Dla czego Renegade nadaje się tylko do ekstremalnego zapier....? Myślę że za bardzo sugerujesz się przekazem zbudowanym przez Brp. Zrobiłem nowym 850xxc prawie 1500km w 2 miesiące i jedyną przewaga Outlandera jest przednsi bagażnik. Zrobiłem nią i trasę ponad 250km, jeżdżę w błocie po wąwozach i żwirowniach. Generalnie od turystyki po ciezką przeprawę na wyciagarce. Robi wszystko co Outlander tylko lżej. Mielismy w ekipie 2 Outlandery G2 i oba zostały zamienione na Renegade. Jedyne co trzeba zrobić to na dalsze wyprawy zrobić stelaż z przodu na zbiornik paliwa, z tyłu wchodzi średniej wielkości kufer.
Do G1 szkoda się odnosic bo to już nie wróci, na pewno Fox jest dużo mniej przyjemny w użytkowaniu i strojeniu niż KYB, quad stracił też na jakości wykonania i jest nieco bardziej nerwowy, od modelu 2016 weszły też inne gorzej działające wspomagania ale to prawdopodobnie zmieni się przy jakimś odświeżaniu modelu bo z tego co wiem dealerzy zasypywani są negatywnymi opiniami klientów.
Co ciekawe za to Renegade G2 jest wyraźnie bardziej komunikatywne niż Outlander xxc g1, bardzo szybko i precyzyjnie reaguje na polecenia.

Opinia moich kolegów którzy mieli Outlandery G2 jest taka że w stosunku do Renegade, zabijają przyjemność z jazdy. Osobiście jechałem Outem tylko kilka razy i odniosłem wrażenie że jest bardzo ociężały i wymaga o wiele więcej wysiłku w aktywnej jeździe niż Renegade.

Dlatego twierdze z doswiadczenia ze xtp jest do dostojnej jazdy choc przy ustawiniu dobrze zaiweszenia a mnie się to udalo po dlugim czasie potrafi pokazac pazura.
Z pewnoscia trzeba wlozyc o wiele wiecej pracy w sprawniejsze wchodzenie w zakrety tzn trzeba bardziej balansowac cialem ( ok 80 km ciezszy niz renia ) ale da się wykrzesac agresje a takze dostojnosc z jazdy.
Wg mnie nigdy nie uzyska się w reni tyle miejsca na pakunki na wyjazd co w oucie.
Sa to po prostu inne Jacku jak wiemy sprzety do czego innego stworzone.
A o gorszym wspomaganiu po 2016 roku nie wiedzialem z czystej ciekawosci dopytam kolegi bo 3 tyg temu kupilismy nowego xtp 2016 a będzie mial porownanie ponieważ posiadal 2 renie 2012 oraz 2015 Ciekawe...

W modelu 2016 wraz z pojawieniem się 850 i 1000 z głowicami z Mavericka zmieniono wspomaganie , a dokładniej elektronikę (silnik jest ten sam). Dps chodzi ciężej i specyficznie, jest dość usztywniony w położeniu środkowym.

Muszę się z tym nie zgodzić wspomaganie chodzi tak samo nie widać różnicy, no chyba że ktoś jest bardzo delikatny to może odczuje jakąś różnicę.

Widocznie wszyscy u nas w ekipie delikatni, klienci Perfect Moto delikatni, serwis Perfect Moto delikatny , serwis MBR delikatny. Widocznie jesteś w tej małej grupie której to nie przeszkadza, ewentualnie jest jeszcze taka opcja że jest to jakaś partia gdzie montowane były jeszcze wspomagania z pierwszej połowy roku 2016.

nie spinajcie się bo po co, Jacek ma swoje odczucia, Krzysiek swoje.
Mam 570 nówke w ekipie, smiga fajnie, niewiele odstaje od 800, plusik na piasku w oponkach org w stosunku do moich BH, mało wiatru i kupa radości.

Ja się nie spinam tylko tłumaczę że to nie moje odczucia (bo ja G2 w pierwszej fazie nie miałem) ale rzeczywiście w Reni z 2015 inaczej chodzi kierownica niż w moim czy kolegi. Pytałem w Perfect i potwierdzili że nie dość że wspomaganie jest inne ( inny numer części katalogowy) to wielu klientów wyraża niezadowolenie że wspomaganie chodzi z gorsza precyzją niż w G2 do 2016.
Czy to przeszkadza? Trzeba się przyzwyczaić, po pewnym czasie się tego nie czuje ale jak się usiądzie raz na jednym raz na drugim czuć że jest inaczej.

Robert, 570 macie Renegade czy Outlandera?

Outlander nie, ino reniacz, u mnie turystyki się nie robi.
Wole wkoło kominka tak do 20 km od domu, jest co robić.

O tak Renegade 570 szczególnie w wersji XXC to najlepsze co można kupić w budżecie około 40k, lekki jak Grizzly 700, zwrotny, super zawias. Podobnie dobre może być tylko stare G700 na zawiasie Elki albo Foxa. No i w zasadzie w niewielu sytuacjach potrzeba wiećej niż te V2 570, szczególnie do technicznej jazdy

Jak już w Waszej ekipie się coś zmienia to każdy inny quad jest beeee


Zależy na co komu bagażnik i ile ma ze sobą zabrać. Jadąc na 10 dni w góry nie widzę możliwości spakowania się na renegejda, serio. Miałem Renię G1 i pakowałem się chyba z dwa razy pod namiot na weekend, było ciężko. Nie mówię, że się nie da ale było ciężko. Jadąc na dłuższy wypad byłoby bardzo ciężko, a jadąc w góry gdzie stacji paliw jak na lekarstwo wręcz niemożliwe.
Jadąc do Rumunii spakowałem do Outa na tył kufer oryginalny a na przód torbę. I ledwo się spakowałem. A mieliśmy tylko po 10 litrów zapasu.
Na Reni sobie tego nie wyobrażam.
Co z tego, że zrobisz sobie jakiś pseudo stelaż z przodu na paliwo skoro środek ciężkości i zwrotność quada zostaną mocno zachwiane? Idąc tym tropem ciężko będzie wyważyć sprzęt, żeby bezpiecznie pokonywać wjazdy/zjazdy jak i trawersy. Chyba, że ktoś będzie wszystko ważył, ustawiał pod odpowiednim kątem itd ... ale ile w tym przyjemności?
Henio robiąc Maroko quadem miał wyspawany z przodu bagażnik, raz, że mało estetycznie to wyglądało a dwa podczas skoku gdzieś z górki niefortunnie upadł kończąc bardzo źle. Oczywiście rajder miał tu praktycznie kluczowe znaczenie ale to jak, co i ile miał spakowane również.


I tu jest pies pogrzebany. Porównywanie Outa z Rene mija się z celem.
Dwa różne sprzęty przeznaczone do czegoś innego tyle, że produkowane przez jedną markę.

Mercedes też tuninguje szybkie fury AMG ale produkuje też miejskie autobusy
Produkuje również piekielnie mocne i szybkie limuzyny

Wow Lukasz bardzo ladnie i tresciwie podsumowane W zupelnosci się z ta teza zgadzam co potwierdza oczywiscie moja wypowiedz

Łukasz wie co pisze i o czym pisze, w górach gdzie stacji z paliwem jest jak na lekarstwo pakowność quada ma wielkie znaczenie choć nie tylko o paliwo chodzi ale o żarcie ciuchy i cały majdan nie ma szans aby zapakować to na Renie - jasne że Renia zacny quad ale wszystko zależy do czego co kto potrzebuje i tak wiadomo że Yamaha najlepsza w błoto i objeżdża wszystkie inne w błocie.
Punk widzenia zmienia się z punktem siedzenia czyli ? posiadamy najlepsze sprzęty

Akurat w Reni dociążenie przodu, gdy z tyłu masz kuferek wyjazdowy, nie zaburza rozłożenia masy ani prowadzenia quada. 5l paliwa i troszkę drobiazgów z przodu dobrze mu robi. Zwłaszcza gdy wybieramy się w góry.
Oczywiście jeżeli mamy ze sobą targać bagaże, namioty, jedzenie, sprzęt biwakowy to Renia ustępuje pola innym wiadomości. Natomiast w przypadku formuły wyjazdów ktore my uprawiamy, czyli korzystamy z noclegów stacjonarnych, jest całkowicie wystarczającym quadem. Na tyle montujemy kufer a z przodu na stelażu kanister i jakieś drobiazgi trochę wyrównując rozłożenie masy.

tak więc miło by mieć dwa quady w garażu ..............na komin i na długie eskapady choc widziałem w UA renie dociążone na maxa. Znając życie za czas jakis wymienisz na cos innego renate i wtedy dostrzeżesz jej wady