w czasie dotarcia predkosc 107KM/H , po wymianie 440km, 20 mh, zauważyłem dzis ze ledwo 102 km/h, i pare razy mi zgasł na postoju na wolnych obrotach, czy ma to zwiazek z regulacja zaworów czy jakas inna przyczyna nadmieniam ze ni było regulacji zaworów, wyczytałem ze po okolo 700 km. co mu dolega

w czasie delikatnego ruszania bardzo powoli też przygasł

z tego co wiem to w czasie docierania nie można rozwijać prędkość maksymalną, można tylko przyśpieszać ale nie wolno na otwartej przepustnicy max jeździć. a przygasanie to norma.

jak nie można?? wszystko można, ale umiarkowanie, przygasanie to żadna norma! kilka razy mi się zdarzyło, że zgasł, ale to nie oznacza jakiejś normy!
Spróbuj podkręcić obroty biegu jałowego - regulacja po zdjęciu panela z klapką wlewu paliwa, pokrętło przy prawym boku

te proby z maxem było pare i to chwilowych w czasie docierania, ale teraz jakos wolniejszy chyba jest o jakies 6-7 km h

Nowik jest wolniejszy bo pewnie masz wiecej paliwa w baku i wiekszy cieżar albo pod wiatr jechałeś to też będzie wolniej

Ja też tak miałem. Myslałem, że to wina 25" XTR bo są cięższe ale powód leży po stronie zużywającego się paska skrzyni CVT.
I będzie tak do końca jego dni, co raz wolniej, co raz mniejsze prędkości max. Na szczęscie proces nie przebiega błyskawicznie.
Dlatego Honda górą.

po 400km zuzyty pasek oj chyba nie a co ztymi zaworami ma to jakis wpływ

co do wagi to jak docierałem wazyłem 106kg teraz waże 103kg wiec diagnoza nie trafna

Wszystko zależy od stylu jazdy.
Możesz mieć własne teorie na ten temat ale jak 'wypałowałeś" gada pasek mógł zmienić szerokość.
Kolega w KQ po 1 tys km zmiemniał na nowy bo się slizgał.
A więc można zajechać pasek jak się chce. To tylko kwestia umiejętności

wszystko ok wystarczyła regulacja obrotów biegu jałowego ale dzis kupiłem czarną RENIE, i wracam na bombe tym się czuje ze się jezdzi, a misiu pojdzie do jakiegos nowego pana jak ktoś go będzie chciał