a czy ten stator to oryginał Yamahy? bo oryginalne statory zwykle pokazują prawdziwe oporności, miałem kiedyś chiński stator który pokazywał oporności z kosmosu i nie działał, po przewinięciu dalej oporności z sufitu a mimo to hulało
elektryka to ciężki temat którego nienawidzę, nim zdecydujesz się na przewinięcie statora to w miarę możliwości sprawdź inne komponenty żeby nie wpędzać się w niepotrzebne koszta
warto sprawdzić jaka jest iskra na samym kablu bez fajki, również przydało by się podmienić moduł bo jego nie ma jak sprawdzić, jednak jeśli oporności się nie zgadzają a na dodatek stator był zalany to jestem niemal bardziej niż pewien że to to bo z podobnym chochlikiem w z elektryką walczyłem kupę czasu
a koleżka który stwierdził że nie chce mu się tego robić bo trzeba liczyć zwoje to jakiś imbecyl, w końcu za to bierze kasę i nikomu łaski nie robi, może powinien zmienić branże
jeśli nie znajdziesz nikogo kto się tego podejmie u Ciebie na miejscu to możliwe że mógłbym kogoś polecić
prawda jest taka ze oryginale statory są najlepsze, wszystkie zamienniki to badziew dlatego wole przewinąć swój stary niż kupić nowy chiński stator który może nie działać od nowości
(a na e bayu prosto z chin to czasem nawet taniej niż przewinięcie, ale jak wspominałem nie polecam to już na własne ryzyko)
stator z którym miałem do czynienia i zachowywał się tak jak opisujesz również był zalany i ciut pordzewiały widać że woda stała pod pokrywą, sprawdziłem dosłownie wszystko, od kompresji poprzez podmianę modułu, cewki zapłonowej a nawet tolerancji samego silnika i po paru tygodniach nierównej walki znów podejrzenia padły na feralny stator ...
od tej pory nie tykam się elektryki chyba że chodzi o wymianę żarówki czy polutowanie kabli bo to nie na moje nerwy