Procedura, wzmocnienie ramy
CAN-AM Outlaner i CAN-AM Outlander MAX

1. Na samym początku będziesz musiał udać się do lokalnego sklepu (składu) ze stalą, żeby kupić 3 stalowe KWADRATOWE PROFILE 1 - 1 / 4" (cala) o długości 132,5 cm dla zwykłego modelu oraz 154 cm długości dla Outlandera MAX. Pamiętaj żeby profile były w miarę "zdrowe" (rdza) ponieważ wszystko wchodzi na tzw. styk. Sprawdź też czy profile są proste!!! Pamiętaj że pod wpływem ciepła (cięcie, spawanie, szlifowanie) stal może zmienić swoje rozmiary!!!

2. Następnie połącz metalowe elementy za pomocą zacisków (zdjęcie poniżej). i ustaw idealne kąty pomiędzy nimi!!! Pomoże Ci w tym kątownik. Ważne jest żeby profile były idealnie równo połączone ponieważ może się okazać że nie wejdą do ramy, bo będą blokować (haczyć o wewnętrzne ścianki)


3. Jeśli mamy już wszystko ustawione tak jak być powinno (kąty) musimy zespawać części ze sobą!!! najlepiej w trzech miejscach (początek, środek, koniec). Spawamy z obydwóch stron!!! Nie ma sensu spawać profili na całej długości, ponieważ i tak siedzą one "szczelnie" w ramie, a przysporzy nam to więcej pracy i zabierze więcej czasu .


4. Jeśli mamy już elementy zespawane ze sobą, musimy "wygładzić" spawy za pomocą szlifierki itp. (jak kto woli) Po czym element warto pomalować cienką warstwą farby antykorozyjnej.


5. Przed zainstalowaniem elementu (wzmocnieniem ramy) będziemy musieli usunąć płytkę zaślepiającą ramę. Płytka musi być wycięta bardzo równo, ponieważ będzie nam potrzebna pod koniec modyfikacji !!!


6. Po wycięciu blaszki możliwe że będzie potrzebne "oklepanie" lub zeszlifowanie spoin (zdjęcie poniżej) ponieważ może nam to przeszkadzać w włożeniu "konstrukcji" do środka. Ponadto musisz odkręcić zaczep holowania.


7. Następnie wsuń element do środka ramy (za pomocą młotka gumowego)

UWAGA!!! Jeśli masz już krzywą ramę, to ta operacja zakończy się nie powodzeniem !!!!



8. Element na swoim miejscu


9. Teraz możesz wspawać zaślepkę ramy wyciętą wcześniej.
UWAGA!!! Przed spawaniem ramy należy odłączyć AKUMULATOR!!!


10. Pomalować


TERAZ TWOJA RAMA JEST 4 RAZY SILNIEJSZA NIŻ PRZED MODYFIKACJĄ

Niestety modyfikacja ma też swoje minusy!!! Wzrośnie nam waga całego pojazdu!!!

ale uchroni Cię to przed czymś takim


UWAGA!!! NIE BIORĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA POWSTAŁE SZKODY I KOSZTY

WSZYSTKO ROBIMY NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ

nie chcę się czepiać ale chyba przy kopiowaniu czyjegoś tekstu i zdjęć należy podać źródło. Poza tym fajna sprawa

o sorry zapomniałem..
zdjęcia mogłem wkleić swoje (bo już to robiłem) i foty miałem.. ale gdzieś mi się zgubiły

źródło zdjęć: http://www.nyrocatv.com/forum.cgi?viewcat=16

to było już 2 lata temu, ale fajie, ze ktoś to tutaj pokazał. Najpierw pojawiło się chyba na aurorawheelers.

Mnie się ten patent nie podobna. Znacznie podnosi wagę quada, zabija naturalną elastyczność ramy i nie ejstem wcale pewnien czy ją wzmania. Spawy powinny być w wielu miejscach ramy inaczej to i tak będzie się odkształcała, po pasowanie nie jest idealne. Rama kosztuje chyba 800USD. Jak nie rama się skrzywi to urwiesz coś innego, np wahacz. Pewnie koszty podobne.
Zwróć uwagę, że rama w bombie jest zamknietym profilem idącym wzdłuż całego quada. Co z tego, ze wzmocniesz dół tego profilu. Reszta będzie musiała przejąć obciążenia, które się nie rozładują na dole ramy.

Jak Mazbesta Renata rolowała, quad uderzył siedzeniem w drzewo. Po zdjeciu fotela okazało się, że górna część ramy jest zgięta. W tym przypadku usztywnienie dołu nic nie daje.

Heja.

Zawsze można jeszcze tak:
http://forum.highlifter.com/tm.aspx?FRA ... &m=2439629

Pozdro
O.

Omxi myślę że wzmocnienie ramy sposobem "na deskę" nie jest wcale głupim pomysłem ponieważ deska jest lżejsza od elementu metalowego, jest przy niej mniej pracy i może pozwoli ramie przynajmniej troszkę pracować (większa elastyczność, od wzmocnienia metalowego)

hmmm, chyba następnym razem nie będę jeździł i szukał stali, tylko wyrwie sąsiadowi sztachetę z płotu

myślę że wzmocnienie ramy sposobem "na deskę" - ???

Witam i pozdrawiam,
czytam posty i nie rozumiem co znaczy "na deskę" - (chodzi o podłogę)

bo słabo czytasz. Klinij na link kilka postów wyżej

mnie się wydaje ,ze bardzo głupim.....deska nawet zaimpregnowana z czasem się porozsycha popęka i naciągnie wilgocią .....dalej każdy sobie dopisze
..lepszym sposobem byłby profil z włókien szklanych -proste i tanie do wykonania
może tunerzy wpadną na pomysł i zrobia wzmocnienie podobne strukturalnie, do narty,lub kevlarowe
....albo BRP zmieni na "normalną"ramę i wymieni wszystkim ,którzy już użytkuja te sanki

zawsze, wysuszoną deskę można okryć włóknem szklanym i pokryć laminatem, albo co ostatnio widziałem w ofercie jednej z firm zajmującej się obróbką i malowaniem metali - pokrycie 1 lub 2 mm warstwą plastiku

Podejrzewam że to pierwsze ( laminat) może popękać - za sztywne, ale to drugie rozwiązanie wydaje się być sensowne

Sebek miałeś iść spąć

a może da się jakoś wzmocnić górną część ramy ?

Wszystkim zawodnikom startującym w enduro i XC pęka rama na górze tuż przy zagięciu. Mnie wisiało na jednej ściance, bo reszta pękła. Kilka osób je wzmocniło przez nacięcie blachy z góry, wstawienie kątowników lub profila w środku i zaspawanie. Niestety widać ingerencję, bo nawet jeśli ładnie pospawane i polakierowane, to oryginał to już nie jest. Po tym jak wzmocniłem ramę od pionowego słupka aż pod wycięcie przy wtrysku, zaczęło pękać za tylnymi mocowaniami amortyzatorów.
Dolną ramę miałem pękniętą całkiem na pół. Wypadł mi silnik, który trzymał się na osłonach. Niestety 300 kg w skokach robi swoje.
Ale i tak uważam, że Renia jest najlepszym ze sprzętów do ścigania.

a może da się zalać górną część ramy jakimś płynnym specyfikiem, który po pewnym czasie twardnieje (jakiś plastik itp)?