g660 nie odpala i pali kable.
Witam wszystkich, mam cholerny problem z miśkiem, robiłem kompletny remont nadwozia (łożysk, sworznie, tulejki, gumy, kolumna kier, zmieniałem tylny plastik na nowy i oba malowałem) i gdy go poskładałem do kupy i dupa, nie pali
przed złożeniem plastików quad normalnie odpalał, jezdził itd. Gdy złożyłem plastiki pojawił się problem, chcąc odpalić gada przekręciłem stacyjkę, przesunąłem przycisk z lewej strony od zapłonu to kręcił zapalił i zauważyłem że coś się dymi, zaczęły się topić kabelki od tego przełącznika zapłonu, więc go zgasiłem, przy ponownej próbie chciałem go odpalić to już nie reagował na zielony przycisk od odpalenia i nie kręcił a kabelki znowu się grzeją i topią. Gdy quad ma przełączoną stacyjkę na ON a przełącznik od zapłonu na OFF to licznik świeci normalnie, ale jak przesunę przełącznik zapłonu na ON to licznik przygasa i topią się kabelki od przełącznika zapłonu.
Wymieniłem stycznik, sprawdziłem podpięcie, odpinałem każdą kostkę po kolei i przesuwałem przełącznik zapłonu i ciągle to sam, aż zostawiłem podpięte pod wiązkę elektryczną licznik, stycznik i ten przełącznik od świateł i przełącznika zapłonu a wszystko inne wypiołem i też to samo, pali kable i przygasa licznik. Od kilku dni z tym walczę i nie wiem co dalej z tym