Sprzęt mam dwa dni (zielone Grizzly 700) i niestety na dzień dobry spadłem ze zbocza. Nie było źle około 270 KG na plecach to żaden problem. Niestety złamała mi się rączka gazu/przepustnica/kciuk. Zamontowałem tymczasowo kombinerki z zestawu naprawczego (po podkręceniu śruby aby były sztywne) i tak mam zastępczą rączkę gazu. Jest nawet praktyczniejsza, bo można operować gazem kilkoma palcami! Ale oczywiście chciałbym kupić oryginalną. Jak wiecie gdzie kupić, oraz co i jak, poproszę o informacje.

W salonie Yamahy

Miałem to samo na g660 po front flipie.
Kierownica wylądowała mi na plecach a po późniejszych oględzinach brakowało przepustnicy.

Złamaną zostawiłem sobie na pamiątkę.

ja niestety nie mam mózgu i techniki, Grizzly od 3 dni i już 3 razy miałem go na plecach. Nie mam przepustnicy i lusterek ale reszta bez zarzutu (tylko korekta ustawienia kierownicy + dociskanie zacisków przy światłach). lustarka nie są na razie potrzebne, a kombinerki sprawdzają się lepiej niż oryginalna dźwignia gazu.

=> nowa przepustnica:

jeszcze kombinerki te co były w zestawie

cud, że ci się nic nie stało

wcale nie cud, naprawdę G700 na plecach to wcale nie tak duży problem. Miałem też "przyjemność" być pod CF 500 LONG (ponad 350 KG) i też dało się wytrzymać.

powiem ci drogi kolego ze będziesz miał problem w salonie z zakupem bo sprzedają całą manetkę gazu razem z przełączeniem napędów za 450zł przynajmniej u mnie w salonie tak było kiedy wymieniałem, gdzieś chyba mam sam cyngiel jakbyś był zainteresowany to pisz na PW albo GG

ja kupilem od KQ700,tak jak pisal przedmowca wystepuje tylko w calosci z przelacznikami,spawac się ponoc nie da,odwiedz wszystkie salony/serwisy może cos znajda;)
powodzenia!

Nie znając się, myśle że mozn to zaspawac bo przecież precyzja nie musi być taka idealna.

jak znajdziesz takiego fachowca co pospawa,to daj znac
będę mial na zapas,swoja stara pospawana,ale z tego co pisalem twierdza ze to "szmeliwo" i się NIE DA...