Witam. ostatni tak sobie smaruje łańcuch i dotknąłem tylnej zębatki...... i zauważyłem że ona ma jakiś dziwny luz tzn mogę ją lekko przekręcić do przodu o jakieś 3 cm i do tyłu.... nie wiem jak jest to zbudowane.... boje się żeby nie zakończyło się na wymianie całej tylnej osi.... czy może jakąś śrubką niweluje się ten luz??? pomocy....

mam podobnie w raptorze... Nie wiem co to jest, mechanik mój mówi, że to nie jest groźne... Wydaję mi się że mamy przeskok musi być, ale czy 3 cm to mało czy dużo to nie wiem, może lepiej nie wypowiedzą się fachowcy... Chętnie poczytam, ale wydaje mi się, że cała sprawę załatwiłaby wymiana tego koła na którym przymocowane są zęby...

pozdrawiam

Tu nie ma prawa być żadnego luzu! Albo poluzowała ci się zębatka na mocowaniach, albo masz wybity wieloklin na osi. Polecam rozebrać, i złozyć śruby na Loctite niebieski (do gwintów), a zębatkę i jej mocowanie nasadzić na ośkę przy pomocy Loctite zielonego (do złączeń współosiowych). Zlikwidujesz wtedy luz i ochronisz wieloklin przed dalszym zniszczeniem.

byłem dzis w Yamaha na połczyńskiej .... powiedzieli mi że raczej na pewno coś jest nie tak .... są 2 możliwości: wybity już jest wieloklin na ośce nowa ośka jedyne 900zł więc prawie darmo ale jest jeszcze 2 możliwość bardziej prawdopodobna i praktycznie można stwierdzić że to to a mianowicie jest wybity wieloklin na tej gwiażdzie co trzyma zębatke... jest ona specjialnie robiona z miekszego materiału niż ośka by jak by co zbił się tam klin a nie na ośce..... i kosztuje ....100zł ufff nie wiem co jest u mnie ale będe dociekał i rozbierał w drobny mak facet z jamachy wydrukował mi dokładny schemat gdzie i jaka sróbka powinna być ... zobaczymy... mam nadzieje że nie wpędze się w koszty....

aXcid a może być to??? http://www.allegro.pl/item164283301_kle ... 10_ml.html

u mnie miedzy zębatka a ośką jest taka jak by gwiazda.... ona chodzi razem z zębatka... zębatka jest przykręcona mocno więc to na pewno odpada narazie spróbuje złożyć tak jak muwisz nawale tego kleju i złoże może pomoże... przy okazji zobacze wieloklin na jednym i na drygim...

Mówiąc wieloklin miałem bardziej na myśli zespół wieloklin/wielowypust - ale na to już sam wpadłeś.
Tak, to powinno się nadać. Pamietaj o oczyszczeniu obu powierzchni dokładnie szczotką drucianą - jesli nie jest to jeszcze okrągłe na amen (posiada jeszcze jakieś zęby), to samo złozenie na tego typu klej powinno pomóc.

Jutro sprawdze te zebatki, bo to co piszecie już mi się nie podoba... mam nadzieję, że u mnie też to pomoże... aXcid tak samo jest w raptorze?

pozdrawiam

Wszedzie tam gdzie wystepują złącza współosiowe - czyli na każdej ośce, zarówno od strony zebatki jak tarczy hamulcowej. Tak samo powinno się wkładać łozyska - gniazdo posmarowane tego typu specyfikiem, łożysko wciśnięte kulturalnie jakąś prasą, np. Wyborczą (tylko to był żart! Żeby ktoś tego nie próbował ) , i tak samo wałek wchodzący w łożysko - również złożyć na takowy klej. Zapobiegnie to obrotom wałka wewnątrz łozyska, lub łozyska wewnątrz gniazda.

witam skończyłe się tak że nawet nie musiałem tego rozbierać.... na tylnej ośce są takie dwie wielki nakrętki na klucz chyba 40 i one się poluzowały wystarczyło je mocno bszy........kręcić i luz zniknął..... jak narazie jest ok ...nuki tak swoją drogą ciekawe jak jest w raptorze??? bo po zdjęciach nie moge się dopatrzeć takich dwóch wielkich nakrętek jak u mnie...??
przy okazji wymieniłem końcówke drążka kier. bo już zaczynała walic.... proste ale co do zbierzności która ustawiłem na oko nie jestem pewien.... czy ktoś ma może jakis patęt jak ustawic dobrze zbierzność??

Człowieku...po pierwsze, uzyj mocy w postaci przycisku "Pisownia" - robisz tak tragiczne byki, ze człowiek się skupia nad próbą przetłumaczenia z twojego na nasze, a nie na próbie pomocy. To po pierwsze - po drugie, to nie telegraf by tyle kropek stosować.
Po trzecie zaś, i najwazniejsze - SERWISÓWKA Twoim przyjacielem!

aXcid przepraszam postaram się ze wszystkich sił by się to już więcej nie powtórzyło.
proszę cię jeszcze tylko o jakiś link do serwisówki bo ta która znalazłem tutaj na forum nie wspomina nic o tym.
nie gniewaj się. ja i tak cię lubię bo nie raz mi pomogłeś.