Witam i nadszedł ten nieszczęsny moment maszyna odmówiła posłuszeństwa silnik stanął. Po oględzinach i malej rozbiórce wyszło ze łańcuch rozrządu tak się rozciągną ze napinacz już go nic nie napinał i przeskoczył o kilka zębów na szczęście zawory cale. Po dalszych oględzinach wyszło na jaw zatarcie dolnego łożyska korbowodu i przegrzanie tłoka i cylindra przy okazji pierścionki na tłoku stoją. Korba kupiona versaha tłok wosnera szlif zrobiony głowica planowana zawory i gniazda oczyszczone wał dany do centrowania uszczelniacze na zaworach zmienione. Wszystko ok ale martwi mnie jedno w trakcie awarii silnik był gorący a chłodnica zimna wyciągałem pompę olejowa niby wszystko ok ale chce się was poradzić jak ja sprawdzić ?? wszystko musi być zrobione na tip top przy takim remacie nie mogę sobie pozwolić na pomyłkę z tak ważna częścią jak pompa olejowa. Panowie takze od czego sa te "beczułki" na fotce oznaczone nr 4. Ja mam tylko 2 zamiast 4.

Slabo tu widze bo na telefonie patrze. Pompe sprawdzasz czy ma dopuszczalny luz z service manuala. Jak ma minimalny to jest ok . To jest ten plastikowy trybik. Sprezarka i benzyna ekstrakcyjna umyj weze. Zakladam ,ze chlodnice masz drozna w srodku. W koncu tam byl olej . Zamiast bagnetu wkrec termometr motocyklowy. Bedziesz widzial czy olej nie przekracza 100 stopni lub wiecej. Nie wiem ile normy pracy powinien miec. Powinien wlaczac się wentylator przy temperaturze. Popma w Grizzly to prosty mechanizm stosowany od 50 lat .