w samochodzie mam blokade przedniego mostu i megawydaje wspomaganie i... po zapięciu szpery też się ledwo skręca

Nabierając pewnego czucia G700 po kolejnych diesiatkach kilometórw zaczynam wyczuwac kiedy jest zapiete 2x4 a kiedy 4x4. Jest jednak wyraźna róznica w pracy wspomagania przy tych trybach. Zapięcie blokady znacznie utwardza kierownie i wspomaganie nie zniesie całkiem znaczego dodatkowego oporu.

a nie pomyslałes czasem o tym ze po prostu quad z zapiętym napędem 4x4 prowadzi się 'sam z siebie' ciut inaczej - ten pojazd nie ma dyfra międzyosiowego i wspomaganie lub jego brak nie ma tu nic do rzeczy byłbym ostrożny z tezami że 'wyczuwasz wyraźną róznicę w pracy wspomagania' bo wg. mnie - samo wspomaganie działa tak samo, natomiast 'fizyka' pojazdu z zapiętym 4x4 jest inna niż pojazdu 4x2 wiec to co przy 4x2 jest 'lekkie' przy zapiętym 4x4 będzie już 'cięższe' a po zapięciu blokady stanie się 'bardzo bardzo cięzkie'


wsadze Cię do auta mojego - tam masz stały na tył, dołączany przód /bez dyfra międzyosiowego/ do tego załączane ręcznie blokady mechaniczne przedniego i tylnego dyfra. Wspomaganie na pasku wiec jakiekolwiek magiczne sposoby wpływania na siłe wspomagania raczej nie mają miejsca. Też jest wyraźnie zauważalna różnica w prowadzeniu pojazdu kiedy masz sam tył, przód+tył, przód+tył+blokady

Fizyka... tego nie pokonamy

ale jadąc na 2x4 wspomaganie ma mniejsze opory chyba nie ? bo ja też jak jadę 4x4 to czuję różnicę na kierownicy tak czy siak i tak uwielbiam to wspomaganie

z tym jest tak jak ze wspomaganiem w aucie - inaczej mi się kręci ( lżej, bo powstają mniejsze opory) na zimówkach niż na letnich ( dużo większe walce, które jednak mają większe opory) - a przecież wspomaganie jest dalej to samo