Witam mam do was pytanie . Jestem w trakcie remontu YFZ 450 i okazało się że tłok musiał lekko stukać o głowicę ponieważ widać że po jednej stronie na tłoku jest taki leciutko wyklepany , ale niestety poszło pęknięcie na tłoku od spodu i trzeba go wymienic , dodam że jest to big bore 478 ccm . jaka może być przyczyna ??? może mi ktoś podac granice do jakich można planowac głowice ??? . PS zna ktoś dobry i tani sklep z czesciami do YFZ ? potrzebuje tłok cylinder uszczelki , łancuszek rozrządu , napinacz rozrządu i ślizgi rozrządu [ oba] . POOOOOOMMMMMOOOOOCCCYYYYYYY

Napisz do kolegi Panther on zawsze coś ma "pod ladą"
A bynajmniej ja się u niego zaopatruję
Pozdr

ok a czy wie ktoś jaka jest przyczyna pękniętego tłoka ??? po rozebraniu silnika okazało się ze nicasil jest leciutko przytarty a tłok po jednej stronie przy mocowaniu swożnia pękł ( ale jest cały ) . na górze tłoka widać że stukał o głowice . Wał i korba są w stanie idealnym , uszczelki oczywiście były . teraz pytanie czy tłok mógł sam pęknąć i może lekko odgiąć przez co uderzał o głowice czy to może coś innego ??? są może jakies granice planowania głowicy ??

Sprawdzić ułożenie karterów - znam przypadek, też YFZ, w którym jedna połówka była wyżej niż druga, co powodowało krzywe ułożenie cylindra i takie właśnie "obijanie".

ok dzięki Wam za odpowiedzi