Witam tak jak w temacie mój Grizzly bierze olej i może ktoś by mógł mi podpowiedzieć co może być przyczyną. Zmierzyłem ciśnienie sprężania i wyszło mi 150 psi - 10.2 atm po próbie olejowej wzrosło do 165 psi - 11.2 atm. Gdzieś przeczytałem że nowy ma około 185 psi - 12.5 atm i nie wiem czy to już pora na zmianę tłoka i pierścieni i szlif? Ile tego oleju bierze dokładnie nie mierzyłem ale jak doleje tak że na miarce jest max to po około 100-150 km miarka jest sucha i muszę ją delikatnie wkręcić żeby olej zaznaczył minimum. Quad kopci tylko jak postoi przez noc dość intensywnie tak około 20 sekund po odpaleniu, dym jest taki białawy.

10,2 bara to nie taki zly wynik może po prostu powino się sprawdzać olej na zakreconej miarce z tego wynika że chyba za dużo oleju dolewasz i dlatego przepala go . Biały dym po nocy jest ponieważ masz zimny wydech

To nie ma nic wspólnego z zimnym wydechem.
Jak kopci Ci 20 sekund intensywnie na biało na starcie i to czuć że to olej to obstawiam spruchniałe już uszczelniacze zaworowe. Na 99%.
Gdyby nie było kopcenia na zimnym po postoju wówczas można by podejrzewać pierścienie/cylinder.
Ale tu jak stoi to przez 1 (lub więcej) nieszczelny uszczelniacz spływa Ci po trzonku zaworowym olej na grzybek potem do komory spalania i dlatego na starcie jest go więcej i kopci mocno a potem olej ten nadal się sączy jak silnik pracuje,- ubywa go , spala ale mniej i nie widać na wydechu białej/niebieskiej chmury bo nie ma jeszcze dużej dziury w gumie.
Tak to widzę.

Płynu chłodniczego zaczął brać ostatnio bardzo dużo i zaczął ciężko palić zimny. Właśnie przed wczoraj wymieniłem uszczelkę pod głowicą i pierścienie, uszczelniacze też kupiłem ale ich nie wymieniłem ponieważ wydaje mi się że te założone są jeszcze ok, trzonki zaworów były suchutkie i jak wlałem na nie naftę to też nic nie przeciekało. Jak na razie pali na strzała zimny czy ciepły i nic a nic nie kopci, ale za to trochę bierze olej :/ znajomy mi mówił że początkowo może brać zanim pierścienie się nie dotrą nie wiem ile w tym prawdy ale to się okaże bo na razie tylko 20km przejechałem. I z tą starą uszczelką pod głowicą pojechałem do mechanika bo ja nie umiałem stwierdzić czy była uszkodzona a on powiedział że jest "wydmuchana" i przez to mogło brać płyn chłodniczy.

Uszczelniacze przy takich pracach to podstawa wymienić i trochę nie rozumiem twojego podejścia czemu ich nie wymieniłeś skoro je kupiłeś

Bzdura jak bierze olej zaraz po remoncie to coś poszło nie tak
Mierzyłeś cylinder/ tłok , nowe pierścienie jaki miały luz na zamkach
Płaszczyzna głowicy była mierzona



tylko 20km pewny jesteś że oleju ubywa to niewielki dystans

Wiem że trochę to nie profesjonalnie wszystko robię, mechanik mi powiedział że może się okazać że znów mi wydmucha uszczelkę pod głowicą jak płaszczyzna głowicy okażę się nie równa ale to już życie, będę stratny uszczelkę i najwyżej dam do planowania. Ale jak na razie mam przejechane 50 km i wtedy jak dolałem nie ubyło nic oleju i pali na dotyk, i płyn chłodniczy jest na tym poziomie co był po wymianie uszczelki oby tak już zostało :p Jeszcze z 50 km zrobię i będę miał bardziej miarodajne wyniki.

-- dodano 19.08.2017 08:29 --

Jak na razie niczego nie ubywa, przebieg 190km.

ja w swoim miałem taka sytuacje że w pewnym momencie łykał olej, ale dolewałem i nic nie robiłem, po jakimś czasie oleju przestało ubywać