Mam problem z blasterem, nie chce odpalic, 2 tyg temu mialem taki sam problem wtedy rozkrecilem ten plastik na silniku gdzie jest magneto i te cewki, wylalo się trochę wody zmieszanej z paliwem( prawdopodbnie byl nieszczelny kranik i paliwo splywalo po silniku i dostawalo się tam) wysuszlem cale magneto skrecilem wszystko i odpalil. Wczoraj bylem się przejechac, ogolnie wszystko fajnie, tylko po przyjezdzie do domu zgasilem go kluczykiem, i chcialem go zaplaic za minute to powienien od kopa bo jeszcze cieply silnk był , a ten nic. Dzisiaj tak samo, wyczyscilem gaźnik paliwo dochodzi do gaznika, tylko mam watpliwosci co do iskry nie wiem jak on powinna być mocna, bo z tego co zaobserwowalem to jest bardzo slaba. Quada kupilem miesiac temu i remont silnika byl robiony w listopadzie tak twierdzil ten koles co od niego kupilem. Czy może ktoś pomoc podpowiedziec co moge zrobic zeby to zapalilo i jak powinno być z ta iskra? Pozdrawiam

bardzo słaba w sensie ze jak kopniesz to ledwo ja widać? jeśli tak to coś ze statorem, zdrowa iskra przeskoczy dobry centymetr jak przyłożysz fajkę do szpilki cylindra (tylko nie trzymaj świecy ręka bo Cię solidnie kopnie) możliwe że woda go wykończyła, jak masz miernik żeby zmierzyć oporności to można sprawdzić, do tego sprawdziłbym przerwę na impulsatorze

-- dodano 12.04.2015 22:23 --

pryśnij mu samostartem, albo czymś łatwopalnym jak np plak, jak dygnie to bardzo możliwe że to wina statora, miałem taki przypadek że nie zapalał na nic innego jak samostart... okazało się że stator był przypalony na kilku cewkach, im dłużej grzebałem tym słabsza była iskra i skończyło się na przewinięciu statora

Dokładnie, jak kope to ledwo co ja widac. I mam pytanie jaka wartosc oporu powinna być na tych cewkach, jak zmierzyć przerwe ile ona ma wynosic i gdzie ona ma być na tym implusatorze? I czy impulsator to jest to cos miedzy dwoma cewkami?

więc tak, zacznijmy od tego ze service manual podaje wartości oporności przy temperaturze na zewnątrz 68f, to jest 20stopni celcjusza, zmiana temperatury może delikatnie zmienić odczyty

potrzebujesz miernik którym będziesz mierzył kolejno:

- oporność między kablem czarnym a czarno czerwonym, tu powinna mieścić się pomiędzy 192 a 288 ohm
- oporność między czarnym a biało czerwonym kablem i powinna mieścić się w granicach 16 a 25 ohm

wartości te mierz zaraz na wtyczce wychodzącej ze statora, przykładając końcówki miernika do pinów wtyczki, tylko ostrożnie aby nie pogiąć

z impulsatorem chyba troszkę się zapędziłem, owszem to to pudełeczko czarne między dwoma cewkami, to właśnie ono wysyła sygnały do modułu, jednak wygląda na to iż przerwa impulsatora w blasterze jest ustawiona na stałe i nie masz możliwości ingerencji w nią

te 192 a 288 ohm to oporność cewek na statorze, a 16-25 impulsatora, jeśli padł impulsator to koszt kilkudziesięciu zł, jeśli nie to można przewinąć stator w granicach 150zł zależnie kto i gdzie to będzie robił

dzięki za odpowiedz, dzisiaj sprawdzalem te cewki i na tej jednej co jest czarny i czarno czerwony kabel to opornosc wynosi 160ohm a tak jak napisales powinno być od 192 to może dlatego ta iskra jest taka 'slaba'? Chcialem zeby mi ktoś przewinal ta cewke u mnie w miescie i koles mi polwiedzial ze nie chce mu się tego robic bo trzeba liczyc te zwoje itd;/ w poniedzialek pojezdze i i zobacze kto by mi mogl to przewinac. Ma ktoś może na sprzedaz taka dobra cewke? Albo ktoś kto może to przewinac? Pozdr

a czy ten stator to oryginał Yamahy? bo oryginalne statory zwykle pokazują prawdziwe oporności, miałem kiedyś chiński stator który pokazywał oporności z kosmosu i nie działał, po przewinięciu dalej oporności z sufitu a mimo to hulało elektryka to ciężki temat którego nienawidzę, nim zdecydujesz się na przewinięcie statora to w miarę możliwości sprawdź inne komponenty żeby nie wpędzać się w niepotrzebne koszta

warto sprawdzić jaka jest iskra na samym kablu bez fajki, również przydało by się podmienić moduł bo jego nie ma jak sprawdzić, jednak jeśli oporności się nie zgadzają a na dodatek stator był zalany to jestem niemal bardziej niż pewien że to to bo z podobnym chochlikiem w z elektryką walczyłem kupę czasu

a koleżka który stwierdził że nie chce mu się tego robić bo trzeba liczyć zwoje to jakiś imbecyl, w końcu za to bierze kasę i nikomu łaski nie robi, może powinien zmienić branże

jeśli nie znajdziesz nikogo kto się tego podejmie u Ciebie na miejscu to możliwe że mógłbym kogoś polecić

prawda jest taka ze oryginale statory są najlepsze, wszystkie zamienniki to badziew dlatego wole przewinąć swój stary niż kupić nowy chiński stator który może nie działać od nowości (a na e bayu prosto z chin to czasem nawet taniej niż przewinięcie, ale jak wspominałem nie polecam to już na własne ryzyko)

stator z którym miałem do czynienia i zachowywał się tak jak opisujesz również był zalany i ciut pordzewiały widać że woda stała pod pokrywą, sprawdziłem dosłownie wszystko, od kompresji poprzez podmianę modułu, cewki zapłonowej a nawet tolerancji samego silnika i po paru tygodniach nierównej walki znów podejrzenia padły na feralny stator ... od tej pory nie tykam się elektryki chyba że chodzi o wymianę żarówki czy polutowanie kabli bo to nie na moje nerwy

A czy na oryginalnym statorze powinny być jakies znaki Yamahy? Bo na moim takowych nie ma, jutro jeszcze będę sprawdzal ta iskre bez tej fajki. Ponizej zalaczam zdjecia mojego statora. A posiada ktoś może taki modul wrazie czego zeby podmienic? Ozywiscie pokryje koszta przesylki i cos za uzycznie modulu. Zalezy mi na czasie bo cieplo się robi i chce się jeździć

-- dodano 22.04.2015 11:09 --

Znalazlem stator oryginalny koles mowi ze sprawny w 100% za 400zł. Jak myślicie jaka to jest cena? Zbyt wysoka?

-- dodano 22.04.2015 11:23 --

Znalazlem stator oryginalny koles mowi ze sprawny w 100% za 400zł. Jak myślicie jaka to jest cena? Zbyt wysoka? Sprawdzalem też iskre bez fajki i jej nie ma:( problem tkwi w tym ze prawdopodobnie w mojej okolicy nie ma nikogo kto ma też Blastera i moglbym popodmieniac sobie modul itp.