uff, jaka ulga

Ja co prawda przy swoim nie mam pilota - ale w momencie nawijania na nowo liny narzekam na małą widoczność kołowrotka. W tym wypadku faktycznie pilot by się mógł przydać.

Jako użytkownik 2 wyciągarek - tylna też się przydaje - szczególnie w przeprawach na ciężkim błocie gdy się jest testerem (ten pierwszy co przeciera szlaki).

Waga mnie nie obchodzi bo jestem z Fun Wielkopolska. O sekundy się nie będę zabijał.
Oczywiście kto nie zaznaje błota w większej ilości - nie powinien przeinwestować. Przód w zupełności wystarczy.

Temat po gorącej dyskusji wygasł już ponad rok temu, ale chciałbym go nieco odświeżyć bo mam dylemat odnośnie wyciągarki i liny do niej

Kupiłem do Reni 800RX XC wyciągarkę Dragon Winch 3000 z liną syntetyczną i pilotem i... pierwszy wyjazd, wyższa góra i pojawiły się następujące problemy:
1. Brak prądu - komunikaty o niskim poziomie bateri, sprawdzeniu silnika i wskazanym powrocie do domu (a to jeszcze nawet nie połowa imprezy)
2. Ponieważ quad byl wciągany jakby nieco na lewo - lina się jakoś nieszczęśliwie zaklinowała z lewej strony tak że nie szło quada ani wciągnąć ani spuścić, w konsekwencji zdany na łaskę wspołzawodniczących kolegów po 20 min zostałem uratowany ale wyciągarka przestała działać.
Poza tym pilot przestał działać ale to już szczegół.

Po powrocie do domu okazało się, że spalił się bezpiecznik a po założeniu nowego jakoś udało się linę rozblokować, ale jest już postrzępiona w 2 miejscach i mocno zdeformowana, poza tym nie idzie jej "ładnie" nawinąć na wyciągarkę przez co mam obawy czy zaraz sytuacja z jej zaklinowaniem się nie powtórzy.

Czy macie podobne doświadczenia z liną syntetyczną?
Jakie są Wasze opinie na temat lin stalowych.
Domyślam się że podstawową wadą stalówki jest waga i to że może kaleczyć ręce ale jak to jest z jej np. rozwijaniem na zwolnionym sprzęgle w poszczególnych wyciągarkach, bo w mojej w tej chwili już jej nie idzie rozwinąć - nie wiem jeszcze czy to wina awarii wyciągarki czy liny ale po jednym wyjeździe sprzęt nie działa jak należy i rozważam jego wymianę na coś lepszego tyle że nie wiem na co

Dragon Winch moim zdaniem to śmietnik. W szczególności pilot - nie zdziw się, kiedy - jak złapie trochę wilgoci - nagle się włączy i zacznie nawijać linę na bęben aż do samozapłonu całości . Dlatego koniecznie musi być podpięta tak, żeby prąd szedł tylko przy przekręconym kluczyku. Karterowi DW 3500 podczas Integracji wygiął się w banana . Ja tam nie wierzę w ten sprzęt. Miałem kilka różnych wyciągarek - 2 z USA (badziewie z plastikowym sprzęgłem) - 3 Warny (2.5 i 3.0) i 1 Come Up'a. Moim faworytem jest Warn. Do Reni wystarczy 2.5. Widać model 2010 mimo mocniejszej prądnicy ma nadal problem z ładowaniem podczas kręcenia windą. MaciekP kiedyś sporo pisał na ten temat - poszukaj. Ja mam drugi aku + separator baterii, ale ukrycie tego w Reni nie będzie proste - musiałbyś pomyśleć o jakimś bagażniku... generalnie porażka i poprawianie wad konstrukcyjnych Can-Ama.

Stary WARN 3.0 Ci albo S. Niestety w tej chwili na wagę złota.

nie wiem kto się sili na włożenie DW 4500 do Reni skoro się nie mieści i jest bardzo ciężka..

moi squadowi koledzy chcieli DW 4500 na silę zapakować ale niestety nie da rady bez dramatycznych przeróbek płyty i nie wiadomo czy ramy też...

co do liny - to syntetyk zawsze leży w "bałaganie" przez to, że ta lina nie zachowuje idealni kształtu, jest bardzo flexi i ciężko ją nawinąć idealnie, zwłaszcza w warunkach bojowych...

stalówka ma tą przewagę że zawsze zachowuje swoją średnicę i ma naturalną sztywność i sprężystość, którą możemy wykorzystywać przy nawijaniu...

Stalówka nie ma żadnej przewagi.

A czy zdarzyło się komus zakleszczyć linę syntetyczną tak aby nie można było jej ani zwinąc ani rozwinąć?

Zastanawiam się czy mój przypadek był nietypowy i raczej sporadyczny czy zdarza się częściej.

Wczesnmiej śmigałem Raniami bez wyciągarek dlatego w tej kwesti szczególne nie mam doświadczenia, a chciałbym się nieco przestawić na imprezy przeprawowe, a że na ogół jeżdżę na nie sam, to muszę mieć niezawodną windę bo będzie się za każdym razem kończyło tak samo jak ostatnio...

Nie ma niezawodnych wind - jedne się sypią szybciej inne wolniej, jedne od razu, inne dają znać wcześniej. Cały problem w tym, żeby wybrać rozwiązanie, które daje największe prawdopodobieństwo sprawności. Bomba ma problem z prądem, więc trzeba wybrać wyciągarkę, które żre go najmniej. Kable też muszą być możliwie krótkie. Bardzo pomaga używanie zblocza - wtedy prędkość zwijania jest o połowę mniejsza, ale i pobór prądu jest mniejszy. Dodatkowo musisz kręcić obrotami podczas zwijania liny - utrzymuj 3000 obrotów, żeby aku się ładował. Elementem, który się najczęściej rozpada, jest sprzęgło. Od razu olej wyciągarki, które mają sprzęgła z gównolitu. Każda lina może się poplątać, zablokować - stalowa (szczególnie eksploatowana, postrzępiona) tym bardziej. W niektórych wyciągarkach ze względu na ich konstrukcję lina może się wkręcić między obudowę i bęben - wtedy kibel na maxa. W warnie i come upie raczej niemożliwe. bardzo ważnym elementem przedłużającym żywotność liny syntetycznej jest oczko aluminiowe zamiast rolek - lina często dostaje w tyłek na rolkach. Jesli masz rolki wymień na oczko.

a czy nie odnosicie wrażenia że w oczku lina szybciej się zużywa? w końcu ślizga się po nim a nie przesuwa jak po kręcącej rolce... teraz weźmy linę wilgotną, uwaloną błotem czy piachem... przecież to działa jak papier ścierny!

ale się nie wcina pomiędzy rolki przy niektórych kątach prowadzenia. Do tego waży 1/4 tego co rolki. Alu jest miękkie i nawet jak trze to prowadnica się zużywa...i potem wymaga wymiany a lina za bardzo nie cierpi. Trzeba kupowac dobre liny powlekane specjalnymi powłokami ślizgowymi jak V-T.
Pokazywałem kiedyś zdjęcia porównujące ją do liny standardowej którą można kupić za dobre pieniądze. Z tego co słyszałem lina dostarczana z DW jest jeszcze słabsza niż standard.

-- dodano 11.12.2009 19:22 --

kilka zdjęć:






-- dodano 11.12.2009 19:42 --

a, co do Wyciągarki to WARN RT25+kable zasilajace od WARNA 30 (grubość)+prowadnica ALU do liny syntetycznej+Dobra lina syntetyczna 5mm 15m.

WARN 25+grube kable=moc WARN 30. Szkoda kasy na marketing. Wyciągarki są identyczne.Jedyna różnica to grubość kabli zasilających i napisy.