Witam, dziś mała przygoda chociaż nie wyglądało to dobrze. Zdjęcia tego trochę nie oddają. A więc niedaleko mnie jest małe jeziorko (woda trochę za kolana). Nie zawsze człowiek myśli jednak racjonalnie, głupoty się robi

udało się quada wyciągnąć, mimo kawałków lodu oraz piaszczystego dna. Stał około 15 minut. Włączony wsteczny, blokada 4x4 i z tyłu trzymany quad pasem. Wiele nie pomogło ale nie ślizgał się do przodu. To było niedaleko brzegu ale jednak lód przeszkadzał w wyjeździe. Po wyjeździe trudno było mu jechać. Pomyślałem, że woda w cvt. W garażu okazało się, że wylało się około 0,5 litra wody. Od środka na wysokości cvt (przynajmniej od połowy) brak śladów wody. Również rury wydechu suche. Jednak skąd mogła się tam wziąć woda? Zaślepka przed cvt zaklejona więc raczej nie tam. Tył i przód nie zamoczone.

Cvt w cf 500 jest uszczelnione? (powinno być). Nigdy nie rozbierane więc.... może trzeba to jakoś uszczelniać? Niekiedy jeżdżę do połowy koła ale takich problemów nie było.

Ps. czy ktoś znalazł sposób na wkręcenie śrubki spustowej bez zdejmowania podnóżka?

Musisz uszczelnić silikonem pokrywe bo ona nie jest szczelna.
Co do spustu można z boku na dole kapy wywiercić otwór, nagwintować i wkręcić śróbkę. Ostrożnie potem żeby gwintu nie zerwać, albo w te dziurkę wsadzić jakiś gumowy korek.

Witam dzisiaj miałem podobną sytuację, choć u mnie wyglądało to gorzej siedziałem w wodzie koło godziny po siedzenie. Po wyjechaniu z wody po jakiejś chwili maszyna straciła przyspieszenie i siłę (wiecej gazu i zwalniała) doczłapałem się do domu może 2km/H poczytałem ze może być woda w pasku, tak też było po spuszczeniu Quad zaczął przyspieszać i teraz pytanie. Czy trzeba coś tam czyścić i rozbierać czy wkręcić śrubkę spustową i jeździć dalej ???
Bo trochę się wystraszyłem ze sprzęgło spaliłem.
I jeszcze jedno co zrobić jak nie mogę "zluzować" wciągarki ???

Jak nie masz uszczelnionego dekla to otwórz, przedmuchaj wszystko tam sprężarką, zdejmij tą cienką blaszaną "uszczelkę" i złóż to na silikon.
Pilnuj aby nie pakowač się w wodę sięgającą tylnej rury od cvt bo się tylem wtedy woda dostaje i zaślep/zaklej cypek gumowy który znajduje się na rurze na wejściu do komory cvt od przodu pod spodem rury plastikowej

Opisz dokladnie o co biega z tym zluzowaniem wyciągarki?

Od wyciągarki jest takie pokrętło- za nie teoretycznie powinno się dać pociągnąć aby właśnie poluzować wyciągarkę i aby można było ją rozciągnąć nie za pomocą akumulatora. U mnie to pokrętło albo jest zablokowane i nie da się go wyciągnąć, albo coś mam zepsute.

Je trzeba odkręcić/wykręcić i wtedy pociągnąć, lekko przekręcić aby nie wpadło i wtedy się odblokuje. Odkręcałeś?

To tzw. wolny bieg. W 500tkach często nie działało to od nowości
Ciekawe jaka tam winda jest?

A woda Panowie przez "odmę" wlotu do CVT lub puścił dekiel.
Jak Robsson radzi, zdjąć pokrywę i skleić na czerwony silikon.

Czarny wystarczy, nie widać go przynajmniej.

może w sobotę znajdę czas by to uszczelnić. Ogólnie do cf 500 nie zapuszczam się więcej niż 3/4 koła, więc raczej to szybkie płytkie "kałuże". W tym quadzie pilnuje się.
Dzięki za info to w takim razie uszczelnię. No wiadomo, że musi być odporny na temperaturę bo do podstawa, nie sądziłem, że to aż tak słabo jest zaizolowane. Ale to tylko 1/4 cvt było zamoczone.

Dzięki za podpowiedzi, to zwalnianie wciągarki u mnie działało, teraz za cholerę nie mogę tego ruszyć. Da się to rozebrać ????

U mnie woda do CVT wlewała się przez nieszczelne połączenie plastikowych rur wychodzących z CVT. Są one połączone opaską zaciskową. Po nagrzaniu się plastiku następuje odkształcenie rur i pojawia się nieszczelność.

Wojtku chyba masz całkowitą rację. Dziś odkręciłem śruby z cvt i mimo (lekkiego) pukania w obudowę - ani myśli złazić. Trzyma się jakby była przyklejona. Łączenie wydaje się być szczelne. Więc stwierdziłem, że to nie możliwe aby tam się wdała woda. Skręciłem z powrotem. Ale na łączeniu rur cvt jest wilgoć - czyli tak jakby łącznie tylne i przednie mogło to by powodować. Tylko oprócz dokręcenia opasek nie widzę sposobu aby to uszczelnić.

To ze niechce odejsc wcale nie znaczy ze po calosci jest wszystko ok,

Jak nie zdejmujesz smarujesz silikonem i składasz resztę wycierasz i z głowy.