Witam
W moim starym Quadzie Yamaha Big Bear 350 4x4 z 1987r jest stały napęd na cztery koła bez możliwości rozpinania przodu. Na przednim dyferencjale jest napis TCD (torque control differential) czy to oznacza że na szybkich biegach z oznaczeniem "H" można jeździć bezpiecznie dla mechanizmów po twardym podłożu.
Proszę o pomoc

-- dodano 18.02.2018 00:20 --

Czyli nikt nic nie wie na ten temat?

Dziwne pytanie to nikt się nie odzywa. Myślisz, ze masz quada z 88r, którym ktoś nie jeździł? Wszędzie można jeździć quadem.

No to widzę że się znasz na quadach bo tak merytorycznie odpowiedziałeś.
Nie zrozumiałeś absolutnie mojego pytania i wątpliwości.
Skuter śnieżny też jeździ po twardym ale skutki tego opłakane....

Quad to nie skuter sniezny
możesz spokojnie jeżdzić nic się niestanie

Dzięki za odpowiedź.
Z tym skuterem śnieżnym to taki żart miał być.
I tak nie mam wyjścia i aby dojechać w teren jadę po asfalcie.
Moje pytanie wynikało też z ciekawości jak to producent wymyślił i jak to jest zrobione w porównaniu z innymi konstrukcjami, tymi nowszymi gdzie napęd 4x4 nie jest na stałe i można zrobić na przejazdach po twardym napęd tylko na tył.

Nie miałem z tym doczynienia.
Ale jeśli tam napęd na 4 jest ciągle "w podstawie" a nie ma blokady przedniego mostu ( tak to rozumiem) to wg mnie albo jest jak w rinconie czyli nic - nie ma permanentnego 4x4 , albo musi być w przednim moście mechanizm o ograniczonym tarciu (to bym obstwiał przy takiej nazwie ) - taka szpera która powoduje że gdy slizga się przednie koło przekazuje napęd na drugie koło. - nie w pełnej blokadzie.
Na logike wg mnie.
W ciemno zaryzykuje że po czarnym tym spokojnie możesz latać.
To bardzo łatwo przecież sprawdzić. Na szutrze zahacz o drzewo/auto, cokolwiek quada i próbuj ruszyć, jak zacznie mieszać kołami to wtedy skręcaj prawo lewo i zobacz czy przednie koła cały czas tak samo kręcą się czy z rózna prędkością/jedno zatrzymuje.
Pełne spięcie tego nie miałoby sensu.

Robsson
O taką dyskusje mi chodzi, na temat. Dziękuję
Zrobię test taki jak sugerujesz

Jeździsz tym trochę już?
Gdybyś miał sztywny przód to nie dałbyś tym rady skręcać na asfalcie. Ciągle chciałby iść prosto a jakbyś na siłę kierownicę trzymał to darłby opony albo zmieliłby dyfer.
Takie rozwiązanie ( spięcie przodu na sztywno na stałe) nie może mieć miejsca bo jest z przodu bez sensu. Nie masz o co się martwić wg mnie.
Poczytaj na forach USA z nudów.

Myślę że maniekitr miał to samo na mysli. Nie ma co się obawiać. Tylko nie rozwinął tematu.

Robsson
Tak to ma sens i też myślę że Yamaha to przemyślała.
Tak trochę już polatałem tym niebieskim rumakiem i nawet po asfalcie się prowadzi całkiem dobrze. A i w terenie nic mu nie brakuje, no może innych quadów do towarzystwa