Zna ktoś może patent na wbicie wstecznego biegu bez uzywania hamulca noznego,strasznie to przeszkadza, np.w bagnie lub w wodzie??

Nie wiem jak to w Bruinie jest , ale w kodiaku robisz to uzywajac recznego lewego hamulca. W moim tak nie bylo coprawda bo jakis magik poprowadzil linke od w/w hamulca bezposrednio do tylnego zacisku . Obydwie linki powinny laczyc się kolo noznego hamulca i tam zamieniac na hydrauliczny . Takie rozwiazanie pozwala na wbicie wstecznego nawet stojac na siedzeniu (czyt. bez uzycia noznego). Popatrz jak biegnie linka od recznego u ciebie.
Mi pomogli koledzy z forum
Ps.
sorki za anglojezyczna klawiature

Nacisniecie lewego recznego hamulca nic nie pomaga trzeba nozny i dopiero.
Nie wiem jak to jest rozwiazane w kodiaku ale u mnie ida obie linki do samego konca.
tak to wyglada

Staralem się pomóc , ale nie znam rozwiazań tech. w bruinie. Poszukaj posiadaczy Bruinów na forum i PW poslij . Czesto bezpośrednia wiadomosc bardziej przemawia
Pozdro

Pisownia! Mod

Lekarstwo jest jedno, gumaki albo wodery i wtedy bagno czy woda nie straszne

No z tymi gumiakami to nie jest tak jak piszesz,ja np.muszę dojechac te 30 km. lasem do wody lub bagna,wiec nie będę ryzykowal na bezpieczenstwie i muszę wlozycz ochraniacze oraz twarde buty inaczej nie Jadę,już się na tym raz przejachem,jak to kiedys jezdzilem w adidasach i w dzinie

No niestety nie ma złotego środka, sam kupiłem sobie buty alpiny własnie ze względu na bezpieczeństwo podczas śmigania, ale kiedy jedziemy typowo w bagno to i tak jadę w woderach po cyce i nie mam z niczym problemu a na pozostałe przejażdżki i średnia ilość błota ubieram alpiny.

trzeba się zastanowić na tym jaki czujnik, stycznik informuje informuje skrzynię o tym, że wciśnięty jest hamulec i gdzie się on znajduje. A potem spróbować jakoś sprytnie przepiąć go z hamulca nożnego do ręcznego.