Autor |
Wiadomość |
BuBu
A.P.T. Poznań Team
Rejestracja: 05.02.2008 14:47 Posty: 2826 Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
|
Wysłany: 18.09.2012 19:31
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
gutek68 napisał(a): Witam Ddopiero dzisiaj skończyłem ,zeszło śię . Upierdliwe walenie ustało , klej na - łozysko (5) i wałek dzwona , napunktowania nie robiłem . Poo dpaleniu , zanim smar w wariacie się poukładał była cisza , rewelacja . Napakowałem smaru około 90g dedykowanego (Ultramatic) , rolki wymiar i owal OK , po kilku kilometrach podzwaniają , już powiem trudno , po mocnym rozgrzaniu cichnie . . No to gratulacje! Oby hulało do końca świata i o jeden dzień dłużej. Ja wpakowałem smar od przegubów. Na oko. Ale wzrokowo mniej niż było fabrycznie. Choć do końca nie wiadomo ile było smaru a ile piasku i kurzu. Faktycznie zapomniałem o charakterystycznym dzwonieniu zaraz po odpaleniu zimnego silnika. To teraz też nie występuje. Zrobiłem już dwie kominówki. Niedziela jakieś 40 km i dziś kilkanaście. Sprzęt chodził ładnie. V max 100km/h Cytuj: Przebieg 2400 zawory do regulacji -matko Pikuś!
|
|
|
|
gutek68
Rejestracja: 12.08.2010 09:18 Posty: 57
Quad: G700
|
Wysłany: 23.09.2012 18:28
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
V max to nigdy nie sprawdzałem , bo mam pietra . Czasami zadzwini w wariacie , po nasmarowaniu polatałem bez pokrywy , było super cicho . Przestygł i zakręciłem kołem pasowym i podzwaniają rolki . Tak się smar poukładał . Dziwne bo kolejne latanie po drogach leśnych i było dużo ciszej , czasami zadzwoni przy dodaniu gazu na piachu , pod górke . Tak czaszkuje , rolki trzymają wymiar ( trzy większa średnica o 1,5 dychy , owal OK ) , może sprawić nowe rolki jeszcze .
-- dodano 23.09.2012 19:28 --
Panie i Panowie co z rolkami zrobć .
_________________ Pozdrawiam gutek68
Ostatnio zmieniony przez gutek68, 23.09.2012 18:28, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
valdar
Rejestracja: 09.10.2007 19:41 Posty: 142 Miejscowość: Jastrzębie - Zdrój
Quad: Yamaha G - 7
|
Wysłany: 22.10.2012 09:59
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Objaw w moim G7 jest taki że jak jadę powoli to coś jakby go lekko hamowało. Czy to może być łożysko jednokierunkowe ? Ma ktoś może numer tego łożyska ?
|
|
|
|
gutek68
Rejestracja: 12.08.2010 09:18 Posty: 57
Quad: G700
|
Wysłany: 22.10.2012 14:33
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Moim skromnym zdaniem to : sprawdz czy poprawnie hamuje silnikiem ( zjazd z górki z odpuszczonym gazem , czuć jak zwalnia i hamuje płynnie ) , czy przypadkiem hamulce nie blokują ( po zatrzymaniu bez hamowania paluchami dotykasz tarcz i wiadomo czy gorące ) .
_________________ Pozdrawiam gutek68
|
|
|
|
valdar
Rejestracja: 09.10.2007 19:41 Posty: 142 Miejscowość: Jastrzębie - Zdrój
Quad: Yamaha G - 7
|
Wysłany: 29.11.2012 00:41
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Objaw dokładnie jest taki, delikatne hamowanie jak by coś stawiało opór. Na prostej jak puszcze gaz to quad hamuje. Wydaje mi się że chyba hamuje bardziej niż kiedyś. Jak włączę 4x4 ruszę do przodu i zatrzymam się czuć inną prace silnika . Jak by większe drgania silnika, ciężko opisać. Po wyłączeniu napędu 4x4 drgania ustępują , silnik pracuje równo.
-- dodano 29.11.2012 00:41 --
Wariator , sprzęgło rozebrane, łożysko jednokierunkowe chyba wygląda na dobre. Dzwon umieściłem w imadle, ruszam pokrywą (3) ma duże luzy na boki, chyba łożysko (5) do wymiany. A może taki luz jest normą ?
Ostatnio zmieniony przez valdar, 29.11.2012 00:41, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
BuBu
A.P.T. Poznań Team
Rejestracja: 05.02.2008 14:47 Posty: 2826 Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
|
Wysłany: 29.11.2012 12:56
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
valdar napisał(a): Po wyłączeniu napędu 4x4 drgania ustępują , silnik pracuje równo.
Tylko załączanie odbywa się w dyfrze i za bardzo to ze silnikiem nie ma związku... Cytuj: Wariator , sprzęgło rozebrane, łożysko jednokierunkowe chyba wygląda na dobre. Dzwon umieściłem w imadle, ruszam pokrywą (3) ma duże luzy na boki, chyba łożysko (5) do wymiany. A może taki luz jest normą ? Wymień to łożysko, zamiennik kosztuje 30-60 zł. U mnie wymiana tego dużego i tego małego spowodowała że cała maszyna ogólnie "wyciszyła się".
|
|
|
|
PanMax
Rejestracja: 23.04.2008 20:52 Posty: 50
Quad: 4x4
|
Wysłany: 29.11.2012 13:54
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Rozbieram z bratem sprzęgło A jak wyciągnąć ten dzwon z obudowy ? Żeby nic nie urwać . . . albo nie połamać
|
|
|
|
BuBu
A.P.T. Poznań Team
Rejestracja: 05.02.2008 14:47 Posty: 2826 Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
|
Wysłany: 29.11.2012 17:55
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
PanMax wycisnąć.
|
|
|
|
valdar
Rejestracja: 09.10.2007 19:41 Posty: 142 Miejscowość: Jastrzębie - Zdrój
Quad: Yamaha G - 7
|
Wysłany: 30.11.2012 17:25
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Nie mogę wyciągnąć dzwona z obudowy, próbowałem dzwon wyciskać na prasie i nic. Podłożyłem z dwóch przeciwnych stron klocki drewniane. Pod obudowę tak żeby z góry naciskając prasą mógł swobodnie wyjść dzwon. Ale nic nie drgnął, za to obudowa zaczęła się wyginać, wiec zrezygnowałem z dalszego nacisku. Z obawy że pęknie aluminiowa obudowa. Koledzy jak u was przebiegł demontaż dzwona ?
|
|
|
|
BuBu
A.P.T. Poznań Team
Rejestracja: 05.02.2008 14:47 Posty: 2826 Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
|
Wysłany: 30.11.2012 18:08
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
A zdemontowałeś pierścienie zabezpieczające? Wygląda na to ,że nie. Musisz wywalić uszczelniacz i Twoim oczom ukarze się zabezpieczenie
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 30.11.2012 18:41
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Dokładnie. Ja kiedyś rozbierałem tak wirniki od gigantycznego kompresora. Jak wycisnąłem na wałkach 7 ton na prasie stwierdziłem, że jednak muszą mieć zabezpieczenia Dobrze, że obudowy nie pękły
|
|
|
|
valdar
Rejestracja: 09.10.2007 19:41 Posty: 142 Miejscowość: Jastrzębie - Zdrój
Quad: Yamaha G - 7
|
Wysłany: 30.11.2012 18:47
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Nie zdemontowałem pierścieni zabezpieczających bo ich nie widać. A na forum w temacie też nikt nie wspominał o zabezpieczeniu. Wiec uznałem ze trzeba tylko wycisnąć, a tu nic ……… Bubu a już chciałem do ciebie dzwonić o poradę
|
|
|
|
BuBu
A.P.T. Poznań Team
Rejestracja: 05.02.2008 14:47 Posty: 2826 Miejscowość: okolice Poznania
Quad: nima
Poprzednie quady: Raptor 350, LTZ400, 2xRaptor 660, Renegade 800, G700
|
Wysłany: 30.11.2012 18:55
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
valdar napisał(a): A na forum w temacie też nikt nie wspominał o zabezpieczeniu. A rysunków na początku tematu nie widziałeś? valdar napisał(a): Bubu a już chciałem do ciebie dzwonić o poradę
|
|
|
|
valdar
Rejestracja: 09.10.2007 19:41 Posty: 142 Miejscowość: Jastrzębie - Zdrój
Quad: Yamaha G - 7
|
Wysłany: 30.11.2012 22:12
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Shelton napisał(a): Dobrze, że obudowy nie pękły O tym to nawet nie chce myśleć, prasa 20T robiłem to z umiarem. Dzwon rozebrany łożysko na stole, jakim sposobem wyciągnąć te małe łożysko z dzwona ?
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 01.12.2012 06:18
Re: Czy winne łożysko kierunkowe
Są specjalne zestawy do wyjmowania takich łożysk, lub wycinanie dremelem... lub dospawania i wybicie, ale łatwo uszkodzić dzwon.
|
|
|
|