Na przyszłość zrobiłem małą dokumentację tego, co mieli inni koledzy. Niestety fotki z komórki, więc jakość taka sobie.

no t ana 3 fotce robi wrażenie albo nawet i dwa

Widzę, że ktoś mi zdjęcie pstryknął więc pokaże trochę lepiej pudełko, które nie zawiodło :

Szanowni bracia rękodzielnicy, po zamontowaniu swojej pokraczki i przejechaniu przy jej pomocy 50km pętli na YC 2009, muszę stwierdzić z nie ukrywaną satyswakcja TO DZAŁA ! .

Przewijareczka spełniła całkowicie moje oczekiwania, do przeprawy, gdzie można się zatrzymać lub zwolniś jest całkowicie wystarczająca. Nie miała podświetlenia ale ja miałem czołówkę i było OK.

Oczywiście co innego moje umiejętności nawigowania, ale już po 20 km zacząłem "czaić bazę" po koleinych 10 km stwierdziłem, że jest to dużo lepszy sposób nawigacji niż GPS (zwłaszcza, że przestał działać).

Tak więc polecam zabawę w zrób to sam.

przewijarka wygląda solidnie!

BRAWO! bo najważniejsze są chęci i odrobina własnego wysiłku!

a jaka satysfakcja jak nasz klon pudełka kanapkowego tudzież skrzynki elektrycznej zadziała i objedzie się na tym sprzęcie cały rajd!

A wiesz co jest najweselsze - że nie Tobie jednemu jazda na roadbooka bardziej pasuje od jazdy na GPS, po YC conajmniej trzy osoby stwierdziły to samo


Czyli jednak dobry kierunek
Wbrew obiegowej opinii kilku forumowych teoretyków ;P

Tak to prawda, jest to na pewno lepszy, pewniejszy i chyba przy pewnej wprawie szybszy sposób nawigacji. Oczywiście ważne jest czy roadbook jest dobrze zrobiony przez organizatora, na YC był zrobiony świetnie, doskonałym dowodem na to jest fakt, że nawet ja trafiłem do mety .

No teraz koncentruję się na metromierzu, bo na rajdzie poćwiczyłem dodawanie wystarczająco ilość razy. Tak byłem skupiony że gdyby nie koledzy za mną, ominął bym ze dwa PK na wprost mnie.

jedno jest pewne jazda na roadbooku wymaga od nas więcej myąlenia i zaangażowania w jazdę, obserwację terenu i rolki!

na pewno daje mniejsze możliwości "kreatywnego" pokonywania trasy na skróty jak to miało miejsce wiele razy na rajdach opartych tylko na GPS... w końcu po to ten GPS jest żeby najszybciej doprowadzić do celu...

a nie wszyscy sa na tyle uczciwi żeby przejechać tracka tak jak został przygotowany

ja miałem okazję jechać na 3 rajdach opartych na roadbooka i podoba mi się ta opcja bardzo! dlatego sam zrobiłem wersję home made...

dokładnie tak a jeszcze jaka satysfakcja, mnie jazda po roadbook-u bardzo pasuje, przejechałem ostatnio całe GreatEscape i miałem swietną zabawę, zdecydowanie preferuję ten rodzaj nawigacji.

czy dojrzałeś do jedynego słusznego rozwiązania na "E" czy narazie będziesz eksperymentował ?

-- dodano 07.04.2009 13:26 --



a jeszcze jak rajd nie polega na tym kto ma szybszą wyciągarke....

co nie ? ?:)

Nie musiałem dojrzewać, od razu wiedziałem, że ten albo żaden - no i źródło pochodzenia jest pewne

Czekam teraz na jakiś rajd na roadbooku, na razie jadę na ZK tam jest tylko GPS.



Całkowicie się zgadzam

Ty nie czekaj bo czort wie czy zaraz się nie powtórzy sytuacja z wrzesnia ub. roku, ze były i z dnia na dzien się skończyły :/ i potem znow będzie pare m-cy czekania ;(

Stanowczo ja też dużo bardziej lubię latać po roadbooku. Zarówno na YC jak i na MC roadbooki były przygotowane bardzo dobrze i jazda była jak po sznurku, a i pieczątki łatwiej odnaleźć bo są przypisane do konkretnej kratki

Dla zainteresowanych prezentuję moją wersję przewijarki do Roadbooka. Materiałowo i cenowo wygląda to
mniej więcej tak:

- Pudełko na elektrykę ok. 15 zł
- Nagwintowany pręt M5 ok. 1,50 zł
- Kij od szczotki ok. 5 zł
- Śrubki i podkładki M5 ok. 1,50 zł
- Zakrętki od napojów koszt...hmm tyle ile 4 butelki wody...

W mojej wersji brakuje jeszcze przodu z plexi. Za jakiś czas dołożę także podświetlenie.

Całość ok. 23 zł do tego dojdzie jeszcze plexi ok 5 zł czyli razem wychodzi ok. 30 zł czyli 40x taniej od Touratecha...

Do tego niezbędne narzędzia i 30 min pracy...

Najważniejsze jednak, że TO DZIAŁA

No ładne cacko.

Brawo

Będzie służyć lata.

Jedna uwaga, rolki "kije od szczotki" nie mają po bokach ograniczników, tak więc paier może hulać od boku do boku przez co krzywo się będzie nawijać - chyba, że się mylę.