taki maly wniosek osoby, ktora nie zna się na quadach (jeszcze):

"brak siły argumentu objawia się argumentem siły"

Idź się lecz na nogi, bo na głowę już za późno[/

Lecz się sam DK fan .Wczoraj napisałem żebys sobie odpuścił a Ty dalej , to dopiero trzeba mieć tupet. Nie masz umiaru z pisaniem i dlatego jest jak jest.
Przepraszam że nie na temat paska ale nikt nie będzie ubliżał . Daj sobie na luz i niepisz wiecej .

Hmmm wpadasz tutaj, piszesz zamiast o pasku to o swoim quadzie. Zachowujesz się ordynarnie i jeszcze bezczelnie piszesz o ubliżaniu. To co przeczytałeś na swój temat to wynikało tylko z wysokiego poziomu kultury osób które odpisały na Twój prostacki post. Przeczytaj jeszcze raz całą dyskusję, może będziesz miał na tyle kultury żeby przeprosić za całe zamieszanie osoby biorące udział w dyskusji. Mnie nie musisz bo mnie taka osoba jak Ty obrazić nie może.

Panowie ta kłótnia naprawdę nie ma sensu, dlaczego ??
Samo porównanie Can-Am'a do Yamahy jest jak porównanie Audi do Fiat'a i tu bez obrazy dla obu stron.

Ja osobiście jeżdżę już 3 Polarisem, i kupując drugiego i trzeciego mówiłem za każdym razem że kupię każdą markę tylko nie Polarisa a prawda jest taka że zarówno Can-Am jak i Polaris Zostawili całą resztę sprzętu daleko za "murzynami" mówimy tu o mocy, zawieszeniu, wygody, awaryjności, wytrzymałości podzespołów względem ich mocy i możliwości wszelakiego tuningu, i osobiście podczas szukania dla siebie 3 quada rozglądałem się w Japończykach ale sama pozycja, stabilność i wygląd "delikatność" ramy, podzespołów wykreśliły tą markę w moich poszukiwaniach.

Polaris - duża moc, super zawieszenie co prawda mam ELKĘ, duży prześwit, ogromnie duża stabilność prostota budowy nawet dla samego przedniego napędu gdzie mogę go włączać kiedy chce no i cena z rynku wtórnego, kupuje ten sprzęt prawie bez żadnego ale, natomiast awaryjność jak zawsze zawieszenie, kto normalny używa plastikowych tulei ! ( problem wyeliminowany jak na razie na 3000km, po zastosowaniu tulei z brązu czy czegoś takiego ) luzy na łączeniu przegubów z napędami ( problem eliminuje w 99% specjalistyczny klej ) reszta to standardowa eksploatacja. Quada nie żałuje, nawet nie mogę, ze względu na masę muszę używać 100% mocy, jednak quad jest w miarę możliwości dopieszczany i przeglądany co odwdzięcza się w późniejszej eksploatacji.

Can-am - gdyby nie cena zarówno sprzętu, części i podobnych awarii tzw producenta to pewno on stał by dziś w garażu.

Naprawdę nie warto porównywać reszty marek do tych quadów natomiast można zadać sobie pytanie czy chcemy sobie w trakcie wypadu poszaleć i prowadzić całą stawkę, czy chcemy jak "francuski piesek" się nie ubrudzić, jechać w tyle i wrócić w całości do domu gdzie spłuczemy kurz z quada usiądziemy z żoną w domu przy herbacie zazdroszcząc kumplom że siedzą razem przed garażem z piwem myjąc swoje quady z ton błota i łatając dziury po walce z terenem.

Can-am

spaluchwp
Dokładnie jak piszesz, oby takich było wiecej, to misiek stanieje.

Wróciłem wczoraj po jeździe w terenie renegadem, oczywiście 500m przed domem, pękł pasek przy prędkości około 75km/h, i niech ktoś mi powie o co tu chodzi. Nadal będzie że nie umiem operować manetką. Wada fabryczna, ewentualnie jak ktoś ma inne zdanie, poproszę o sposób na wyeliminowanie takiego pękających pasów. Dodam, że Can Am na tym pasie nie zrobił 1000 km, a jeżdżące ze mną kawy, mimo zalania ich pasków spokojnie wróciły do domu.

Nie ma możliwości wyeliminowania. Can-am produkuje wadliwe quady które rwą paski co kilkaset km. Trzeba kupić inny, jak widzisz trzeba brać Kawę, jesteście sobie pzreznaczeni.

Ołtarzyk zbuduj can amowi.

Po co bijesz pianę. Chcesz się użalać jak 5 latek czy rozwiązać problem. Oglądałeś te paski jak wyglądają ich resztki , czy są zeszklone, z której strony itd?

Opcje są 3
1.Kontrola wariatora, tylnego koła pasowego, łożysk, symetrii itd. Kontrola przepustowości wlotu /wylotu cvt. Temperatura wydechu, często takie problemy są w can-amach ze sportowym wydechem i z problemami z pompą paliwa
jeżeli są ok
2.Zmiana stylu jazdy
3.Zmiana quada

Jeżeli Ci zrywa pasek to musi być jakiś powód i trzeba jechać do jakiegoś z prawdziwego zdarzenia mechanika, który zna się na rzeczy, bo tak jak napisał Ci DKfan coś musi być nie tak ! Can Am nie rwie pasków ot tak !!

To Ty DKfan bijesz piane i jesteś złośliwy w żadnym stopniu nie pomagając dotychczas.
Przejże pudełko od pasa, postaram się to wyeliminować.

Trzeba Tobą potrząsnąć to może zaczniesz konstruktywnie myśleć.
Paski nie pękają same.Opcje są dwie przegrzewający się pasek lub uszkodzenia mechaniczne powodowane szeroko pojętymi nieprawidłowościami w CVT. Wystarczy że przednie i tylne koła cvt są niewspółosiowe i pasek nie pracuje liniowo. A takich możliwych przyczyn jest kilka.

Nikt Ci nie jest wrogiem.Jeżeli nie słuchasz a wylewasz tylko smutki nic w tym kierunku nie robiąc to Karol nie dziw się, że są ostrzejsze reakcje ....

Jeżeli twierdzisz, że to nie Twoja wina jako użytkownika, to czyli jest to problem mechaniczny to oczywiste.
Znajdź mechanika w okolicy, który zna się na CVT i trzeba zweryfikować co jest grane. Wróć do nas jak będziesz miał wyniki obdukcji

Jak wspomniałem, to nie do końca mój quad, ja bardziej obserwowałem co się działo gdy ja się do niego dobrałem. Tacie maski nie strzelały jak mi.Też nie zwróciłem uwagi, że Can Am 800 ma moc 72 KM, a Kawasaki o którym wspominałem i wychwalałem ma około 50,9 KM... więc to też ma zapewne wpływ na to, iż trzeba inaczej ten gaz dawkować.
Ale okej. Przegrzewa się jeśli ma:
-zbyt słabe chłodzenie (muszę brać pod uwagę część wydechu znajdującego się ponad)
-wyślizgany talerz nie dociskający pasa
-przerost mocy nad umiejętnością odbioru jej przez wariator
Nie będę tu dalej rozpoczynał niezdrowej rozmowy, modyfikacje zaczęliśmy od zwiększenia średnicy i chłodznia CVT i założenia paska od Mavericka. Zobaczymy co będzie dalej.

I to Ci nie pomoże .
Ja mam założone snorkle i nic nie strzela więc powiekszenie wlotu i wylotu tu nie pomoże