Zainspirowany poradnikiem Pingwina o serwisie Warna postanowiłem podczas przeglądu wyciągarki zrobić kilka fotek i opisać.
1. Zdejmujemy wyciągarkę z quada i rozwijamy linę z bębna

2. Wykręcamy dwie długie śruby od strony silnika, żeby sprawdzić co dzieje się w środku

Na szczęście u mnie było sucho, małe oznaki korozji, ale szczotki w stanie idealnym. Warto sprawdzić jak wyglądają sprężynki, możliwe że są zardzewiałe, więc warto je wymienić. Tak wygląda silnik.

Teraz zdejmujemy dwie metalowe prowadnice

Następnie zdejmujemy bęben który jest widoczny na zdjęciu wyżej i odkładamy go na bok
Po zdjęciu bębna ukazują nam się dwie strony wyciągarki. W tym miejscu trzeba zapamiętać po kolei co, gdzie idzie i w jakiej kolejności, żeby potem źle nie złożyć.

Zdejmujemy metalową osłonę od części prowadnicy i ukazuje nam się pierwsza zębatka

Wyjmujemy wałek

I wyjmujemy pierwszą zębatkę

Wtedy ukazuje nam się druga, którą też wyjmujemy

Trzecią też wyjmujemy, ale zdjęć nie mam. Nie chciałem łapami brudnymi od smaru dotykać aparatu. Myślę jednak, że brak zdjęć nie będzie problemem, w końcu to nic trudnego. Wyjmujemy zatem trzecią zębatkę, musimy uważać, bo ze środka wypadnie tryb.
Wszystkie zębatki, pierścienie, tryby, uszczelki, simeringi i wszystko co da się wyjąć dokładnie myjemy benzyną ekstrakcyjną. (moja wyciągarka miała bardzo mało błotka w środku, co mnie bardzo zdziwiło, zatem mycia nie miałem dużo )
Następnie zabieramy się za śliską robotę. Każdy element smarujemy, nie żałujmy smaru, ale przesadzić też nie można Składamy po kolei tak jak wyjmowaliśmy wszystkie elementy, trzeba wkładając uważać czy tryby dobrze popadły, należy również pamiętać o podkładkach które były między poszczególnymi zębatkami. Najlepiej robić sobie zdjęcia i potem według fotek wszystko składać. Właściwie to koniec roboty
Więcej fotek i opisów jest w poradniku Pingwina: viewtopic.php?f=110&t=45311 Wyciągarki są nawet podobne w środku więc można coś tam podejrzeć
Mam nadzieję, że komuś się przyda
Pozdrawiam

Ważna rzecz, wyciągarka przy próbach "na stole" może nie działać prawidłowo gdyż albowiem brakuje jej płyty montażowej od "dołu" i zaczyna się stawiać sztorcem, jak już się ma ją rozebraną to warto też przeczyścić komutator (tam gdzie szczotki dotykają wirnik) lamele mają być oddzielone od siebie i czyste, co do smaru to im gęstszy tym lepszy pod względem przenikania wody niestety dodatkowo spowalnia już i tak wolnego w tym przypadku DW

a i jeszcze jedno no dwa prowadnice szczotek też warto przeczyścić, odkręcając przewody to tylko i wyłącznie dwoma kluczami tak żeby nie naruszyć uszczelniających podkładek i nie przestawić samych gniazd szczotek.