Teraz plan jest taki, żeby założyć lampę na tył. Opcje są dwie:
1. Wykorzystać do tego używany wcześniej LED 2x10W.
2. Na tył kupić jakąś zwykłą żarówkę, a posiadany reflektor zamontować do lampy centralnej, zamiast obecnego zwierciadła.

W Polarisie oryginalne żarówki w światłach z przodu miały 35 W. Założyłem w ich miejsce 55 W, bo nie dawało to sobie zupełnie rady z ciemnością. W lampie centralnej też mam 55 W. Świateł mijania używam wyłącznie na drogach publicznych, do jazdy zgodnie z przepisami. W terenie poruszam się tylko na obecnie posiadanym LED. Podczas uruchomionego modułu diagnostycznego, na wolnych obrotach mam ładowanie akumulatora na poziomie 12,6 V. Po zwiększeniu obrotów ładowanie rośnie do 14 V. Kiedy jednak zapalam światła standardowe, drogowe i mijania, to ładowanie pokazuje na wolnych obrotach zaledwie 11.6 V. Pstryknięcie natomiast samego LED zabiera tylko 0,1-0,2 V. Zakładam, że ładowanie akumulatora odbywa się właściwie, bo przecież po przejechaniu ponad 500 kilometrów, z czego większość na światłach, zwyczajnie by się skończył.

podczas pracy silnika nawet na wolnych obrotach napięcie w układzie powinno zawierać się w przedziale 13,2 do 13,8 v. Każde inne niższe daje nam znać, że coś za bardzo obciąża układ. Więc skoro masz 12,6 to jest źle, a jak spada do 11,6 v to jest tragicznie !!! W moim quadzie pozostawiłem żarówki 2x35w (2 szt). Mam tylko dwie lampy mijania w Grizzly. Nawet jak na długich świeci led i dwie żarówki 35 W to napięcie ładowania nie spada poniżej 13,3 v..... czyli w tym momencie mam włączone: zasilanie do navi, żarówkę tylną od pozycji+stop, podgrzewane manetki, led tył 18 W (wsteczny). Jednym słowem włączyłem wszystko co mogło by działać w pewnej rzadkiej z resztą sytuacji..... napięcie nie spadło poniżej 13,2 V..... to samo jest w samochodach.....
Zbadaj sprawę Maćku, bo uważam, że trochę mało doładowujesz akumulator..... może nie padnie od razu, bo jest nowy, ale jak dla mnie (elektryka-elektronika) to taki poziom napięcia jest znacznie za mały......

A ile jest na wyłączonym całym oświetleniu?

No ciekawe, ciekawe. Pamiętam, że kiedy pojazdy był nowy, to przy włączonym trybie diagnostycznym licznika, na wolnych obrotach pokazywało ładowanie 12,6 V, teraz jest tak samo. Kiedy dodam gazu, to rośnie do 14 V. Na wolnych obrotach po zapaleniu wszystkiego co mam spadamy z ładowaniem do nieco ponad 11 V, ale dodanie gazu powoduje wzrost do 14.

Za granicą piszą różnie, jednak Polaris podaje w manualu, że ładowanie baterii przez alternator odbywa się przy nieco wyższych obrotach niż jałowe. Wcześniej, średnio poniżej 1500 rpm, alternator nie przejmuje całego zasilania i nie ładuje akumulatora jak to się dzieje na wyższych obrotach. Jeżeli pobór prądu jest znaczny, to może nie ładować baterii prawie wcale, co nie oznacza, że dojdzie do rozładowania. O ile śrubki przykręcić potrafię, zawory wyreguluję, to na elektryce znam się nie za dobrze. Pamiętam, że na starym akumulatorze, którego kondycja była bardzo słaba, podczas jazdy z włączonymi lampami, quad 'wyłączał' prąd w zapalniczce. Zapalenie świateł mijania sprawiało, że kontrolka ładowarki telefonu gasła, kiedy reflektory gasiłem, to się zapalała.

Oczywiście temat zgłębię. Poszukam, poczytam, posprawdzam... napiszę.

-- dodano 07.07.2015 10:22 --

Zatem poczytał i coś niecoś się dowiedział. Otóż, a wierzę iż pojazd nie ma nieznanych mi uszkodzeń, przy zbyt niskim ładowaniu akumulatora może się pojawić na liczniku ikona baterii. Stać się to może na wolnych obrotach z wieloma odbiornikami prądu (światła, podgrzewane manetki, wentylator, wyciągarka). Instrukcja nakazuje wówczas się po prostu przejechać. Kiedy ładowanie jest zbyt wysokie, to ikona również się zaświeci.
Manual wskazuje również, iż naładowany akumulator powinien mieć napięcie minimum 12.4 V. Po uruchomieniu silnika, dopiero po osiągnięciu 3-4 tysięcy obrotów wskaźnik ma podawać 13,0 - 14,8 V. Jeżeli tak jest, to można zgasić silnik i zacząć się ubierać na kolejną wyprawę

Ooo, to dziwne rozwiązanie.... licho wie, pewnie tak ma być, skoro tak piszą. Czyli widzę, że moja Grizzly jest bardziej zbliżona do samochodu, a Twój Polaris bardziej do komarka z prądnicą

Ano
Akumulator mam niedoładowany. Dzisiaj pokazał bez odbiorników prądu 12.0 V.

A może ja mam spierdziuszkowaną ładowarkę Oxford? Po podłączeniu nowego akumulatora, po zalaniu elektrolitem, bateria dobiła do 13,8 V. Potem było już mniej. A w quadzie stojącym ponad tydzień trzyma około 12 V. Jak sprawdzić czy ładowanie urządzeniem jest na odpowiednim poziomie?

W przypadku wszystkich ładowarek automatycznych, cziężko stwierdzić czy efekty ich pracy są prawidłowe, bo same sobie niby dobierają parametry ładowania i cięzko powiedziec czy w efekcie końcowym gdy pokazują, że bateria pełna czy rzeczywiście tak jest .....?? Nie ma to jak ładowanie standardową ładowarką z ręczną regulacją prądu z zastosowaniem metody dziesięciogodzinnej. czyli- jak akumulator ma 45 Ah - to ładujemy go prądem 4,5 A przez 10 godzin. Jeżeli akumulator jest sprawny i zastosujemy się do tego co wczesniej napisałem, to możemy mieć pewność, że po tym czasie ładowania jest pełen. W drugą stronę kontrola powinna wyglądać nastepująco: Czyli jak obciązymy ten akumulator (np żarówką) odbiornikiem, który pobiera 1 A to powinien on działać przez 45 h......
Więc jedynie możesz zrobić taki pomiar. Czyli Twój akumulator ma ok. 12 Ah - czyli powinien dać (z siebie pociągnąć) 1 A przez 12h, lub też 12A przez 1 godzinę..... Jeżeli przejdzie taki test, to znaczy, że z nim wszystko ok....
Nie wiem czy zrozumiałeś ..... to prosty przelicznik.....

Polaris pokazuje błędny odczyt na liczniku. Akumulator sprawdzany miernikiem ma 12,4 V, czyli chyba ok? Automat pokazuje, że prawie pełen.

Ponad dwie godziny się ładuje małym prądem. Z podłączonym zasilaczem 13,2 V. Postoi tak do jutra, ale podejrzewam, że nie ma go co ruszać. Jeździć trzeba, a nie ładować.

też tak myślę....... jak się zaczną pojawiać problemy, to bedziesz szukał dziury w całym....

Nasączywszy filtr olejem założyłem go dzisiaj do pojazdu. Zerknąłem na chłodnicę i niestety zastosowana siatka jest za gruba. Koniecznie potrzeba czegoś drobniejszego. Nie ma tragedii, ale zadowolony nie jestem. Wlot do filtra zabezpieczyłem zatem trochę lepiej.



Chłodnicę trzeba najpierw przedmuchać. Potem będziemy kombinować dalej.

A ładowania oczywiście poszukałem. Moja rozczochrana wróciła do domu mocno rozbudzona.
Quad odpalił po czyszczeniu gaźnika prawie od razu. Wolne obroty miał za wysokie, ale i tak przystąpiłem do obserwacji.



Ładowanie okazało się jednak 14,3 V, bez dodawania gazu.

Z włączonym LED.

Z mijania.

Z długimi.

Plus stop.

Kiedy się włączył wentylator, to spadło poniżej 12 V. Czyli podczas jazdy z pełnym oświetleniem nie doładowuje akumulatora. Czy tak ma być, czy coś jest jednak nie tak? Odpalcie proszę swoje pięćsetki, najlepiej gaźnikowe z akumatorem 14 Ah i dajcie znać jak jest u Was. Jutro usiądę do tego ponownie z podłączonym miernikiem. Będę też dodawał gazu, żeby sprawdzić jak się zachowuje ładowanie na obrotach, chociaż dzosiaj nie wstało ponad 12, po włączeniu się wentylatora i ze wszystkimi lampami. Licznik jednak chyba oszukuje i trzeba to sprawdzić miernikiem.
To z manuala chyba pokręciłem coś.

Czyli doszedłeś do kresu możliwości swojego alternatora czy też prądnicy. Jak masz S.M. to doczytaj ile wat (W) daje max-ymalnie prądnica i zaraz zobaczymy czy po prostu nie jest teraz nieco przeciążona. Podaj jak możesz ile co ciągnie prądu, albo wat i przeliczymy. Tak szybko licząc to co napisałeś.... Led przód 60 W+ mijania lub długie ok 100 - 150 W + stop jakieś 20 W + 5 W pozycja no i podzespoły które muszą działać by działał silnik jakieś 20 W. Razem to daje jakieś 240 Wat. Zobacz teraz ile max daje alternator......

A może dołożyć mu masę z ramy i poprawić przewody z regulatora tj. wymienić na grubsze i polutować pozbywając się kostek

Masa alternatora, czy też prądnicy idzie tak czy siak na masę silnika, więc można sprawdzić masę silnika względem wszystkich pozostałych.(ramy i instalacji el.) Co do kostek gdzie idzie plus na całą instalację to warto sprawdzić - słuszna uwaga!!! Z wyrzucaniem kostek wstrzymał bym się do ostatniej chwili....

Nie wiem jak w polarisie ale w kingu jest prądnica 3fazowa i te 3 fazy dochodzą do regulatora a z niego masa i plus.