... zapytam w imieniu kolegi który od tygodnia ma Renegada
Od samego początku coś w nim stuka w okolicy tyłu jest to metaliczny dźwięk.
Gdy się stanie na quada i pokiwa na boki słychać to bez problemu. Co to może być, gdzieś już chyba czytałem o tym problemie ale odpowiedzi tam nie było.
A tak poza tym wiem że apetyt rośnie w miarę jedzenia ale żeby chcieć coś więcej niż te 64 km z v-ki

Zdejmij osłony z miejsca, gdzie jest mocowany każdy z tylnych wahaczy-oś obrotu. Dobry klucz i mocne dociągnięcie - problem z głowy.

dokładnie miałem to samo. Shelton dobrze gada

Tak właśnie jest ale po jakimś czasie znowu to samo. Ja rozebrałem z obu stron i wyciągnąłem ten drążek skrętny i co się okazało? A no to że przy fabrycznym składaniu Bomby z jednej strony nakrętka dociągnięta była do oporu i poprostu frez wałka doszedł do końca a zdrugiej frez był w 3/4 zagłębiony w specjalnm uchwycie. Oczywiście wiedząc że jest to drążek który przechodzi w poprzek ramy i nie ma tam żednej blokady (można go wyjąć z dowolnej strony)wydawało mi się że jak dociągne z jednej strony to tak samo jakbym dociągał z każdej po koliei.
Myśl moja była jak najbardziej ok. gdyby nie to że nie wiedziałem że z tej właśnie strony z której dociągałem nakrętka doszła już do końca i nie można było już dajej "ściągnąć" drążka skrętnego. Dopiero kiedy rozebrałem całość okazało się że z drugiej strony można jeszcze dużo dociągnąć. Tak więc najlepiej po trochu z każdej strony.
pozdrawiam

Prawidłowo powinno się dokręcić prawą stronę 50Nm , a lewą 120Nm.

Tak to wygląda w przypadku kiedy zechcemy za mocno potraktować nasz sprzęt! Jeśli ktoś ma tendencję do bardzo ostrego skakania może spotkać się z czymś takim. Co nie jest niczym dziwnym, bo 300kg maszyna raczej nie służy do latania

Żeby elementy przenosiły takie siły powinny być 2 razy większe lub wykonane z innego materiału.

Skąd ta radość ??

hmm u mnie co przegląd trzeba dokręcić tą śrubę bo luz się robi. Może nie było dokręcone i rozerwało?

najsłabsze ogniwo

u każdego się luz robi jak ktoś o to nie dba to takie są skutki , ten element przenosi siły z jednego koła na drugie i mimo że zawieszenie tylne wygląda na niezależne to działa identycznie jak w ośkach (jest sztywne)

co zrobić by nie robił się luz? Nie mam sposobu czy to kluczem dynamometrycznym czy pneumatycznym śruba i tak się luzuje

Loctitem ( czy jakoś tak ) ją .....

W tym przypadku raczej na pewno musiał być luz lub wada materiałowa. Siła dobicia w skoku działa na ramię wahacza i na punkt mocowania do ramy, a mniej na talerz zamykający mocowanie tylnej osi. Tu jest jakaś sprężyna do wyrównywania obu ramion wahaczy.
Mimo że siły działajace na ten element przy skoku są potężne, to nie słyszałem, żeby komuś z zawodników to mocowanie pękło. Za to wykrzywiają się same wahacze tuż za spawem z okrągłym mocowaniem w osi obrotu. Ten profil o przekroju prostokąta potrafi tak się odkształcić, że tylne koło odchyla się o dobre 5 - 8 cm i wypada półoś.

To cus jak belka skretna w tanich autach ??
Kiedys tlumaczyl to na integracji Romek Eliasz i tak to zrozumialem.

Takie zawieszenie ma vw garbus.