewność, nałożyłem środek zabezpieczający przed odkręcaniem i ustawiłem poduszkę silnika dokładnie tak, jak zastałem przy demontażu. Teraz wysycha.
Kiedy posprzątałem narzędzia, prysnąłem czarnym lakierem na zabezpieczone wczoraj przed korozją wahacze i tylną część ramy.

Nie ukrywam, że zwyczajnie się cieszę ;)


Załączniki:
IMG_5941.jpg
IMG_5941.jpg [ 57.34 KiB | Obejrzany 3961 razy ]
IMG_5933.jpg
IMG_5933.jpg [ 49.71 KiB | Obejrzany 3961 razy ]
IMG_5936.jpg
IMG_5936.jpg [ 35.54 KiB | Obejrzany 3961 razy ]
IMG_5937.jpg
IMG_5937.jpg [ 52.97 KiB | Obejrzany 3961 razy ]
IMG_5938.jpg
IMG_5938.jpg [ 49.12 KiB | Obejrzany 3961 razy ]

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 07.05.2015 09:13, edytowano w sumie 1 raz

 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 123  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] oraz 37 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.