Witam,

temat dla mnie dość ważny gdyż nie mogę w necie znaleźć konkretnych wskazówek.

Mój Foreman coraz częściej ma problemy z odpalaniem (trzeba trochę pokręcić) w terenie jest ok, choć bez gazu lubi strzelić w tłumik. Przy odpalonym silniku i odkręceniu bagnetu wali ciśnieniem i pluje olejem że szok. Dzisiaj podkręciłem manometr i przy otwartej manetce wydusił max 5bar.

Teraz pytanie jakie powinien mieć sprężanie?? Jutro zrobię jeszcze próbę olejową i zobaczymy co pokaże, ostatnio jak sprawdzałem w Polarisie 500 to nabił przyzwoite 13 bar.

Gdzieś czytałem że jest jakiś dekompresator - ale to chyba przy gaszeniu silniki niż przy odpalaniu....



Teraz najważniejsze czy ktoś ma jakiś manual lub typowy toturial przy ściąganiu głowicy z tego modelu ?? Może jakieś podpowiedzi co trzeba by wymienić, na co zwrócić uwagę, czego nie robić?? Chciałbym ogarnąć to we własnym garażu, jakąś tam siedzę mam i jestem ambitny ale nie znam budowy tego silnika, np. w polarisie to się wydaje łatwe jak w zwykłym chinczyku a tu ???

Proszę o pomoc w ogarnięciu tematu.

A jak odpala z szarpaka ? W pierwszej kolejności sprawdził bym zawory , wymienił świecę a to ,że wali jak otworzysz korek to normalne (oczywiście nie że wywala olej ale lekko zawsze będzie chlapać ), sprawdź odmę czy nie jest gdzieś przytkana , do tego gaźnik wyczyść i filtr powietrza ,jak strzela to za dużo paliwa dostaje i za mało powietrza , jeśli sprzęt zbiera się normalnie i przyśpiesza do 90km/h lub więcej do tego nie bierze oleju to nie ma sensu rozbierać góry silnika , w pierwszej kolejności zrób podstawy serwisowe (zawory,świeca,gaźnik,filtr powietrza )

Hmm, z szarpaka nie odpalam w sumie, ale sprawdzę, ogólnie kręci ładnie ale jak postoi to ciężko mu zaskoczyć. Świeca wymieniona nie tak dawno bo przy ostatnim serwisie, filtr powietrza wyprany i zabezpieczony olejem, gaźnik również wyczyszczony, choć faktycznie może mieć mieszankę zbyt bogatą.
Wiem że jak otworzysz korek to może pluć bo to skrzynia korbowa ale tu po wykręceniu aż odskoczy bagnet i wszystko w oleju.

Sprawdzę odmę, zawory ustawione przed sezonem, tak samo przy zjeżdżaniu z górki nie dość że czasem strzela to i przykopci na siwo niebiesko.
Olej wcina bo od ostatniej wymiany na początku sezonu jest już minimum.

W tym sęk że ma moc i zbiera się elegancko martwi mnie tylko to sprężenie.

Może uszczelniacze zaworowe , musisz zrobić próbę olejową , w hondach często jest tak ,że wystarczy pierścienie tylko wymienić bo cylinder jeśli quad nie był zalany powinien być oki , bynajmniej tak jest w rinconach

Jeśli dymi na niebiesko z góry to ewidentnie pierścienie. Przy hamowaniu silnikiem zasysa sobie olej z komory korbowej. Przerabiałem 2x w samochodzie ale tu akurat jest ta sama budowa więc raczej tak jak napisałem - tłok-pierścienie-cylinder.
Oczywiście nie wyklucza to upalonych gniazd zaworowych.... bo one też wpływają na kompresję ale olejem nie chlapią i nie dymią.

Witam,

o dziwo na szarpaku wydusił ok 7.1 bar, po zalaniu olejem 8.5 bar, czyli pewnie trochę pierścienie, może glowica porysowana. W każdym bądź razie sprężenie małe, przed sezonem trzeba będzie wziąć się za pierścienie.
Dzięki za pomoc.

Pierścienie olejowe nie odpowiadają za kompresję więc sam pomiar ciśnienia nic Ci o nich nie powie. Resztę napisałem wyżej.