nie jestem do końca pewien czy da się ustawić po jakiej dawce paliwa będzie odcinało, na pewno na torsie masz śrubę do naciągu linki
czyli regulacji wolnych obrotów, u mnie w banshee tors był skonstruowany podobnie tyle ze znajdował się bezpośrednio nad gaźnikiem, musiałem go rozbroić bo zaczynał załapywać po jeździe na wertepach i quad zwyczajnie gasł
http://www.youtube.com/watch?v=8A9X7-tZZAUtutaj na filmiku zerknij koło 40sekundy, gościu pokazuje ten czerwony "pstryczek" to tak naprawdę on robi całe zamieszanie, bo gdy tors "wystrzeli" to guziczek zamyka obwód dotykając popychacza w manetce sprzęgła i quad gaśnie. najprostszy sposób aby pozbyć się tego ustrojstwa bez ingerencji w gaźniki to ucięcie kabla i wywalenie pstryczka.
to sposób szybszy i tańszy, nie wiem do końca jak wygląda sprawa usuwania torsu w 450'tce (bo nigdy się tym nie interesowałem) w "prawidłowy sposób" ja użyłem tzw "tors removal kit" w którym znajdował się nowy kabel, kapturki gaźników (bo nie dało się już użyć oryginałów) oraz śruba do regulacji wolnych obrotów (wymagało to wiercenia i gwintowania gaźnika) - jednak inaczej straciłbym kompletnie regulacje wolnych obrotów
kolejna sprawa, jeśli tors się aktywował to przynajmniej w teorii jego reset powinien nastąpić poprzez odłączenie tzw "tors control unit" i ponowne podłączenie (małe prostokątne czarne pudełeczko, powinno się znajdować gdzieś w okolicy chłodnicy po lewej stronie) jeśli to nie pomoże to zostaje tylko opcja wydłubania go...
-- dodano 22.10.2013 21:12 --edit. u góry błąd, oczywiście miało być "... popychacza w manetce gazu" (nie sprzęgła)