W wersji XXC warto.
Dyskusyjny jest przedni napęd realizowany przez pompę abs.
Wykazuje pewne niedoskonałości działania w określonych warunkach terenowych ale w turystycznym użytkowaniu nie będzie miało to znaczenia.
A w razie co można zamontować w przedni dyfer visco albo cały dyfer z visco wsadzić.
Co do mocy wszystko zależy od oczekiwań.
Ale tu w razie co też można pojść z modyfikację i wymienić górę silnika na kit 800 cm, program i poprawić mu osiągi.
650 jeździ trochę dynamiczniej od Polarisa SP570 czy gryzlaka 700/kingquada750, nie wyrywa rączek jak litry. NOwe na elektonicznym gazie są na starcie lekko mułowate (ecosreko głupoty), podobno można to poprawić w programie.
Miałem renie 650 teraz mam outa z tym samym silnikiem i mi wystarcza.
Plusem jest toeretycznie większa wytrzymałość/mniejsza awaryjność/wolniejsze zużycie elementów z uwagi na te same materiały a moc o 1/3 mniejszą niz 1000R.
Na reniach 570/650 jeżdżą chłopaki w zawodach PLQ i dają radę
(570tkami jeżdżą Pieprzak i Kurek)
Sam musisz sobie odpowiedzieć czego potrzebujesz.